8.

39 4 0
                                    

Otworzyła drzwi i wyszła z łazienki. Poszła do kuchni zobaczyć co chłopak przygotował. Niestety nie zastała go tam. Nagle podskoczyła, poczuła czyjeś dłonie na swojej twarzy.

- Nie bój się to ja. - zaśmiał się.

- Nie boję się. - czuła się lekko speszona.

Złapał za jej dłoń i pociągnął w stronę schodów. Weszli na górę i Erick pokazał jej pokój. Wskazał jej szklankę z upragnioną wodą. Stał chwilę na środku pokoju i podrapał się po karku.

- Zrobiłem popcorn i pomyślałem, że może masz ochotę coś obejrzeć? Zagrać w coś?

- A może posłuchać muzyki? - spytała popijając przy tym wodę.

- Jasne, nie ma problemu. Czego słuchasz?

- Może włączysz hmm...Can You Feel My Heart?

Popatrzył na nią z zaskoczeniem.

- Słuchasz Bring Me The Horizon? - wręcz się nachylił.

- Tak to jeden z moich paru ulubionych zespołów. - wzięła popcorn do buzi.

- Szczerze? Nie spodziewał bym się, ani trochę.

- Słucham dużo rocka, popu, czasem rapu. Zależy jaki mam nastrój.

- Ja tak samo. - włączył utwór.

Siedzieli i słuchali przeróżnych piosenek jedząc popcorn. Było dobrze po trzeciej gdy Sarah zaczęła powoli usypiać na siedząco. W pewnym momencie oparła się o chłopaka pod kocem i usnęła. Erick zesztywniał, nie wiedział jak ma się zachować. Może powinien leżeć i się nie ruszać, a może wręcz przeciwnie. Sięgnął ręką po pilota, wyłączył telewizor. Tylko lekko zakrył ją kocem, który trochę jej spadł. Popatrzył na jej spokojną twarz i się uśmiechnął, niestety zerknął na siniaki na szyi i od razu mina mu się zmieniła. Bardzo ją polubił i nie chciał aby działa jej się krzywda. Gdyby mógł to bronił by jej już zawsze. Wtedy uświadomił sobie, że zaczyna myśleć o Sarah inaczej, z innej perspektywy. Otrząsnął się i sam położył głowę do tyłu na poduszki.

Dziewczyna przetarła zaspane oczy i przytuliła się mocno do poduszki. O ile to w ogóle była poduszka. Ujrzała zamiast wielkiej poduchy klatkę chłopaka, który w najlepsze jeszcze drzemał. Chciała jak najszybciej podnieść głowę aby mu nie przeszkadzać i po pierwsze być tak blisko. Pomyślała jednak, że spała tak całą noc i raczej nie będzie różnicy czy położy się jeszcze na trochę. Oparła lekko głowę o jego tors. Słuchała jego bicia serca i cichego oddechu.

Erick poczuł jak na jego klatce robi się jakby pusto i ciepło, które okrywało go całą noc zniknęło. Chciał się podnieść ale tylko lekko otworzył powiekę. Sarah podniosła się i chwilę tak siedziała. Odwróciła się w jego stronę, a on udawał, że dalej śpi. Był ciekawy co dziewczyna ma zamiar zrobić. Potrwało to kilka sekund i poczuł powracające ciepło na torsie. Czuł jak serce mu się rozpływa. Jej rączki objęły lekko jego klatkę. Tak bardzo chciał ją przytulić i to odwzajemnić ale bał się jej reakcji dlatego przystał tylko na czuwanie i zachwycanie się ciepłem jakim go obdarowała.

Leżeli tak razem godzinę. Ona nadal była nie świadoma, że chłopak tylko udaję. Erick po pewnym czasie symulował, że się przebudził. Dziewczyna zdezorientowana czuła jak jej policzki zaczynają być czerwone.

- Dzień dobry. - szeroko się uśmiechnął ukazując białe jak mleko zęby.

- Dzień dobry, jak się spało?

- Powiem Ci, że się wyspałem bardzo dobrze, a ty?

- Ja tak samo, pójdę do łazienki.

- Oczywiście, poczekam.

Tylko ja i Wy [WOLNO PISANA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz