Nessi

200 14 0
                                    

Mieszkaliśmy w rezerwacie już dłuższy czas. Wszyscy jej mieszkańcy bardzo mnie polubili,nawet Sam i Emily.
Był wieczór.
Siedziałam przed domem owinięta w koc Jacob był na patrolu,a ja patrzyłam na srebrne gwiazdy. Blask księżyca oświetlał moją twarz. Poczułam delikatny ale ciepły podmuch wiatru.

- witaj ciociu ..

- Renesmee? Co tu robisz? Rodzice wiedzą?

- nie. Wymknełam się. Chciałam się z tobą zobaczyć.

- moja kochana. Przytuliłam dziewczynkę do siebie.

- rodzice są na polowaniu a reszta jest zajęta. Nie mam z kim pogadać.

- co cię gryzie moje dziecko?

- mam przeczucie, że stanie się coś złego. Ciocia Alice miała wizję ,ale nie chcą mi nic powiedzieć.

- nie martw się wszystko będzie dobrze. Ochronimy cię jeśli będzie trzeba. 
Ucałowałam czoło dziewczynki.
Nessi siedziała ze mną przed domem. Jake właśnie wracał .

- cześć dziewczyny.

- wujek!
Pobiegła przywitać Jacoba. W tym czasie zadzwoniłam do Edwarda.

- cześć Ed. Renesmee jest z nami w rezerwacie. Musimy pogadać zaraz do was przyjedziemy.

Młoda  biegła przed siebie ja siedziałam na grzbiecie mojego wilka i tak o to ruszyliśmy do Cullenów.

- miło was widzieć.

- cześć Esme czy już wrócili?

- hello. To o czym chcesz rozmawiać?

- Renesmee powiedziała mi o czymś. Dlaczego nie słuchacie własnej córki?
Bella spojrzała na małą.

- co cię gryzie?

- mamo boję się ,że już nie długo będziemy mieli kłopoty z mojego powodu. Czuję to..

- miałam wizję. Volturii się o niej dowiedzą będą chcieli się pozbyć naszej rodziny.

Wszyscy spojrzeli na siebie jednak nikt nie miał odwagi się odezwać.

- nie bój się maleńka wujek nie da cię skrzywdzić.
Powiedział Jacob i przytulił Nessi. Odeszłam na bok z Edwardem i Bellą  by opracować jakiś plan ochrony.

- nie mamy za wiele czasu. Do walki i tak dojdzie. Musimy zebrać świadków by uniknąć walki.

- Aro jest głuchy na wszelkie argumenty.

- nie damy jej zrobić krzywdy coś wymyślimy.

Zostaliśmy u nich na noc. Kolejnego dnia Jacob Nessi Bella i ja poszliśmy na spacer Nessi łapała płatki śniegu... na wzgórzu stała Irina. Bella pobiegła do niej jednak ona uciekła.  Z Włoch doszły mnie nowiny ,że Irina zobaczyła w Nessi nieśmiertelne dziecko a to nielegalne. Już wiedzieliśmy, że będą kłopoty. Alice i Jasper zniknęli zostawiając tylko wskazówki co Bella ma robić. Jeździliśmy po całej rodzinie ze wszystkich stron świata czy przekonać ich, że Renesmee nie jest nieśmiertelna jest ona w połowie człowiekiem a w połowie wampirem. We dwa dni zebrali się wszyscy których udało się przekonać. Nadmiar wampirów w jedyn miejscu spowodował , że w rezerwacie zaczęli się ciągle zmieniać w wilki . Jacob musiał pomóc im nauczyć się nad sobą panować co szło im ciężko. Alice ciągle milczała. Gdy śnieg całkowicie pokrył ziemię zebraliśmy się wszyscy w jednym miejscu. W razie jakiś problemów Nessi Jacob i ja mieliśmy wyjechać daleko stąd tak by nikt nas nie znalazł. Aro gadał o złamaniu prawa i inne wyssane z palca brednie właśnie wtedy wróciła Alice podeszła bliżej volturii  najpierw pokazała Aro co może się z nimi stać w jej wizji wszyscy oni zginęli później puściła jego dłoń i powiedziała:
- na własną rękę szukałam istot podobnych do Renesmee. Oto najstarszy człowiek jakiego znalazłam. Pokazała palcem na stojącego za nią mężczyznę a ten rzekł ;

- moją mamę uwiódł wampir zmarła ona podczas mojego porodu wtedy ciocia May zgodziła się mnie wychować a ja dałem jej nieśmiertelność. Jestem w połowie człowiekiem a w połowie wampirem jak to dziecko.

- czym się żywisz? Zapytał go Aro

- krwią, ludzkim jedzeniem bez znaczenia zaspokajają mnie oba .

- a ile masz lat ? Zapytała go Bella

- sto osiem. Jednak dojrzałość osiągnąłem, gdy miałem siedemnaście.

- widzisz Aro, że nie złamano prawa.  Powiedział Carlisle.

- tym razem masz rację. Jednak co będzie później tego nie wiemy. Przyprowadzić informatorkę.

Jak się domyślacie zabili Irina.
Tym razem rodzina Cullenów była bezpieczna. Aro za bardzo bał się utraty władzy więc odpuścił. I chociaż u wampirów wszystko się ułożyło to kłopoty zapowiadały się w naszej rodzinie.

My Boy Jacob BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz