.....To "coś" to był Jeff,tak ten Jeff znany że swojego słynnego "Go to sleep".Tak jak gdyby nic siedział na ławce...ale cały we krwi...(albo czerwonej farbie xD) Czekaj...czemu mnie to dziwi?Przycierz jest ZABÓJCĄ...no ale co on robi w polsce?
(Ok,koniec z rozmyślaniem)
Chciałam do niego podejść,ale przed oczami zobaczyłam gwiazdki i zemdlałam....
Obudziłam się z domu... Z karteczką na czole!!!
-----------------------
Mam zaniki weny więc przepraszam za krutki rozdział
PS.To opowiadanie powinno się nazywać. " polsatowe zakończenia" xD
---------JTK-----------
CZYTASZ
Moja historia [Zawieszone]
FanficTo moja opowieść. Jestem (nie)zwykłą nastolatkom. Kocham crepepasty.