rozdział 6

105 11 3
                                    


W tym samym czasie, połowa klasy George'a miała właśnie wuef a druga część, w tym brunet, siedzieli w bibliotece. Dlatego też nikt nie towarzyszył Ranboo w wizycie u dyrektora.

Wielkie, brązowe drzwi- jedyna rzecz, którą aktualnie widział chłopak. Bez żadnego pukania otworzył drzwi. Zrobił to dość agresywnie.

W drewniano- brązowym stylu pokój ukazał się oczom czarno-biało włosego. Regały z książkami stały po bokach pomieszczenia, na środku zaś stało biurko i dwa krzesła, a pod nimi rozciągał się wielki dywan.

-przepraszam młody człowieku- zwrócił na siebie uwagę ucznia dyrektor Philza- nie wiesz ze wypadało by zapukać- pyta starszy- wiec teraz wyjdź za drzwi i spróbuj jeszcze raz

Nastolatek bardzo nie chętnie i bez jakiego kolwiek słowa wykonuje prośbę.

Kiedy wściekły stoi tak na korytarzu akuma na spokojnie możne wypełnić powierzone jej zadanie.



-----------------------------------------------------------------------

130 slow

Dnf MiraculumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz