Dzień 4/ Rozdział 6

1K 63 10
                                    


Pov Karl:
~Wstałem i była 7:39, czułem na sobie uścisk Nicka. Odwróciłem się i również się do niego przytuliłem, może go nie obudzę. Kiedy już to uczyniłem zachciało mi się znowu spać, ale czy to dobry pomysł? W końcu przytulając się do Nicka mogę widzieć tego cudowną twarz, czuć na sobie jego uścisk. Postawiłem jeszcze nie zasypiać, może mi się to uda. To było ciężkie, niestety nie udało mi się i zasnąłem. Może będę miał jeszcze więcej takich okazji. Obudziłem się 2 godziny później, Nick już nie spał a patrzył mi się w oczy. Lekko zarumieniony chciałem się odwrócić jednak on mi na to nie pozwolił. Trzymał mnie za podbródek przez co nie miałem szans na odwrócenie się. Coraz bardziej czerwony się robiłem. Stwierdziłem, że zamknę oczy może to coś da, ale nie tym razem Nick postanowił mnie jeszcze mocniej przytulić. Coś do mnie powiedział, ale nie słuchałem tego byłem zbyt skupiony na tym co się teraz dzieje. Musiałem się jakoś uwolnić, na szczęście to mi się udało. Z prędkością światła poszedłem do łazienki.

Pov Nick:
~Kiedy się obudziłem to Karl spał wtulony we mnie a ja w niego. Nie mogłem się oprzeć patrzeniu na niego, starałem się to robić dyskretnie, ale kiedy wstał wyglądało to zupełnie inaczej. Widziałem po nim, że się lekko zaczerwienił, uwielbiałem ten widok. Postanowiłem go jeszcze na chwile przy sobie zatrzymać, robił się coraz to bardziej czerwony a ja go trzymałem za podbródek. Po chwili on zamknął oczy a ja go jeszcze mocniej przytuliłem, jednak on po chwili uwolnił się z niego i gdzieś poszedł. Nie zwlekałem i poszedłem za nim, chyba mnie nawet nie zauważył był zbyt skupiony. Karl poszedł do łazienki a ja za nim nie patrzył się na mnie nawet mnie nie widział a ja podszedłem do niego od tyłu złapałem za talie obróciłem i... i z całej siły przytuliłem chciałem go pocałować widząc jego piękną twarz, ale musiałem się powstrzymać i zrobić to w 7 dzień kończąc przy tym wyzwanie. Po tym wszystkim poszedłem do salonu i usiadłem na kanapie nie jadłem jeszcze śniadania, bo nie byłem głodny. Czekałem na Karla i zastanawiałem się co mogę robić przez kolejne dni, żeby skończyć to wyzwanie.

Pov Karl:
~Będąc w łazience poczułem, jak ktoś łapie mnie za talie obraca i przytula, zobaczyłem ze to Nick. Byłem na tyle czerwony, że nie wiedziałem, czy staję się jeszcze bardziej było to do niezauważenia. Kiedy Nick poszedł stałem jak wryty i znowu musiałem wszystko przeanalizować. Po 5 minutach wyszedłem z łazienki i poszedłem robić śniadanie Nick siedział w salonie z tego co zauważyłem. Zjadłem moje śniadanie i do niego podszedłem i zapytałem czy gdzieś wyjdziemy, zgodził się jednak musiał zacząć gadać, że nie możemy siedzieć tam za długo, bo jestem chory. Olałem to chciałem po prostu spędzić z nim czas. Spacerowaliśmy i tak mijał nam czas, przez przypadek jakieś dziecko mnie wywaliło a złapał mnie Nick, wszyscy wiedzą jak to się skończyło. Nick złapał mnie za rękę a potem jego druga ręka wylądowała na mojej talii, w tamtym momencie złapaliśmy kontakt wzrokowy, od razu się odwróciłem i starałem się o tym nie myśleć. Było to bardzo trudne, po chwili postanowiliśmy wrócić do domu, bo zaczynało się robić zimno. Pogoda nie była najlepsza, bo przed naszym wyjściem padał deszcz. Dochodziła powoli 15 a powrót zajmie nam około 30 minut. Kiedy wróciliśmy do domu to musiałem zrobić sobie coś do jedzenia, zgłodniałem przez ten spacer, Nickowi też zrobiłem, bo wyglądał na głodnego podziękował mi i zaczął jeść. Nie mogłem się oprzeć niepatrzeniu na niego chociaż miałem wrażenie, że to zauważył. Kiedy zjadłem poszedłem do łazienki.

Pov Nick:
~Kiedy spacerowaliśmy jakieś dziecko wywaliło Karla, ale nie mogłem pozwolić na to, żeby upadł więc złapałem go za rękę a ta druga nie wiem, jak wylądowała na jego talii złapaliśmy kontakt wzrokowy, odwróciłem się tak jak Karl, przy czym lekko się zarumieniłem przez zaistniałą sytuacje. Postanowiliśmy wrócić do domu byłem strasznie głodny, bo nawet nie jadłem śniada. Karl, kiedy wróciliśmy od razu pobiegł do kuchni i zaczął robić coś do jedzenia chyba też był głodny, zrobił mi też jedzenie więc się ucieszyłem. Momentami zauważałem jak na mnie patrzył w sumie to nie wiem, dlaczego to robił, ale mi to nie przeszkadzało uważałem to za urocze. Karl poszedł do łazienki a ja do salonu była dopiero 16 z racji, iż nic nie jadłem przez większość dnia to byłem zmęczony i zasnąłem.
~Time Skip~
Obudziłem się około 19 Karl siedział obok mnie i przeglądał coś w telefonie. Wstałem i się do niego przysiadłem i mocno przytuliłem. Zaproponował żebyśmy coś obejrzeli. Postawiłem na horror, mimo że Karl za nimi nie przepada a ja wręcz przeciwnie są one bardzo interesujące zawsze coś się dzieje. Karl stwierdził, że skoro ja wybrałem, że obejrzymy horror to on go wybierze. Nie wiem co wybrał, ale mam nadzieję, że coś strasznego. Kiedy oglądaliśmy widać było, że Karl się mocno bał więc go przytulałem momentami, została jakaś godzina do końca filmu a nie miałem ochoty ciągle się wychylać i przytulać Karla więc go podniosłem i posadziłem sobie na kolanach i przytulałem do końca horroru. Widać było po nim, że się zarumienił, ale się tym nie przejąłem. Ważne było dla mnie to, że mogłem go ciągle przytulać. Kiedy horror się skończył to Karl już spał przytulony do mnie, zaniosłem go do pokoju położyłem na łóżku i poszedłem zrobić sobie coś do jedzenia i potem wziąć szybki prysznic. Wróciłem do pokoju, Karl dalej spał a ja przebrałem się i położyłem się obok niego, przy czym go przytuliłem i sam zasnąłem.

Pov Karl:
~Nick wstał i się do mnie przysiadł i mnie przytulił lekko się zaczerwieniłem, ale nie było to zbytnio widoczne. Zaproponowałem żebyśmy obejrzeli coś, ale Nick stwierdził, że dobrym pomysłem będzie obejrzenie horroru, nienawidzę ich, ale trudno. Postawiłem na swoim i to ja wybierałem jaki obejrzymy, wybrałem coś nie do końca wiedząc co wybrałem. Jednak było to bardzo straszne Nick co jakiś czas mnie przytulał więc się mniej bałem. Kiedy została godzina do końca Nick posadził mnie na swoich kolanach i przytulał do końca filmu. Było mi gorąco od środka wiedziałem jak się mocno czerwienie. W pewnym momencie zrobiłem się senny i zasnąłem na jego kolanach. Było mi wtedy bardzo wygodnie wiedziałem, że mam przy sobie Nicka i że mnie nie zostawi.

Przepraszam za wczorajszy brak rozdziału ale nie miałam zbytnio czasu na napisanie go. 

KarlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz