~twenty-four~

376 11 2
                                    

Po przeczytaniu rozdziału przeczytaj notatkę na dole :)
——————

Czas minął, pożegnaliśmy się i wyjechaliśmy z powrotem do Vancouver.

Minęło kilka miesięcy a niedawno zaczęły się wakacje na które każdy czekał.
Finn i ja dalej jesteśmy razem, codziennie wychodzimy gdzieś razem, nie inaczej dzisiaj.

Przez cały dzień do godziny na którą byłam umówiona z Finn'em chodziłam z Sadie po galerii na zakupach. Dochodziła już siódma, a ja czekałam na chłopaka który miał odebrać mnie z pod mojego domu. Po chwili czekania zobaczyłam znajomą sylwetkę idącą w moją stronę. Podbiegłam i przytuliłam Finn'a.
-Gdzie dzisiaj idziemy.- zapytałam.
-Niespodzianka.- odparł brunet uśmiechając się.
Po około 15 minutach doszliśmy do starego opuszczonego budynku pokrytego zarastającymi go trawami i bluszczem. Weszliśmy na ostatnie piętro z którego było wejście na dach.

Widok był przecudowny. Ze względu na położenie budynku mogliśmy zobaczyć z jednej strony całe miasto a z drugiej lasy. Usiedliśmy w ciszy i obserwowaliśmy zachód słońca nad Vancouver.
-Nawet nie wiesz od jak dawna chciałem cię tu przyprowadzić.- westchnął chłopak na co odpowiedziałam cichym śmiechem.
-Przepięknie tu.- powiedziałam przez cały czas uśmiechając się i patrząc w oczy bruneta.
Po chwili poczułam że usta Finn'a stykają się z moimi.
Nie chciałam żeby ta chwila się kończyła. Tylko ja, Finn i zachód słońca nad Vancouver.

——KONIEC——

Dotarliśmy do końca kochani❤️
Wiem że zakończenie bardzo krótkie przepraszam :(
Bardzo wam wszystkim dziękuje za wszystkie gwiazdki i wsparcie podczas pisania tej książki.
Szczerze, nie wiem co mam teraz powiedzieć. Po prostu dziękuje <3

Do następnego razu
Mads:33
(Na zakończenie dodam że piszę następną książkę dla was, ale opublikuję ją dopiero po tym jak skończę ją pisać)

Different than others ~ Finn Wolfhard Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz