{+18}doszedłem w jego ustach...

4.3K 128 49
                                    

Nie udając skromnego...
Katsuki Bakugou jest mistrzem w łóżku.

- O mój AllMighcie...- szepnąłem z przyjemności.

- Poczekaj, jeszcze nie skończyłem - odpowiedział.

A wtedy jego usta nie spotkały się z moimi ustami, lecz z moim...
Powoli zjeżdżał językiem co jego całej długości, przez cały czas patrząc mi głęboko w oczy, zadowolony z uśmiechem.

Już ledwo oddychałem, z każdą chwilą coraz mocniej zaciskając ręce.
Próbowałem się powstrzymać od wydawania z siebie jęków, jednak...

- No już tak nie ukrywaj...- zaśmiał się Bakugou.

- A-ale j-jest 11, a-a co jak Twoi sąsiedzi u...- zacząłem się jąkać.

- Nie powstrzymuj się powiedziałem - odpowiedział, nieco groźniej, zaciskając zęby.

- O-okej...- zgodziłem się posłusznie, a z tym chłopak jeszcze bardziej przyspieszył swoje tempo.

Myślałem że nie wytrzymam.
Zacząłem jeszcze szybciej, z trudem oddychać, niekontrolowanie wydając z siebie co raz głośniejsze jęki.

- AH TAAK - syczałem z ogromnej przyjemności.

*dźwięk dzwoniącego telefonu*

- Nosz kurwa, TERAZ?! - wydusiłem zdyszany. Bakugou jednak nie przerywał sobie zabawy.

- Odbierz - rozkazał blondyn, nadal dotrzymując tempa.

Rzucając na niego niepewny wzrok.
- Odbierz - powtórzył głośniej.

Niechętnie, ledwo sięgnąłem po komórkę i podniosłem słuchawkę.

- H-hej? - zacząłem, unikając wydawania dźwięków przyjemności.

- KURWA IZUKU! MIELIŚMY DOKOŃCZYĆ PRZYGOTOWANIA DO IMPREZY! A CIEBIE NIE MA! - zaczęła się drzeć Ashido.

- J-ja...AH - kurwa...Przez przypadek wymsknął mi się pojedyńczy jęk.

- IZUKU? CO CI JEST? - brzmiała na zmartwioną.

- EEE NIC...- szybko zmieniłem ton głosu.

- A co to był za dźwięk? - dalej drążyła.
Spojrzałem się na dalej przyssanego do mojego chuja Katsukiego.

- HEH, to tylko Bakugou przegląda telefon obok mnie - wymyśliłem jakieś byle jakie gówno na wyjaśnienie.

- Em. Okej...Może powinieneś sprawdzić czy napewno Tiktoka przegląda - zdziwiła się Mina, ale z tego co wywnioskowałem to raczej uwierzyła.

- DOBRA BĘDĘ ZA PÓŁ GODZINY, PA - szybko rozłączyłem się czując, że to już...

- AH, KURWA BAKU...- doszedłem w jego ustach.

Ten zaś oblizał się po zębach i podniósł z łóżka.
- Może jakieś podziękowanie, hm? - mruknął. Wstałem by go pocałować.

- Jesteś genialny - odparłem, a wtedy on wyszedł zadowolony z pokoju w stronę łazienki.

Kurwa, dobrze, że się rozłączyłem, bo jeszcze doszedłbym z Miną na telefonie. Nie mógłbym na nią nigdy więcej spojrzeć tak samo. W sumie teraz też mam trochę wyrzuty sumienia. I dlatego, że okłamałem ją, i do tego jeszcze rozmawiałem z nią, podczas gdy mój chłopak robił mi loda.
Nie wiem czy to normalne i jak mam się z tym czuć...

{+18} SEKS, DRAGI I ALKOHOL //FF BNHA MULTISHIPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz