||𝐏𝐑𝐎𝐋𝐎𝐆||

1.3K 87 113
                                    


Dźwięk budzika, szybka rutyna, prędko zjedzone śniadanie i wyjście do szkoły. Tak właśnie wyglądało codzienne życie Harry'ego. Do pewnego czasu. A dokładniej do dnia 6 września 1998 roku. Właśnie wtedy poznał tego blondwłosego arystokratę który odwrócił jego życie do góry nogami.

-Cześć - szepnął Harry. - Która godzina?- spytał powoli.

-Dzień dobry - odpowiedział Draco całując go w czoło. - Jest dokładnie...- zaczął Draco odwracając się w stronę zegarka leżącego na szafce nocnej. - Szósta czterdzieści - dokończył.

-Mhm - mruknął Harry mocniej wtulając się w blondyna.

-Hej...- szepnął Draco. - Wiesz ze musimy wstawać? - spytał.

-Tak i co w związku z tym? - spytał brunet.

-Spóźnisz się - odpowiedział blondyn.

-No dobra, ale... - zaczął. - ...za to, że wstanę to ty robisz śniadanie. - dokończył brunet.

Blondyn udawał, że się zastanawia lecz dobrze znał odpowiedź.

-Niech ci będzie - odpowiedział po chwili.

-Cieszę się - szepnął Harry przybliżając się do blondyna i lekko go całując. - Dzień dobry - szepnął Harry ponownie powoli przeciągając się i siadając na łóżku.

Draco popatrzył chytrze na Harry'ego. Brunet czując jego spojrzenie odwrócił głowę w jego storne patrząc na niego pytająco. Jednak po chwili już wiedział.

-Oj, nie, nie, nie - odparł natychmiast Harry.

-A właśnie, że tak - odpowiedział Draco, gwałtownie wstając z łóżka, ruszając w stronę łazienki.

Właśnie miał chwycić klamkę kiedy usłyszał za sobą głośny huk stłuczonego szkła. Odwrócił się gwałtownie w stronę łóżka. Jednak kiedy nie zastal tam żadnego przerażającego widoku ani Harry'ego już wiedział ze przegrał. Zobaczył tylko Harry'ego szybko wślizgującego się do łazienki.

-Ej no, nie ma tak! - krzyknął szarooki.

-A właśnie ze jest! - odpowiedział brunet. - Poza tym i tak miałeś zrobić śniadanie, więc możesz zrobić je teraz - dopowiedział a następnie blondyn usłyszał już tylko dźwięk puszczonej wody.

-Cztery lata po ślubie, a nie pamietam kiedy ostatnio myłem się pierwszy - mruknął pod nosem Draco i ruszył w stronę schodów.

                                   ᪥᪥᪥

Hej! Witam was w moim pierwszym fanfiction, z góry informuje ze jest to moje pierwsze ff wiec za błędy przepraszam. Możecie tu zostawiać swoje relacje. Byłabym rowniez wdzięczna za zostawienie gwiazdki! Dziękuje i do następnego!

Słów: 332

Wasted Time | Drarry ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz