Hej hej, pamiętacie jeszcze jak pisałam, że może kiedyś napiszę własną wersję scenariusza do 9 epizodu. Więc.. ostatnio zaczęłam myśleć o tym na poważnie, nawet napisałam już pierwszą scenę 😃
Jednak obecnie mam pewną rozkminę odnośnie postaci Rey. Otóż nie jestem pewna jakie tory powinna obrać jej historia w tym filmie. Dużo nad tym myślałam, aż wpadłam na pomysł, że... w sumie możecie mi pomóc. Przedstawię Wam teraz dwie koncepcje jej historii. Może poradzicie mi co powinnam wybrać.
1. Rey nikt. W tej wersji arc postaci Rey skupia się na jej kryzysie tożsamościowym, a mianowicie byciu "nikim". Ma to duży związek ze słowami, jakie Kylo wypowiedział do niej pod koniec "Ostatniego Jedi".
Dziewczyna sądzi, że jej udział w historii Galaktyki jest jedną wielką pomyłką. Bardzo odczuwa ciężar bycia "Ostatnim Jedi" i wątpi czy podoła nadziejom, jakie żywi wobec niej Ruch Oporu i mieszkańcy planet popierających jego sprawę. No bo przecież jest tylko zwykłą zbieraczką złomu z pustyni, sierotą, której nie chcieli jej własni rodzice. Rey nie rozumie, dlaczego Moc wybrała ją i wątpi w nieomylność przeznaczenia. Z czasem zaczyna rozumieć, że może nie ma własnego nazwiska i wielkiego dziedzictwa, może zaczęła jako "nikt", ale sama ukształtowała swój los i stała się "kimś". Moc dobrze wiedziała, co robi, gdy ją wybrała. Dostrzega również, że to nie prawda, że nie ma rodziny, ponieważ teraz to Ruch Oporu jest jej rodziną. Jest nareszcie gotowa pozwolić przeszłości umrzeć, a uwieńcza to jej powrót na Jakku i pogrzebanie w piachu maszyny kroczącej, w której niegdyś mieszkała, jako symbol ostatecznego zamknięcia tamtego rozdziału jej życia.
Uważam że z moich dwóch pomysłów to ten najlepiej uwieńcza postać Rey (ale co ja się tam znam), ale jego wprowadzenie do scenariusza wiązałoby się z wprowadzeniem licznych zmian, m.in. usunięcia wątku z powiązaniem dziewczyny z ciemną stroną Mocy poprzez pojawienie się Mrocznej Rey, przez co musiałabym usunąć parę dość klimatycznych scen. Dodatkowo nie jestem pewna jak na tym tle wypadło by Reylo, no bo w końcu kryzys tożsamościowy Rey mocno wiąże się ze słowami Rena z poprzedniego filmu. Co jak co, ale z Reylo nie zamierzam zrezygnować.
2. Rey silna w mroku. O tej wersji opowiadałam już w "Moje pomysły na IX epizod", więc tu tylko streszczę.
Okazuje się, że Rey była jednym z wielu dzieci szkolonych potajemnie na Exegolu przez wyznawców Imperatora na wojowników Sith. Jej rodzice, którzy byli kultustami, nie chcieli takiej przyszłości dla swojej córki, więc uciekli i przy okazji doprowadzając do zniszczenia placówki i śmierci wyznawców i dzieci. Jednak wkrótce poznali się na tym, jak potężna w Mocy jest Rey, więc sprzedali ją na Jakku. Dziewczyna jest nawiedzana przez mroczną wersję samej siebie wmawiającą jej, że ciemna strona jest i zawsze była w jej naturze. Jej przeznaczeniem jest służba siłom zła. Dodatkowo Rey dowiaduje się, że połączenie w Mocy jej i Bena wynika z nich będących wybrańcami ze starożytnej przepowiedni Sithów mówiącej o nich jako o najpotężniejszych użytkownikach ciemnej strony w Galaktyce. Z czasem dziewczyna poznaje prawdziwe znaczenie równowagi Mocy, jakim jest kontrola swojego mrocznego ja a nie całkowite wyparcie się go. Pokonuje i podporządkowuje sobie Mroczną Rey, a na samym końcu buduje zakon Szarych Jedi.
Ta wersja jest moim zdaniem bardziej klimatyczna, ale może odrobinę kłócić się z charakterystyką postaci Rey.
A Wy co sądzicie ? Lepsza jest wersja 1 czy 2 ? Wasza opinia bardzo pomoże mi w (ewentualnym) pisaniu własnej wersji IX epizodu ☺️
I napluciu Disney'owi w twarz, że 16 latka może wymyśleć lepszą historię od nich.
XD
CZYTASZ
Naprawiam Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie
FanfictionJesteś fanem Gwiezdnych Wojen ? Czy ciebie tak jak mnie rozczarowało zakończenie sagi Skywalkerów ? Zastanawiasz się jak inaczej mogłaby potoczyć się historia Rey, Kylo, Finna, Poego i innych ? Dobrze trafiłeś/aś ! W tym opowiadaniu przeanalizuję ka...