The Worker × Kim Namjoon ×

Rozdział 19

-I tak to wygląda- skończyła opowiadać.

Kang przedstawiała już pełną prezentację co do gry, nad którą pracuje ze swoim działem.

-Brzmi świetnie. Teraz wystarczy to zaproponować innym przedstawicielom i możemy tworzyć- powiedział.

-Naprawdę? Przechodzi?- zapytała.

-Nie mam żadnych zastrzeżeń, aby nie- uśmiechnął się -Chodź no tutaj- powiedział.

Younah obeszła biurko i podeszła do Namjoona. Złapał ją za dłoń i posadził na kolanach. Objął ją ramionami.

-Jesteśmy w pracy- powiedziała.

-I co z tego? Niedługo i tak wszyscy się dowiedzą, że jesteś moją kobietą- ucałował jej szyję -A tak poza tym... Nie mogę wytrzymać bez ciebie

-Poprzednio nie miałeś z tym problemu

-Ale teraz jesteś moja

-No nie wiem. Jesteśmy na etapie chłopak dziewczyna

-Jeśli chcesz to mogę ci się oświadczyć tu i teraz

-To niemożliwe- zaśmiała się.

-Możemy teraz jechać do jubilera i wybrać pierścionek

-Hahah...- nachyliła się i go pocałowała.

Nagle ktoś wszedł do gabinetu. Był to Jimin.

-Szefie...- zatrzymał się, gdy zobaczył ową dwójkę -Przepraszam. Przyjdę później- ukłonił się i wyszedł.

-Hm... Widzisz?- spojrzał na nią, a ta po chwili na niego.

-Jeśli będziesz taki niecierpliwy to w końcu rozejdzie się to w mgnienu oka

***

-Jesteśmy- oznjamiła Younah.

Jako pierwsza do domu wbiegła Hyejin, a po chwili jej starsza siostra wprowadziła ich matkę na wózku.

-Younah- odezwała się kobieta -Ty to wszystko zrobiłaś?

-Zrobiłam pare zmian, aby lepiej ci się funkcjonowało. A co do schodów to coś wymyślę

-Kochanie, ale poprzednio było już dobrze

-Ale teraz będzie jeszcze lepiej.

-Skarbie- wyciągnęła ręce w stronę najstarszej córki i po chwili się przytuliły -Jesteś cudowna

-Zatrudniłam też osobę, która będzie wam pomagać pod moją nieobecność- dodała -W dodatku jak teraz Hyejin ma rękę w gipsie, to tym bardziej wam się przyda

-Córuś. Robisz dla nas za dużo

-Nie. Nadal robię dla was mało, ale... Bardzo was kocham i chcę, aby żyło wam się jak najlepiej

-Jesteś najlepsza- przytuliła ją siostra.

-To może teraz mała imprezka z powodu powrotu? Co wy na to?