Wytłumaczenie dlaczego długo nie było rozdziału:
Moja przyjaciółka spamiła mi że mam jej odpisać, a ja grzecznie pisałem rozdział. TO DO NIEJ PRETENSJE, OKEJ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dream pov.
Jak mogłem tego niby nie zauważyć? Kątem oka widziałem jak chłopak się we mnie wgapia. Wprowadzało mnie to w lekki dyskomfort, ale nie jakiś wielki. Po 15 minutach zdecydowałem pokazać mu że go widzę. Odwróciłem głowę w jego stronę i spojrzałem mu prosto w oczy, mając nadzieję że ten zrezygnuje i odwróci wzrok w inną stronę. Jednak nie. W tym momencie zaczęła się walka na wzrok, kto pierwszy odwróci głowę lub mrugnie przegrywa.. Wyszło na to że byłem to ja, czarnowłosy od razu parsknął śmiechem.
- Dobra, wygrałeś. Ale następnym razem ja wygram. - Powiedziałem przecierając sobie oczy dłońmi. Gdy usłyszałem od chłopaka ciche "wątpie" zaśmiałem się lekko. Napiłem się kawy i wróciłem do mojej roboty.
Trzecia osoba pov.
Po kolejnych 5 minutach chłopakowi w białej bluzie i czarnych dresach zaczęło się nudzić. Wstał ze swojego krzesła i podszedł do biurka nauczyciela, ten jednak dalej nie zwracał na niego uwagi. Tak więc plan B.. Czarnowłosy usiadł na biurku nauczyciela, tuż przy laptopie. Dalej nic, czyżby nauczyciel dawał mu wyzwanie? Nie wiadomo, ale Sapnap i tak je przyjął z uśmiechem na twarzy. Położył się na biurku, przodem do blondyna i podparł głowę na ręcę.
- Co tak właściwie robisz? - To pierwsze co przyszło chłopakowi do głowy.
- Jakieś pierdoły, a co ty robisz? - Powiedział blondyn dalej nie odrywając wzroku od laptopa.
- Czekam aż zwrócisz na mnie swoją uwagę. - Na te słowa mężczyzna od razu wyłączył urządzenie i odwrócił się do swojego ucznia.
- Zwracam, co teraz? - Zapytał uśmiechając się.
- To. - Szybkim ruchem 18-latek przyciągnął do siebie twarz jego nauczyciela, jednocześnie łapiąc go za podbródek. Złączył ich usta w pocałunku.
Dream pov.
Wszystko wokół jakby się zatrzymało, za to moje serce przyśpieszyło. Poczułem to. Nie miałem pojęcia jak zareagować, powinienem go odrzucić i powiedzieć że się tak nie robi. Jednak tego nie zrobiłem, ten chłopak za bardzo na mnie działał.. Wiedziałem że nie wyjdzie z tego nic dobrego, jeśli mój uczeń zacznie mnie pociągać. Nie odwzajemniłem pocałunku, jednak też go nie odepchnąłem. W końcu przerwał i mnie puścił, od razu spojrzeliśmy na siebie nawzajem. Na mojej twarzy można było zauważyć widoczne zdziwienie, za to Sapnap szeroko się uśmiechał. Patrząc na niego w końcu się uśmiechnąłem.
- Nie uważasz że to za wcześnie? - Zapytałem po chwili. Racja, w końcu nie znaliśmy się nawet jednego dnia.
- Nahh, za bardzo mnie pociągasz. Nie mogłem się powstrzymać. - Cholera..Znów poczerwieniałem.
- Muszę wrócić do pracy.. - Zmieniłem szybko temat, chłopak najwyraźniej zauważył dlaczego dlatego się zaśmiał.
Trzecia osoba pov.
- Dobrze, słodziaku. - Odpowiedział czarnowłosy i zszedł z biurka. Wrócił do swojej ławki i usiadł na krześle. Pan Wastaken wrócił do swojej pracy z widocznym rumieńcem na twarzy, jednak Sapnap wyjął telefon i wybrał numer Quackity'ego.
SHORTY AKA IPAD KID😌👀
Heyy, zgadnij kto za chwile przeleci nauczyciela?
CZYTASZ
~âððªððð ðŠðð«ððÌâ~ ð»ð£ðððððð¡
Fanfictionâ¥ðºððððð ðð ððððððððððððð ðð ððððð ðððÌðð ðððð ðð ð ð ððððÅð ðÌððð ðððð, ðð ðððððððððÌÅ, ðð ðððÌ ðððÌð ððððððððð ðððÌðð ðððð ðððððððððð ððÌšð ððð ᅵ...
