Rozdział 19

639 20 1
                                    

Perspektywa Jimin'a

Nie chciało mi się odbierać rano samochodu z pod domu Jungkooka, dlatego pojechałem drugim samochodem do pracy.

Dziś byłem w firmie trochę prędzej niż zawsze,ponieważ miałem ważne spotkanie,a musiałem się przygotować. No może nie takie od którego zależały losy firmy,ale napewno jedno z poważniejszych.

Zjechałem na piętro 49 chciałem zobaczyć czy Jungkook był w pracy. Oczywiście mogłem do niego zadzwonić,ale musiałem go zobaczyć.

Więc,gdy byłem na piętrze 49 nie zauważyłem go na jego stanowisku. Pomyślałem,że może zaspał przez te wczorajsze wino. Zaśmiałem się na samo wspomnienie o wczorajszym wieczorze, po chwili obróciłem się i miałem zamiar iść ale oczywiście ktoś musiał mnie zatrzymać.

- Panie Park!- w tej chwili nie ukrywałem uśmiechu, w końcu dożyłem tego dnia.

- O co chodzi?- zapytałem odwracając się.

- Co tutaj robisz Jimin?

- Tak, po prostu przyszedłem zobaczyć jak tutaj działacie bez mojego nadzoru.

- Taa jasne i dlatego gapiłeś się na stanowisko Kooka.- powiedział Hoseok.

- Nie pojawił się dziś w pracy?

- Skądże, przyszedł do pracy,ale Taehyung go gdzieś zabrał.

- Słucham? Taehyung powinien pracować,co od odwala. Gdzie oni są?- zapytałem zirytowany.

- Tae mówił coś o kawiarni na przeciwko firmy.

- I Guk się zgodził?

- Czekaj "Guk"?

- Jungkook.

- O już sobie przezwiska nadaliście. Nie no ładnie wam idzie.- powiedział uśmiechnięty Hoseok.

- Nie denerwuj mnie.- powiedziałem i z jego twarzy uśmiech momentalnie zniknął.

- Oj Jimin, Tae chciał się tylko z nim poznać.

- Oczywiście,tylko niech po tym poznawaniu się wrócą to poproś Tae do mnie,a potem Jungkooka.

- Jasne.- powiedział a ja skinąłem głową i odszedłem.

15 minut później

Usłyszałem pukanie do drzwi.

- Proszę.

- Chciałeś mnie widzieć.

- Tak, chciałem. Usiądź.- powiedziałem chcąc brzmieć jak najbardziej profesjonalnie.

- Więc, o co chodzi?- zapytał Tae

- Możesz mi wytłumaczyć dlaczego wychodzisz w trakcie pracy?

- Chciałem coś zjeść.

- Zjeść? Przecież wiesz,że jest przerwa obiadowa, wtedy możesz iść do firmowej kawiarni i się nawpierdalać.- powiedziałem wstając z krzesła i podchodząc do szafki po dokumenty dotyczące spotkania.

- Chryste Jimin,przecież ja tak robię zawsze. Co cię dzisiaj ugryzło?

- Mnie nic,ale czemu wyciągasz mojego pracownika na twoje zachcianki?- powiedziałem wracając na miejsce.

- Aaa więc chodzi o Jeona. To nie są zachcianki tylko po prostu chciałem go lepiej poznać i przy okazji powiedzieć mu co i jak działa w firmie. Ale wiesz co jest uroczy.

- Guk jest asystentem Namjoona także niech on go w to wszystko wdrąża. Za to ty zajmij się swoją pracą.- powiedziałem obojętnie.- i nie wypada mówić o swoim koledze z pracy,że jest uroczy.- dodałem spoglądając na niego.

Pan Park (Jikook)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz