Dzień 1/ Rozdział 3

1.3K 73 16
                                    

Pov Nick:
~Wstałem jako 1 wyjątkowo zazwyczaj wstaje około godziny 12/13 ale tym razem była 9. Karl spał jeszcze. Ale w moje oczy wpadła jedna rzecz, a raczej osoba był to oczywiście Karl. Nie rozumiałem, dlaczego się do mnie przytulił. Podczas snu pewnie objąłem go również, bo byliśmy do siebie przytuleni. Szczerze mówiąc nie przeszkadzało mi to, bo całkiem niedawno odkryłem, że wcale nie jestem hetero a jestem biseksualny. I w ostatnim czasie zaczął podobać mi się Karl, jeszcze wczoraj jak przyjąłem to wyzwanie wydawało mi się to głupie, ale teraz? Teraz czuje, że może mi się to udać a to wyzwanie to był świetny pomysł. Czułem jak się lekko rumienie myśląc o tym wszystkim. Nie mogę tak leżeć ciągle, bo jestem głodny, ale jednak chciałbym. Poszedłem do kuchni zrobić sobie jedzenie. Po około 30 minutach przyszedł Karl wyglądał na wyspanego. Postanowiłem chociaż lekko rozpocząć moje wyzwanie. Postanowiłem się go zapytać „Jak się spało" czuje, że jego wtulenie się we mnie nie było przypadkowe.
N: Jak się spało?
K: Uh...um Okej?
Karl w tamtym momencie się zarumienił co także zauważyłem postanowiłem dalej pociągnąć rozmowę.
N: Czemu się do mnie przytuliłeś w nocy? Zapytałem także z lekkim zaciekawieniem.
K: W-wiesz co ja muszę iść do toalety.
N: Uhh no okej.
Karl poszedł do toalety a ja postanowiłem poprzeglądać instagrama.

Pov Karl:
~Głupio byłoby mi przyznać, że przytuliłem się do niego w nocy, bo nie mogłem zasnąć dodatkowo podobał mi się więc zaśnięcie w tamtym momencie było 10 razy prostsze niż zazwyczaj. Kiedy zapytał się jak się spało to się zarumieniłem, od razu wiedziałem o co mu chodzi i jakie będzie jego następne pytanie, nie myliłem się. Na to pytanie już nie chciałem odpowiadać więc postanowiłem iść do toalety trochę się ogarnąć a jednocześnie pomyśleć nad tym wszystkim. Po wyjściu z łazienki zobaczyłem Nicka, w salonie który coś przeglądał, przysiadłem się do niego. Zauważył mnie już po chwili i było widać, że chce kontynuować temat, ale szybko mu przerwałem pytając się czy nie chciałby wyjść gdzieś.
K: Ej może gdzieś wyjdziemy?
N: No okej tylko gdzie?
K: Chodźmy do parku!
N: Całkiem dobry pomysł.
Wyszliśmy i udaliśmy się w stronę parku, w parku na spacerach było mnóstwo psów każdy z nich był taki śliczny i taki uroczy. Jednak ani jeden nie był aż tak cudowny jak Nick. Przez całą drogę Sapnap gadał o swoim życiu i jakieś swoje opowieści nie zbyt go słuchałem byłem za bardzo w niego zapatrzony. Usłyszałem tylko jak pytał się czy nie usiądziemy na ławce. Odpowiedziałem, że tak bo byłem już trochę zmęczony chodzeniem. Nick dalej opowiadał swoje historię a ja tym razem go słuchałem. Przez przypadek złapałem z nim kontakt wzrokowy, momentalnie się zarumieniłem, ale nie tak lekko a już bardzo mocno. Sądzę, że Nick to zauważył i postanowił wykorzystać. Złapał mnie za podbródek i przybliżył mają twarz do jego tym bardziej się zarumieniłem. A on zapytał się, dlaczego się rumienie z podejrzanym uśmiechem na twarzy. Miałem w tamtym momencie motylki w brzuchu, jednocześnie byłem bardzo zdezorientowany całą sytuacją. Postanowiłem szybkim ruchem się odwrócić. Nick się tylko zaśmiał.

~Time Skip~
Była 18:04 a ja i Nick wróciliśmy już do domu, strasznie mi się nudziło a Sapnap się mył więc musiałem sam się jakoś sobą zająć, żeby się nie nudzić. Postanowiłem przejrzeć instagrama, bo dawno to robiłem. Zleciało mi tak około 40 minut a w tym czasie Sapnap zdążył się umyć. Na Instagramie było bardzo dużo zdjęć z poprzedniego Streama i były tam hasztagi Karlnap i tego typu. Kiedy Nick wyszedł zapytałem się go czy obejrzymy jakiś film. Nick się zgodził więc tak jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy.

Pov Sapnap:
~Kiedy się myłem myślałem o tym co się działo w parku. Kiedy o tym myślałem robiłem się coraz bardziej czerwony, co utwierdziło mnie w tym, że Karl to właśnie ta osoba w moim życiu która mi się podoba. Kiedy się już umyłem to zobaczyłem Karla a on zapytał się czy obejrzymy coś. Postanowiłem, że obejrzymy jakiś horror. Dobrym pomysłem byłoby obejrzenie „Orphan" nie był to jakiś superstraszny horror, ale miał ciekawą fabułę. Sądzę, że Karl się nie będzie go bał więc mi pasowało. Postanowiłem zostawić straszniejsze horrory na inne dni o ile takie jeszcze się zdarzą, ale wierzę, że takie jeszcze będą. Zaczęliśmy oglądać około godziny 19 a skończyliśmy o 21;39, mimo że horror trwa 2 godziny to jednak musieliśmy raz na jakiś czas wyjść do toalety i coś skomentować jak na nas przystało. Po skończonym filmie postanowiliśmy iść spać, bo po tym parku byliśmy bardzo zmęczeni chodziliśmy tam przez około godzine a potem gadaliśmy przez 2, ale trzeba było jeszcze wtedy wrócić. Oczywiście znowu nie spałem na kanapie, bo po co, spałem z Karlem. Jego łóżko było o wiele wygodniejsze od kanapy. Karl podejrzanie szybko zasnął a przed moim przyjazdem tutaj mówił, że ma problemy ze spaniem. Kiedy tak sobie leżałem to przypomniałem sobie, że przecież przyjechałem tutaj wczoraj i miałem być do dzisiaj nie wiem jak to się stało, że jeszcze tutaj jestem, za bardzo się wciągnąłem w to wyzwanie. Będę musiał się zapytać Karla czy mogę zostać na dłużej, jakoś przecież musze skończyć to „głupie" wyzwanie. Zasnąłem przytulając się do Karla, tym razem to ja do niego się przytuliłem a nie on do mnie.

Pov Karl:
Horror był ciekawy, na moje szczęście nie był straszny. Po oglądaniu byłem strasznie padnięty, Nick tam samo. Położyłem się i w chwilę zasnąłem. Kiedy zasnąłem miałem cudowny sen, Sapnap jako już mój chłopak to coś cudownego jednak w środku nocy się obudziłem i czułem na sobie tylko jego uścisk. Przynajmniej tyle zostało, jednak lekko byłem smutny, że to był tylko sen. Było na tyle późno, że nie pomyślałem zbytnio, dlaczego Sapnap się do mnie przytula, chyba dla mnie wtedy to było coś normalnego. Poszedłem spać dalej i obudziłem się...

Koniec rozdziału 3 <3


Koniec rozdziału 3 <3 Zaszalałam trochę z ilością słów bo jest ich prawie 1000 mam nadzieje że wam się podoba jak na razie <33

KarlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz