Rozdział 5

207 7 1
                                    

Kim był w pomieszczeniu razem z Kang, Jeonem, Minem i oczywiście Bang Chanem, który się wszystkim zajmował.

-Długo to jeszcze potrwa?- zapytał Namjoon.

-Z dwa dni?

-Nie możesz szybciej?

-Owszem, mogę, ale jeszcze coś pominę i się jeszcze bardziej skomplikuje- oznjamił, wracając do pracy.

-Ehh...- westchnął -Nie będziemy tu tak bezczynnie stać. Wracajcie do domów. Zobaczymy się jutro- powiedział Kim, wychodząc z pomieszczenia.

-Do widzenia szefie- powiedzieli churem.

-Zbierajmy się- odezwała się Younah, kierując się do wyjścia.

***

Kang siedziała ze swoją przyjaciółką w kawiarnii. Wzięła łyk latte.

-Widać, że w twojej firmie dużo się dzieje- odezwała się Mijoo.

-Aż za dużo. Ktoś chce zaszkodzić firmie

-I wziął sobie na celownik ciebie- dodała.

-Ciekawe dlaczego?- westchnęła.

-Wiem! Jeśli to ktoś z firmy, to może jest zazdrosny o stanowisko, na którym jesteś- powiedziała.

-A dlaczego akurat moje?

-Hmm... Może dlatego, że jesteś kobietą? I jesteś tak wysoko

-Zazdrosny. Niech sobie na to zapracuje, to dostanie się na zasłużone stanowisko- prychnęła.

-To wszystko jest dziwne. A jak reaguje na to twój szef?- zapytała.

-Nie wiem, ale wydaje się być przejęty. W końcu chodzi tu o jego firmę, to oczywiste

-A dotknął cię?- zadała pytanie.

-Jak dotknął. O co ci chodzi?- popatrzyła na przyjaciółkę -Przestań! Po co miałby mnie dotykać, co? Wiele dziewczyn się za nim ugania i pewnie nie jedną miał

-A ty tak myślisz, czy tylko tak mówisz?

-No... Nie, ale pewnie tak jest. Każda kobieta chciałaby przystawić się do przystojnego, bogatego mężczyzny- powiedziała biorąc łyżeczkę deseru lodowego do buzi.

-A ty byś chciała?

-Czemu ty chcesz mnie przekonać do mojego szefa?

-Chcę po prostu, abyś sobie kogoś znalazła. Masz już 23 lata. To już pora poszukać sobie faceta!

-Odezwała się ta, która sama nie ma nikogo

-Szukam. W przeciwieństwie do ciebie to robię- wzięła łyżeczkę i poczęstowała się deserem Kang.

-Nie lepiej skończyć jako stara panna z kotami, a nie z gromadką dzieci?

-No może, ale musisz je tak samo wyrzywić

-Teraz ja ciebie o coś zapytam. Myślałaś kiedykolwiek o dzieciach?

-Owszem. Chciałabym mieć dwójkę, chłopca i dziewczynkę. Najlepiej w odstępie od 4 do 6 lat- oznajmiła.

-Ale sobie zaplanowałaś

-A ty? Ile chciałabyś dzieci?

-Nie myślałam nad tym, ale wiem, że chciałabym mieć

-Ej. Twój szef ma dziecko?- zapytała Mijoo.

-Co? Nie wiem. Chyba nie

-A jest żonaty?

The Worker × Kim Namjoon ×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz