Dzień 7/ Rozdział 9

1.2K 75 31
                                    

Pov Nick:
~Obudziłem się było jeszcze wcześnie, była 8. To nie jest typowa godzina o której wstaje ale czuje że to przez to że jestem bardzo zestresowany. Karl spał na mnie, przytuliłem go i położyłem obok mnie i poszedłem do kuchni byłem bardzo głodny mimo że był ranek a zazwyczaj z samego rana nie jestem głodny. Zastanawiałem się co mam zrobić dziś, był to jeden z ważniejszych dni jakie były dotychczas. Kiedy zjadłem poszedłem do łazienki i się ogarnąłem. Wróciłem po 40 minutach, Karl dalej spał. Dochodziła 9, zazwyczaj budził się o 9:30/10. Usiadłem obok niego i znów go przytuliłem.

Pov Karl:
~Wstałem o 9:37 zobaczyłem Nicka siedzącego obok mnie, wygodnie się z nim spało ale widocznie wstał przede mną. Przytuliłem go i poszedłem do kuchni i zacząłem robić sobie jedzenie, zapytałem się Sapnapa czy on nie chce nic do jedzenia, ale odmówił bo powiedział że jadł wcześniej. Kiedy zjadłem poszedłem do łazienki, ogarnąłem się i poszedłem do pokoju i się ubrałem. Teraz była 10:23, dzisiaj miał być stream bo z Nickiem to planowaliśmy, zapytałem się go o której chciałby go zrobić odpowiedział że o 18 była to dość wczesna godzina, ale także zdarzały się przypadki kiedy streamowaliśmy wcześniej bo nam się nudziło. Zapytałem się Nicka czy gdzieś wyjdziemy na przykład do tego parku, lubię tam chodzić, ale Nick odmówił i powiedział że dzisiaj pojedziemy gdzieś indziej. Powiedział że pojedziemy o 11, bo on się jeszcze musi przebrać.
Pov Nick:
~Karl zapytał się czy pójdziemy do parku, chodzimy tam dość często ale dzisiaj pojedziemy w specjalne miejsce ponieważ chce ten dzień spędzić wyjątkowo a nie tak jak inne czyli chodząc z nim po parku. Wyjedziemy o 11 bo ja muszę się jeszcze przebrać. Kiedy to już zrobiłem była 10:49, powiedziałem Karlowi że możemy już wychodzić. Wsiedliśmy do auta i powiedziałem mu że droga może nam zając 2 godziny. Podczas drogi rozmawialiśmy dość dużo ale po jakimś czasie Karl zasnął, w sumie to nawet dobrze. Kiedy dojechaliśmy musiałem go obudzić, zawsze jak śpi to wygląda tak uroczo więc zawsze szkoda mi go budzić no ale trudno. Stanęliśmy na polanie, powiedziałem że musimy iść jeszcze dalej, mimo że mogłem podjechać bliżej to nie chciałem. Karl co jakiś czas pytał się dlaczego musimy iść i gdzie idziemy nie odpowiadałem na te pytania bo niespodzianka to niespodzianka. Po 50 minutach spacerowania doszliśmy do małego lasku, a w nim była rzeczka i ławka. Uwielbiałem tutaj przychodzić z moimi dziadkami, mieszkają od tego miejsca może z 3 km ale jest tutaj cudownie. Karl patrzył na to miejsce z niedowierzaniem chyba mu się to miejsce podobało ale jednocześnie się zastanawiał po co jest ławka w lesie który jest na jakimś odludziu. No w sumie to też się mogę nad tym zastanowić.

Pov Karl:
~Kiedy już weszliśmy do auta Nick powiedział że dojechanie na miejsce zajmie nam z 2 godziny. Trochę długo no ale trudno, nie wiem jeszcze po co tam jedziemy ale pewnie się tego dowiem. Podczas jazdy rozmawialiśmy ale zrobiłem się senny i zasnąłem. Obudziłem się kiedy byliśmy już za miejscu, a raczej to Nick mnie obudził bo ja bym pewnie jeszcze spał. Teraz spacer, zmęczony byłem wciąż no ale lubię spacery. Dojście zajęło nam chyba z 50 minut, ale jest to bardzo fajna droga. Doszliśmy do jakiegoś lasu, była w nim rzeka a przy niej była jeszcze ławka. Było tutaj cudownie, nie wiem skąd Nick znał to miejsce, ale jak zna takich więcej to musi mnie gdzieś częściej zabierać. Jednak po co na środku lasu ławka, dodatkowo wątpię żeby ludzie tutaj przychodzili bo jest to strasznie daleko. Wciąż nie wiedziałem dlaczego Nick mnie tutaj zabrał.

Pov Nick:
~Byłem strasznie zestresowany, może było to po mnie widać. Zaproponowałem żebyśmy usiedli na tej ławce, w końcu musiałem wyznać mu to co czuje.

~Karl, muszę Ci coś wyznać...
--Słucham Nick!
~Jesteś jedną z cudowniejszych osób jakie spotkałem, uwielbiam spędzać z Tobą czas, uwielbiam z Tobą rozmawiać, twoja osobowość jest cudowna, cały jesteś cudowny, mówiąc to dwoma prostymi słowami jesteś cudowny. Mimo tego że się przyjaźnimy, to czuję do Ciebie coś więcej niż przyjaźń, wiem że to może to zniszczyć ale Kocham Cię.
--Szczerzę mówiąc zdziwiłeś mnie tymi słowami, nie wiem czy kiedykolwiek wyznałbym ci moje uczucia do Ciebie, ale ja też Cię Kocham.

Złapałem go za podbródek, złączyliśmy nasze usta w pocałunku, było to coś cudownego marzyłem o tym już od dawna, kiedy już się odłączyliśmy od siebie przytuliłem Karla, niestety musieliśmy już wracać bo chcieliśmy zrobić streama.

Pov Karl:
~Musieliśmy wracać, to miejsce stało się dla mnie jeszcze bardziej cudowne, miałem teraz chłopaka, zawsze o nim marzyłem, marzyłem o Nicku... Cieszyłem się jak małe dziecko z powodu tego dnia, oczywiście musieliśmy wrócić robiąc ten sam tak samo długi spacer. Teraz jakoś mi to nie przeszkadzało. Kiedy doszliśmy do auta musieliśmy jechać do domu, droga 2 godzinna... może uda nam się wyrobić na 18, najwyżej przeprosimy za spóźnienie.

Pov Nick:
~Czuję że się spóźnimy na 18, no trudno. Znów kiedy jechaliśmy rozmawiałem z Karlem, widziałem jego lekko czerwone policzki. Tym razem nie zasnął, kiedy dojechaliśmy do domu musieliśmy się spieszyć bo się spóźniliśmy pół godziny, nie było to jakoś dużo no ale jednak planowaliśmy streama na 18. Rozpoczęliśmy streama, przywitaliśmy się po godzine trwania przypomniałem sobie że muszę przecież powiedzieć widzom że ukończyłem moje wyzwanie. ~~Moi drodzy chcę wam powiedzieć że wyzwanie moje zostało ukończone~~ po powiedzeniu tego pocałowałem Karla, na znak tego że nie kłamie.

Pov Karl:
~Spóźniliśmy się o jakieś pół godziny, no trudno szybko pobiegliśmy do pokoju żeby zacząć streama, oczywiście przeprosiliśmy za nasze spóźnienie. Po godzinie Nick powiedział coś o jakimś wyzwaniu, nic nie mówił że miał jakieś wyzwanie po czym mnie pocałował. Kolejne 2 godziny spędziliśmy na streamowaniu. Zakończyliśmy streama po czym poszliśmy spać z Nickiem. Był to najlepszy dzień w moim życiu.

DZIĘKUJE WSZYSTKIM CO PRZECZYTALI TEGO FF. Jak widać był to ostatni rozdział. <33 Sądziłam że ten rozdział będzie jednym z krótszych i że będzie mieć mniej słów no ale ma prawie tysiąc. <33 

KarlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz