rozdział 11

223 12 4
                                    

Szykuje się drama time....

Ale jeszcze troszkę (:

Tom&Freddie

Tom: Free?

Tom: Mam do ciebie ważną sprawę

Tom: I to bardzo, bardzo, bardzo ważną sprawę

Tom; To dosyć delikatne

Freddie: Co się stało?

Tom: To nie jest rozmowa na telefon

Tom: Masz czas, aby się spotkać?

Tom: Najlepiej jutro

Tom; Po prostu to bardzo ważne

Tom: Bardzo

Freddie: Dobra

Freddie: Spotkamy się jutro

Freddie: Może być u nas?

Tom: Gdzieś pojedziemy, dobra?

Tom: Nie wiem, czy masz sesję, ale przyjadę po ciebie i gdzieś pojedziemy okay?

Freddie: Okay

Freddie: Jutro nie mam sesji, tak samo Cas, więc może być o której chcesz

Tom: Będę taksówką o dziesiątej

Summer Direction

Louis: Mam dziwne przeczucie, że coś się stało

Louis: Ale to takie bardzo chamskie przeczucie

Louis: No wiecie o co mi chodzi?

Harry: Czy ty znowu piłeś beze mnie?

Louis: Nie

Louis: Siedzę w salonie dupku

Nate: Mam takie samo wrażenie

Niall: Dziwne

Olaf: Co tutaj się dzieje?

Nate; Nie wiem

Olaf: Jak to nie wiesz?

Olaf: Co się dzieje?

Harry: Nic takiego, Louis znowu świruje

Louis: Nie prawda

Louis: Wkurwiasz mnie

Calum: Ty też mnie wkurwiasz

Olaf: Gdzie jest Freddie?

Casper: Nie wiem

Casper: Może pranie robi?

Olaf: Byle nie zmniejszył znowu moich spodni

Olaf: Bo nie będę miał w czym chodzić

Harry: Uczyłem go włączać i nastawiać pralkę

Olaf: To dlaczego on nadal gotuje mi ubrania?

Louis: Bo to Freddie

Freddie: Dzięki

Freddie: Wielkie dzięki

My Bitches 7 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz