Depresed Deku { BakuDeku }

Cz 4.

8 rano ( w szkole )

Nauczyciel ( wychowawca )

Proszę o uwagę!

Sprawdzę obecność. ( Po sprawdzeniu obecności )
Muszę was powiadomić, że Midoriji nie będzie przez pewien czas, bo ... Bo miał poważny wypadek. Więc trzymajmy wszyscy za niego kciuki...

Narrator

Gdy nauczyciel skończył mówić klasa zaczęła szeptać, aż w końcu ktoś spytał:

Ktoś: a- a będzie można go odwiedzić ?
Na twarzy nauczyciela było widać niepokój.
Nauczyciel: N-narazie lepiej nie...
Ktoś 2 : czemu ??? Zapytał z wielkim zaciekawieniem . Wychowawca westchnął i powiedział.
Nauczyciel: ponieważ jest on w-w stanie k- krytycznym. Mówiąc to złożył ręce i zamkną oczy.
Nagle usłyszano krzyk.
Bakugo: Co mu się stało !!!??!!!!?
Nauczyciel:poczekajcie chwilę...

Wychowawca wziąć telefon i wyszedł za drzwi .

Nauczyciel: dzień dobry pani Inko. Bardzo pani współczuję. I mam pytanie czy mogę powiedzieć klasie co się stało. Bo bardzo się martwią o pańskiego syna...
Po tych słowach nauczyciel usłyszał mocny szloch, a po chwili krótkie tak.

Nauczyciel : dziękuję. Dowidzenia. W głosie kobiety było słychać niewyobrażalną rozpacz.
Błąd włosy mężczyzna wszedł spowrotem do klasy .
Wszyscy z niecierpliwością czekali . Szczególnie bakugo.
Więc mężczyzna zaczął mówić: dostałem zgodę by powiedzieć wam co się stało...
Sapną i mówił dalej : proszę nie rozgadajcie tego po całej szkole ... I- Izuku został brutalnie zgwałcony... I i postanowił popełnić samobójstwo... Na te słowa klasa zamarła . Nauczyciel kontynułował na ciele chłopaka znaleziono jeszcze rany od samo okaleczania się... Można go odwiedzić ale jest w śpiączce i nie wygląda zbyt dobrze.

Bakugo

Co jest kurwa !? Nie nie wieżę . On żartuje. Poczółem  mocne ukucie w sercu na co wstałem i poprostu wybiegłem z klasy. Zacząłem biec do szpitala. Nie nie nie on zgwałcony !!!??!! Zajebie tego kto mu to zrobił. Nagle przypomniało mi się co raz do niego powiedziałem. Nie on nie myślał o mnie gdy skakał, prawda!? Jak mogłem mu powiedzieć by się zabił jak !!!?? Kurwa !!!! Nagle znalazłem się pod szpitalem. Bałem się wejść, ale nogi same ruszyły na przód. Wtedy, właśnie wtedy, dlaczego asz tyle musiało się wydarzyć, bym zrozumiał co do niego czuję. Tyle go męczyłem, a a tak naprawdę go kocham, kocham tego jebanego nerda !!!!

Koniec  rozdziału Ó╭╮Ò
Napisała bym więcej ale nie dam rady
Bayo