Przyjaciele spotkali się przed szkołą, jak zwykle kilka minut przed pierwszą lekcją.
- Wymyśliłeś coś? – zapytał od razu Net.
- Jeszcze nie – Felix rozejrzał się, by sprawdzić czy nikt ich nie podsłuchuje – Ale wiem gdzie jest to miejsce. Sprawdziłem i pokazał mi się mały zaułek na skrzyżowaniu Kowieńskiej i szwedzkiej.
- Zaułek? – Nika uniosła brwi – To nie wygląda zbyt dobrze.
- Wiem – zgodził się Felix – Nie zamierzam tam iść. Ale gdybym podłożył tam kamerę albo wysłał cyber muchę na zwiad?
- To brzmi jak plan – Net uśmiechnął się i potarł ręce. Częściowo, aby dodać dramatyzmu, a częściowo dlatego, że zaczęło się robić zimno.
Przyjaciele ruszyli więc do szkoły. Pierwsza była botanika progresywna z Butlerem. Niewiele uczniów szkoły chciało tam chodzić, więc właściwie byli tylko we trójkę.
Tak naprawdę żadne z nich nie chciało chodzić na zajęcia tego szalonego naukowca, ale bardzo chcieli wybrać jakieś wspólne zajęcia dodatkowe.
- Co my dzisiaj mamy? – zapytał sam siebie Butler, wychodząc z zaplecza.
- Piątek – palnął Net.
Nauczyciel spojrzał na niego nieprzytomnym wzrokiem i zmrużył oczy.
- Dzisiaj jest piątek – powiedział w końcu – Czyli będziemy robić eksperyment.
Przyjaciele spojrzeli po sobie. Eksperymenty Butlera często nie kończyły się dobrze.
- Przedstawiam wam mój nowy projekt! – zawołał, wynosząc z zaplecza dziwną roślinę w doniczce.
Odznaczała się głównie tym, że jej listki wyglądały jak małe, zielone gwiazdki. Tam gdzie powinna być główka roślinki, widniał kwiat. Również w kształcie gwiazdy.
- Nazwałem to gwiazdolina – pochwalił się Butler – Urosła taka w gwiazdki i zastanawiam się czy jeśli zrobię z innymi nasionkami to co robiłem poprzednio z nią... Może uda się stworzyć wiele gwiazdolin? Kto wie! No, chodźcie!
Przyjaciele spojrzeli na siebie z wahaniem, ale wstali.
- Gwiazdolina to gwiazda i roślina, tak? – Net spojrzał na roślinę z lekkim obrzydzeniem.
- No chyba nie roślinazda hehe – Butler sam zaśmiał się ze swojego żartu.
- Rozpiszę wam na tablicy co macie po kolei robić – wyjaśnił nauczyciel – Pamiętajcie tylko o dokładności. Chwileczkę... Jaka była wtedy temperatura?
Szybko potruchtał w stronę kaloryfera.
- To wszystko jest pokręcone – mruknął Net.
- Po co mu roślina-gwiazda? – Nika pokręciła głową z niedowierzaniem, zakładając rękawice.
- Może na sprzedaż? – Felix również nie wyglądał na przekonanego. Założył jednak rękawice i zaczął czytać pisane przez Butlera notatki na tablicy.
- Zakopać nasiona w ziemi samym kciukiem, stojąc na jednej nodze – przeczytała Nika.
Spojrzeli w bok gdzie nauczyciel wkładał nasiona kciukiem stojąc na jednej nodze.
- Czemu nie? – Net wzruszył ramionami i wykonał polecenie.
Nika i Felix spojrzeli na siebie i również poczęli sadzić nasionka przy pomocy kciuka, nie używając lewej nogi.

CZYTASZ
Felix, Net i Nika oraz Podstępny Szpieg
Teen FictionKto utrudnia Superpaczce życie? Dlaczego jest to dla niego takie ważne? Tajemnicze porwania, romanse, przygody oraz dużo innych rzeczy! Fanfiction na podstawie książek Rafała Kosika. Nr. 1 #Netika - 22.06