Epilog

206 16 0
                                    


Olaf&Niall

Olaf; Nie jestem zły

Olaf: Było mi trochę przykro

Olaf: Bo... no

Niall: Przepraszam

Niall: Miałem urwanie głowy i jeszcze Louis mnie denerwuje

Niall: Nie rozumie tego, że nie zamierzam odbierać mu syna

Niall: Jak ktokolwiek to brzmi

Niall: Strasznie mnie to denerwuje

Niall: Bo mam swoją rodzinę, kocham was mocno

Niall: Ten wynik nic nie wniósł rzeczywiście do naszej czy ich rodziny

Niall; Po prostu, jest jak jest

Niall: Nic się nie zmieniło

Niall: Olaf?

Niall: Hej, jesteś?

Niall: Olaaaf

Olaf; Może jednak lepiej by było, gdyby wniosło, co?

Olaf: Za każdym razem, kiedy zaczynamy rozmawiać, to zaczynasz od Louisa i kończysz na Nate'cie.

Olaf: Ale to nic

Olaf; Rozumiem, że to nowa sytuacja

Olaf: Jednak wszyscy już wiedzą i chciałem ci też powiedzieć, osobiście, ale niestety się nie da

Olaf: Przeprowadzamy się do innego miasta

Niall: Słucham?

Niall: Nie pozwalam 

Olaf: Dom w Liverpoolrze mamy już kupiony i kwestia kilka tygodni aż Freddie z Casem pomogą mi go urządzić, a później stopniowo będziemy się tam przenosić

Niall: Nie pozwalam ci!

Olaf; Nie mam obowiązku, aby cię słuchać, jestem dorosły.

Olaf: Jak już się przeprosimy, to jesteście zawsze mile widziani

Olaf; I nie jestem zły ani nie jest mi przykro, abyś się nie obwiniał

Olaf: I tak myślałem o tym już od dłuższego czasu

My Bitches 7 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz