❛ kwarr ❜

450 82 17
                                    

°

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


°


W ciągu kolejnego tygodnia Jimin przekonuje się o tym, jak niedorzecznym dupkiem jest Min Yoongi. Karmelowowłosy wysnuwa swoje wnioski już czwartego dnia od spotkania z jego przemiłą asystentką Nadine, która w ostateczności zdołała go przekonać do podjęcia pracy u boku Yoongiego. Park w przeciągu kilku godzin od spotkania otrzymał od Mina wymowną wiadomość, w której dwudziestoośmiolatek wyraźnie nakazał mu zapoznać się z kilkunastostronicowym plikiem kartek, gdzie zamieszczone są wszelkie informacje dotyczące ich wymyślonego związku.

Powiedzenie, iż Jimin jest w niemałym szoku, jest sporym niedomówieniem. Ponieważ... cholera, ten facet zdołał dosłownie wszystko zmyślić. Zaczynając od niedługiej i dosyć banalnej historii ich poznania, kolejno przechodząc przez naprawdę suche fakty o samym Minie, które musi znać "na wszelki wypadek", finalnie przechodząc do rodziału odnoszącego się do odpowiedniego zachowania Jimina podczas wszelakich spotkań.

Park w pewnym momencie nawet zaczyna się śmiać, zastanawiając się nad tym, w co takiego zdołał się wpakować. Z jednej strony jest zażenowany i nie potrafi wziąć tego na poważnie, jednak z drugiej strony jest kurewsko przerażony. Min wydaje się być kompletnym maniakiem i psycholem, który prześwietlił całą jego kartotekę bez żadnego konsultowania się z nim, co sprawia, że ten czuje się cholernie niekomfortowo. I to nie tak, że Jimin w ogóle nie wie, na co się pisze, ponieważ od samego początku doskonale rozumie, co ma należeć do jego obowiązków; w końcu zwykłe towarzyszenie komuś nie jest czymś trudnym i dziwnym, jednak sam delikwent całego zamieszania nagle zaczyna tworzyć absurdalnie dziwne i głupie... cóż, scenariusze, do których Jimin tak po prostu ma się dostosować.

Lecz wszyscy, którzy choć trochę go znają, wiedzą, że dwudziestoczterolatek za żadne skarby świata nigdy nie przystosowuje się do niczego, ani tym bardziej do nikogo. Nie zamierza nawet zrobić żadnego wyjątku dla pieprzonego Min Yoongiego, którego z szerokim, szelmowskim uśmiechem na twarzy ma ochotę doprowadzić na skraj wytrzymałości i cierpliwości, gdy szóstego dnia tygodnia specjalnie przygotowuje się do swojego pierwszego dnia pracy, dosyć niechętnie i z lekką kpiną musząc wcisnąć się w zapewne dosyć drogie ubrania z własnej linii odzieżowej, należącej do starszego. W prawdzie, po tym wszystkim Jimin nie jest zbytnio zaskoczony, kiedy piątkowego ranka do jego mieszkania zostaje dostarczone dużych rozmiarów czarne pudło z estetycznym, pozłacanym napisem Min&malisme, w którym skrywa się biała, przewiewna plisowana koszula z ozdobnymi falbankami, czarne, garniturowe spodnie z szerokim pasem, opinającym talię, skórzane mokasyny oraz bardzo, ale to bardzo okropna i niegustowna granatowa muszka, na której widok Jimin wyraźnie się krzywi, ostatecznie pozostawiając ją na dnie pudła, gdyż nie ma ochoty jej przywdziewać, by zniszczyć swój nieskazitelny wygląd, który jedynie dopełnia ubraniami od Mina.

Trzydzieści minut przed czasem Jimin wywraca boleśnie oczami, gdy na jego telefonie wyświetla się powiadomienie od Yoongiego, który w zbyt formalny sposób powiadamia go o tym, że będzie czekać na niego przed jego mieszkaniem, co ostatecznie doprowadza do tego, że gdy tylko ciemny blondyn kilkadziesiąt minut późnej wychodzi ze swojego mieszkania na poddaszu, kierując się schodami w dół kamienicy, czuje całkiem nieświadomy przypływ lekkiego zawstydzenia, gdy wychodząc wprost na świeże powietrze dostrzega czarnego, idealnie wypolerowanego Mercedesa GLS, na którego widok Jimin mimowolnie przystaje w miejscu, wpatrując się w swoje zniekształcone odbicie, widniejące na lakierowanej powierzchni samochodu.

wypożyczalnia serc {pjm . myg}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz