Rozdzialik3-spotkanie :3

966 70 3
                                    

.....To "coś" to był Jeff,tak ten Jeff znany że swojego słynnego "Go to sleep".Tak jak gdyby nic siedział na ławce...ale cały we krwi...(albo czerwonej farbie xD) Czekaj...czemu mnie to dziwi?Przycierz jest ZABÓJCĄ...no ale co on robi w polsce?

(Ok,koniec z rozmyślaniem)

Chciałam do niego podejść,ale przed oczami zobaczyłam gwiazdki i zemdlałam....

Obudziłam się z domu... Z karteczką na czole!!!

-----------------------

Mam zaniki weny więc przepraszam za krutki rozdział

PS.To opowiadanie powinno się nazywać. " polsatowe zakończenia" xD

---------JTK-----------

Moja historia [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz