- Wszystkiego najlepszego skarbie - mruknąłem, lekko całując go w usta.
- Dziękuję - odpowiedział jeszcze zaspanym, zachrypniętym głosem, a następnie przysunął mnie mocniej do siebie, odwzajemniając pocałunek.
To właśnie dla takich momentów żyję...
By budzić się prawie nago w łóżku...
Całować się na dobranoc i dzień dobry...
Spędzać tak każdy dzień, godzinę, sekundę...
Z nim. I tylko z nim.Niestety naszą idealną chwilę, niczym z amerykańskich filmów romantycznych, typowo musiało coś przerwać.
- Uhh... Czego? - zaczął zmęczonym głosem Katsuki.
- SIEMA BRO! - wydarł się ktoś po drugiej stronie słuchawki. Łatwo można się domyślić kto to był.
- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BRO! - kontynuował Kirishima.
- Dzięki, a teraz pa - rozłączył się i wrócił do całowania się ze mną.
Po jakimś czasie niekontrolowanie oboje odpłynęliśmy.
- O KURWA BAKUGOU ZASNĘLIŚMY! - przeraziłem się jak zadzwonił budzik w moim telefonie.
Była już 11!!! A miałem jeszcze się spotkać z Miną przed imprezą, żeby dokończyć jeszcze kilka spraw.
- Po pierwsze kurwa nie drzyj tak mordy - jeszcze nie przebudzony odparł z siebie. - A po drugie to: co z tego, że zasnęliśmy?
- MUSZĘ...znaczy - szybko zmieniłem ton na spokojniejszy - muszę jeszcze załatwić coś.
Po tych słowach gwałtownie podniosłem się z łóżka.
- Mhmm - mruknął ponętnie wpatrując się we mnie.
Jednak gdy ogarnąłem, że stoję całkiem nagi przed Baku, zerwałem z łóżka jego kołdrę i zakryłem się nią.
- O JESUS, JA... - zająkłem się ze wstydu.
- Czyli tak się bawisz...- zaśmiał się układając ręce za głowę.
- CO? ALE CO JA...- nie dokończyłem, kiedy on wskazał swoim wzrokiem na swoje ciało.
Całkiem przypadkiem spojrzałem na resztę jego ciała, która co się okazało, została pozbawiona przeze mnie jakiegokolwiek okrycia... Więc prosto mówiąc - teraz to on był nagi.
Jeszcze bardziej poczerwieniałem.- Czegoś się wstydzisz skarbie? - zaśmiał się znowu.
- Ja... - nie wiedziałem co powiedzieć.
- Nie - dodałem stanowczo i po prostu spowrotem rzuciłem się na niego z pocałunkiem.
Po chwili obrócił nas tak, że tym razem on był nade mną. Powoli zaczął stopniowo schodzić niżej, zostawiając malinki na mojej szyi. W końcu natknął się na mojego i ścisnął go w dłoni...
Trochę się przeraziłem, bo jednak no... Każdy wie jaką siłą prosperuje Bakugou. Ten jednak zauważył to i dodał:- Spokojnie...Będę delikatny.
CZYTASZ
{+18} SEKS, DRAGI I ALKOHOL //FF BNHA MULTISHIP
Fanfic- J-ja... - No mów co skarbie - uśmiechnął się. - ...zdradziłem Cię - wydusiłem ze łzami. - C-co...Z k-kim... - Z [Polsat ^-^] +18 FF YAOI BNHA Multiship (bakudeku, kiribaku, todobaku i inne...) #2 - kiribaku (16.09.21) #6 - tododeku (28.09.21) #6...