Książka opowiada o dziewczynie z małego miasteczka, która jest młodą dziennikarką. W przyszłości ma spotkać Boga kłamstw i psot, który zmieni jej życie diametralnie
Dzień zaczął się zwyczajnie wstałam o 6.40. Na dworze robi się już zimno, ale za oknem widać piękne liście w złotych barwach. Zjadłam śniadanie, wstawiłam sobie kawę bo bez niej zombi jestem w tym czasie ubrałam się w czarną bluzkę z długim rękawem w czerwone paski i czarną spódniczkę z paskiem. Po przebraniu się zrobiłam szybki mejkap.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Już 7.30. Szybko zrobiłam sobie kanapki spakowałam plecak i pobiegłam na autobus. Kiedy weszłam do autobusu założyłam moje ukochane słuchawki i słuchałam "Hustler" Zayde Wølf. Do szkoły weszłam razem ze dzwonkiem. Oczywiście jak zwykle nie wiedziałam gdzie mamy lekcje. Patrzę na plan i widzę polski w sali 28b, złapałam się za głowę pojęczałam z niezadowolenia i ruszyłam biegiem w kierunku sali. Otwieram drzwi. Cicho wchodzę do klasy ale oczywiście polonistka zauważyła moje 5 minutowe spóźnienie i dostała uwagę za spóźnienie i za czerwoną pomadkę MOJĄ ukochaną. Idę z podniesioną głową do mojej ukochanej Mai która się ze mnie śmiała, jak się tylko rozpakowałam pierwsze co zrobiłam to uderzyłam ją w łeb książką tak, żeby nauczycielka nie widziała, ale żeby poczuła moją złość.
Po lekcjach---
Z Mają uczyłyśmy się na jutrzejszy sprawdzian z matematyki u niej w domu ale ja się oczywiście skupić nie mogłam, więc poszłam sobie zrobić mój ulubiony napój czyli herbatę. Nagle dostaję wiadomość na moim Instagramie z informacją od samego Tony'ego Starka, że zgadza się na wywiad i od razu napisał termin spotkania: piątek godzina 15.30. Napisałam do niego z prośbę o wywiad ale to już miesiąc temu i zdążyłam oczywiście o tym zapomnieć ale ODPISAŁ I SIĘ ZGODZIŁ. Myślałam, że zaraz zemdleję. Piszczałam z zachwytu i skakałam z radości. Maja przybiega, bo pomyślała, że sobie coś zrobiłam zaparzając herbatę. Powiedziałam jej wszystko. Sprawdzian w tej sytuacji nie miał już znaczenia. Od razu odpisałam że się zgadzam i na pewno się pojawię. Jeszcze tylko 4 dni. Nie mogę się doczekać.
