Rozdział 29

878 33 1
                                    

Twitter; ilikeheroine
#tmbwattpad

Powodzenia wszystkim na egzaminach! Nie stresujcie się i podejdźcie to tego na chilli ❤️

Wróciliśmy z Zaynem wczoraj dość późno. Praktycznie od razu poszłam na górę i zaczęłam się ogarniać do snu. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, ale ostatnie co poczułam to sierść Simby, który przyszedł na moje łóżko i położył się obok mnie.

Następnego dnia wstałam o dziesiątej. Postanowiłam, że zadzwonię do niego około trzeciej po południu. Do tego czasu musiałam przemyśleć co mam powiedzieć tym wszystkim osobom, które obserwują mnie na Instagramie. Wiedziałam, że muszę to zrobić, ale bałam się, że powiem coś nie tak i tylko spadnie na mnie większy hejt. Nie przejmowałam się większością z nich, ale bolały mnie te, które mówiły, że utrzymuję kontakt z bratem tylko ze względu na pieniądze i sławę. Czy naprawdę to jest najważniejsze w życiu?

Podeszłam do szafy i wybrałam ubrania na dziś. Z tego co wiedziałam nie będziemy nigdzie wychodzić, a było bardzo ciepło, więc wybrałam krótkie czarne spodenki i tego samego koloru crop top bez ramiączek. Rozczesałam włosy i ułożyłam je, a następnie wzięłam się za makijaż. Zdziwiłam się, bo była prawie dwunasta.

Zeszłam na dół i zastałam tylko Louisa i Nialla. Zdziwiłam się, bo wiedziałam, że dzisiaj nikt z nas nie nagrywał.

- Gdzie chłopaki? – spytałam

- Zayn na górze, Harry śpi, a Liam bawi się z Simbą na dworze – odpowiedział Louis nie przerywając oglądania jakiegoś serialu

Wzruszyłam ramionami i poszłam do kuchni. Nie byłam jakoś bardzo głodna, więc wzięłam tylko grzankę i posmarowałam ją dżemem. Zrobiłam sobie herbatę i usiadłam przy stole. Zaczęłam przeglądać Instagrama. Nawet nie wiem kiedy mi ten czas minął, ale była już pierwsza po południu. Z góry zszedł Zayn. Dziwiłam się, że tak późno, ale nic się nie odezwałam. Musiałam już iść do siebie, aby zadzwonić do Bryana, a później nagrać Instastory.

Weszłam na górę i usiadłam na łóżku. Chwilę później ktoś zapukał do drzwi, a następnie wszedł do środka. Jak się okazało był to Zayn.

- Zostać z tobą? – zapytał, a ja pokiwałam głową

Nie wiem dlaczego, ale denerwowałam się. Możliwe, że było to spowodowane tym, że mimo wszystko Bryan był pierwszą osobą, którą pokochałam i zastanawiałam się jak będzie, gdy będę sama i chyba się tego bałam. Zayn usiadł obok mnie i uśmiechnął się zachęcająco. Odblokowałam telefon i zadzwoniłam do niego na FaceTimie. Jak już musiałam zakończyć z nim związek przez telefon to wolałam zrobić to w ten sposób. Chłopak odebrał praktycznie od razu. Dziwne, nagle zaczął ode mnie odbierać. Zee siedział tak, że widział to co dzieje się na ekranie mojego telefonu, ale nie było go widać.

- Layla, cześć skarbie – powiedział Bryan, a ja widziałam jak Zayn zaciska szczękę

- Bryan daj sobie spokój – odpowiedziałam twardo – widziałam post i wiem, że to prawda.

- Daj mi to wytłumaczyć, nie zdradziłem cię – prychnęłam, a chłopak obok mnie niespokojnie poruszył, ale splotłam nasze palce, aby się trochę uspokoił – znaczy zdradziłem, ale to nie tak jak myślisz.

- Nie wiesz co myślę – spojrzałam na Zayna, a następnie na telefon – Bryan wydaję mi się, że wiesz, że między nami wszystko skończone. Wiesz jak bardzo cenię sobie szczerość, a ty mnie oszukałeś i zdradziłeś.

- Sama mnie zdradzałaś z tym grajkiem – nagle ton głosu chłopaka się zmienił, a ja ścisnęłam mocniej jego dłoń

- Zayn nie jest żadnym grajkiem. Jest moim przyjacielem i nigdy nie zdradziłam cię z nim – odezwałam się po chwili – nie zganiaj winy na mnie, bo nie zrobiłam nic co mogłoby być nie fair w stosunku co do ciebie

- Uważaj, bo uwierzę w to, że nie zdradziłaś mnie z nim – wyśmiał mnie Bryan

- Bryan, przykro mi, że zachowujesz się w taki sposób. Wolałabym zakończyć to bardziej dojrzale, bo nie jesteśmy małymi dziećmi, ale jak widać z tobą się nie da – pokręciłam głową – między nami koniec.

Nie czekałam na to aż coś powie i się rozłączyłam. Tym samym zakończyłam jeden z etapów w moim życiu. Zayn objął mnie, a ja się w niego wtuliłam. Moim ostatnim zadaniem, aby na sto procent skończyć historię z Bryanem było nagranie i opublikowanie Instastory.

- Zostać z tobą przy nagrywaniu? – zadał pytanie, gdy widział, że zaczynam układać telefon

- Z tym muszę poradzić sobie sama, Zee – powiedziałam i przytuliłam go, a on chwilę później wyszedł z pokoju

Rozczesałam włosy i usiadłam przed telefonem. Wzięłam głęboki oddech i włączyłam nagrywanie.

„Cześć wszystkim, chwilę mnie nie było, ale teraz wróciłam i chciałabym skomentować plotki, które ostatnio pojawiły się w Internecie na mój temat. Było ich dużo, ale jednak dwie największe to zdrada mojego chłopaka Bryana z moją przyjaciółką Rosalie oraz domniemany związek z Zaynem.

Zacznę od tej pierwszej. Niestety to prawda. Bryan zdradził mnie z Rosalie i właściwie przez to nie było mnie te kilka dni. Dopiero dzisiaj zebrałam się w sobie, aby zakończyć związek z nim i dlatego to nagrywam teraz. Także oficjalnie jestem singielką. Między nami ostatnio nie było dobrze i wiedziałam, że to w końcu się stanie, ale nie sądziłam, że z takiego powodu. Najbardziej zabolało mnie to, że Rosalie znam dziesięć lat i była jedną z moich najlepszych przyjaciółek. Wiedziała o moich uczuciach, a zrobiła to co zrobiła. Oboje zdawali sobie sprawę z tego, jak bardzo cenię sobie szczerość, a kłamstwem i zdradą się brzydzę. Cóż stało się. Ja przez ostatnie dni praktycznie siedziałam w studio i nagrywałam piosenki, więc po prostu uciekłam w pracę.

Teraz przyszła kolej na to, aby skomentować plotkę dotyczącą związku mojego z Zaynem. To już nie jest prawdą. Ja i Zayn tylko się przyjaźnimy. W ostatnim czasie był dla mnie wielkim wsparciem i w wielu rzeczach mi pomagał, tak samo jak reszta chłopaków. Właściwie to oni mnie sprowadzili na ziemię z tej mojej małej ucieczki. Spędzamy razem dużo czasu, ale tyle. Odkąd jestem w Los Angeles najlepszy kontakt, oprócz Harrego, mam właśnie z Zaynem, chociaż z Niallem, Louisem i Liamem też mam bardzo dobry kontakt. Przez ten niecały miesiąc stali się oni dla mnie bardzo ważni i jestem szczęśliwa, że miałam okazję ich poznać. Wiem, że niektóre nasze zachowania chociażby na Instastory mogły wam dać powody do myślenia, że między nami jest coś więcej niż przyjaźń, ale muszę was zasmucić i powiedzieć, że tak nie jest. Życie pisze różne scenariusze i wszystko może się w przyszłości wydarzyć, ale teraz jest tak jak jest, a to, że dodamy razem zdjęcie albo gdzieś wyjdziemy nie jest oznaką tego, że jesteśmy w związku.

Powinnam się odnieść również do tego, że lecę na sławę oraz pieniądze chłopaków i tylko dzięki nim nagrywam płytę. Z pierwszą częścią się nie zgodzę. Dla mnie pieniądze i sława nie są czymś najważniejszym. Dla mnie to rodzina i przyjaciele są najważniejsi. Z tym, że to dzięki Harremu, Zaynowi, Louisowi, Liamowi i Niallowi nagrywam płytę się zgodzę. Oni mnie do tego namówili i wszystko pomogli załatwić. Tak więc to dzięki nim.

Chciałabym wam zdradzić, że do niedawna byłam w fandomie Directioners. Właściwie nadal jestem i już zawsze będę, bo Directioners to rodzina, w której jestem od samego początku. Także kochani, kochane, hejterzy, hejterki jestem jedną z was.
To tyle co chciałam wam powiedzieć i mam nadzieję, że chociaż trochę zaspokoiłam waszą ciekawość. Teraz już kończę i idę korzystać z tak pięknego dnia jaki dzisiaj jest. Buziaki dla was!”

Obejrzałam całość od początku i wrzuciłam na relacje. Schowałam telefon do kieszeni i wyszłam z pokoju. Chłopaki byli na dole i właśnie oglądali to co dodałam, więc poszłam do kuchni nalać sobie soku pomarańczowego.

That's my brother H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz