,,Casaanova" część 7

238 10 5
                                    

-Suzan!! Wstawaj do cholery spóźnisz się na sesje a ja na spotkanie. - usłyszałaś męski głos.
-Dylan, zamknij się przecież budzik jeszcze nie dzwonił. - spojrzałaś na chłopaka, widząc jego mnie spojrzałaś na zegarek. -O mój Boże, spóźnię się na sesje..

Szybko wstałaś z łóżka biegając po pokoju co wywołało śmiech na twarzy Twojego przyjaciela. Dylan wyszedł z pokoju a ty szybko zaczęłaś się szykować do wyjścia. Ubrałaś czarne jeansy i krótki top, włosy związałaś w kucyk i zrobiłaś lekki makijaż. Zabrałaś sprzęty na sesje i włożyłaś wszytsko do auta. Dylan wyszedł równo z Tobą więc zdążyłaś zamknąć dom i ruszyć na sesje.

**PovTom**

Siedziałem wraz z Paulem i Lilian przy stoliku czekając za Su, która poinformowała nas że spóźni się trochę przez korki na drodze. Gdyby nie to że lubię tą dziewczynę i jest dla mnie kimś ważnym byłbym wściekły. Siedzieliśmy tak jeszcze z 15 minut, do puki nie usłyszeliśmy podjeżdżającego auta. Każdy z nas spojrzał w stronę dobiegajacego hałasu. Tuż po chwili kierowca samochodu był obok nas.

- Cześć, przepraszam Was, takie korki dziś nie spodziewałam się tego. - zaczęła mówić szybko i spoglądając na mnie i na Paula.
-Witaj fotografko. - wstałem i lekko przutuliłem dziewczynę, na co ona lekko się wzdrygnęła. - Nic się nie stało, bierzemy się do pracy ?
-Tak, tak oczywiście. - spojrzała na mnie. -Mógłbyś mi pomóc tylko z lampami i reszta sprzętu?
-Jasne. - uśmiechnąłem się i ruszyłem za dziewczyna. - Wiem że nie powinienem wczoraj pisać, ale chciałem Cię bardzo przeprosić.
- Tom, nie zaczynaj dobrze. To twoja sprawa że chciałeś mieć kolejnego fotografa. Ja nie mam nic do powiedzenia. - odpowiedziała nie patrząc na mnie. - To twoja decyzja, A ja nie mam prawa jej podwarzać.
-Su, daj mi dokończyć, w zamian za to że zachowałem się jak dupek, chciałbym Cię zaprosić na kolacje. - spojrzałem na dziewczynę. - Spójrz na mnie, przecież nic Ci nie zrobię.
- Wiem Tommy, tylko trochę mnie zaskoczyłeś. - dziewczyna podniosła lekko głowę i spojrzała na mnie. - Ale nie wiem czy to dobry pomysł.
- To bardzo dobry pomysl. -uśmiechnąłem się. - Dziś 20.00?
-Dobrze, robię to tylko dla tego że. - nie dokończyła.
- Nie chce żebyś robiła tego bo jestem twoim pracodawcą. - spojrzałem i podeszłam bliżej niej. -Chce żebyś zrobiła to dla mnie i dla siebie. Nie patrz na to jak na jakieś polecenie służbowe.
-Dobrze.

***PovSu**
-Dobrze.-odpowiedziałam i spojrzałam na chłopaka.
-I uśmiechnij się trochę, masz przepiękny uśmiech. -zaśmiał się i zabrał rzeczy z auta. -Chodź idziemy popracować.

Spojrzałaś na chłopaka ostatni raz i wzięłaś resztę rzeczy i ruszyliście na sesje. Rozłożyłaś cały sprzęt i zaczeliscie pracę. Po kilku godzinach usiadłaś przed laptopem chcąc sprawdzić zdj z aparatu.
-Suzan, pokaż jakieś zdjęcie, nie daj się prosić. - usłyszałaś głos chłopaka za sobą. - No pokaż proszę Cię.
-Jedno Tom, tylko jedno. - wyciągnęłaś aparat w stronę chłopaka - Jedno zdjęcie proszę bardzo, koniec oglądania .
-Oj no dobrze, nie denerwuj się Kobietko.- uśmiechnął się do Ciebie i stanął bardzo blisko Ciebie. - Jak Pani fotograf ocenia pracę modela??
-Znam lepszych modeli. - wyminełaś chłopaka. -Zapraszam jeszcze kilka ujęć w fotelu.
- Dobrze proszę pani!! - krzyknął Holland. - Powiedz mi, jesteś nadal na mnie zła?
- Tom jesteśmy w pracy, możemy o tym pogadać kiedy indziej? - wpatrywałaś się w aparat nie zwracając uwagi na chłopaka.
- Jesteśmy sami, chce wiedzieć czy nadal jesteś na mnie zła? -chłopak wstał i podszedł do Ciebie opierając się o ścianę. -Su spójrz na mnie i powiedz prawdę.
- Nie, nie jestem zła. - spojrzałaś w oczy bruneta. - Było i jest mi po prostu przykro, po prostu myślałam że się przyjaźnimy. To tyle.
-Przepraszam Cię Su, nie chciałem żebyś się źle czuła.. - Tom podszedł do Ciebie bliżej i poprawił kosmyk twoich włosów. - Spieprzyłem, wiem o tym. Pozwól mi to naprawić, proszę.
- Tom nie masz czego naprawiać, to twoja decyzja i tyle. - spojrzałaś na chłopaka i szybko spuściłaś wzrok. - To ja powinnam przeprosić że myślałam tak o nas.
Chłopak spojrzał na Ciebie z uśmiechem.Podszedł bliżej i lekko Cię przytulił, chowając głowę w twoje włosy. Czułaś jak zaczyna swobodniej oddychać. Stałaś przez moment nieruchomo ale po chwili twoje ręce same skierowany się na plecy chłopaka a oddech wrócił do normalnego tempa.

My photographerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz