rozdział 13

197 14 11
                                    

Dzień dobry! Piękny dzień na piękne dramy i łzy (: 

PS. Żartowałam :D


Harry&Tom

Harry: TOM

Harry: CZY TO PRAWDA

Harry: TOM DO CHOLERY

Tom: Wygadał się?

Tom: A wiedziałem, aby mu tego nie pisać

Harry: Nie

Harry: Przeczytałem wiadomości

Harry: Przez przypadek bo zostawił telefon

Harry: Dzwoniłeś do Olafa?

Tom: Jeszcze nie

Tom: Trochę się boję

Harry; Skarbie, jeśli to twoja szansa...

Tom: Chemia mi pomoże

Harry: Nie

Harry: Nie kurwa

Harry; Jeśli ty tego nie zrobisz, to ja to zrobię

Tom: Nie

Tom: Tato?

Tom: Proszę cię

Nate&Olaf

Nate; Musimy pogadać

Nate: Ale naprawdę to bardzo poważnie

Nate: Olaf?

Olaf; No co wam się kurwa ostatnio stało

Olaf; Najpierw Free, teraz jego straszy i ty

Olaf: Co się dzieje?

Nate; Mam mały problem, wiesz/

Nate: Taki jak ty

Olaf; Jaki problem?

Nate: No wiesz...

Olaf: Nie wiem

Olaf; Powiedz mi kurwa

Olaf: Mam dość tajemnic!

Nate: Byłem ostatnio na badaniach, dobrze wiesz, że odkąd tata H ma bzika na tym punkcie to zmusza nas regularnie do tego

Nate: I wiesz... Wyszła z tego śmieszna sytuacja

Olaf; Mówisz mi czy kurwa nie?

Olaf: Freddie też ma jakieś pierdolone tajemnice

Nate: Progesteron

Olaf; Nie mów mi że omg

Olaf; Naprawdę?

Olaf: JAK TY TEGO WCZEŚNIEJ NIE MOGŁEŚ ZAUWAŻYĆ

Nate: Nie wiem??

Nate: Ja pierdole

Nate: Za chwilę się popłaczę

Nate: Nie rozumiem, dlaczego

Nate: JAK

Nate: W JAKI SPOSÓB TO SIĘ DZIEJE

Olaf: To nie jest w żaden sposób przykre

Nate: Mam dwójkę dzieci

Nate; Już dwójkę

Nate: Przecież tata L mnie zabije

Olaf: Nie zabije, inaczej mu przypierdolę

Olaf: Nie musisz się bać

Nate: A Ian?

Nate: Skąd wiesz, co on chce?

Olaf: Załóżmy, że odkąd znalazł w szafce na kubki twoje testy ciążowe, dzwoni do mnie, co potrzebuje małe dziecko

Olaf: A przecież macie już dwójkę

Olaf; (:

My Bitches 7 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz