(1)

852 36 11
                                    

Mam na imię Oliwia, mam 18 lat. Mieszkam w Polsce - Legnicy. Chodzę do 3 liceum. Mieszkam w Legnicy od 9 lat. Mam wspaniałą rodzine, oraz przyjaciół. Przyjaciele mówią że jestem bardzo szaloną dziewczyną. Moimi przyjaciółmi są, Jan(JDabrowsky) , Dominika , Filip(smav) , Zuza , Maciek(rembol) , Magda , Julka , Remek(ReZi) , Michał(multi), Marcelina (Mary) i Florian(skkf). Mam blond włosy, chude nogi , noszę lekki Make-Up, kocham rock, metal oraz muzykę 'relaxującą. Lubie też Krzysztofa Krawczyka. Mieszkam w całkiem dużym domu ,jedno-piętrowym. Nie mieszkam już z rodzicami bo się przeprowadzili na Śląsk. Teraz mieszkam sama w pustym domu. Nie jest mi smutno bo od czasu do czasu robię jakieś imprezy typu piżama party.

Jutro jest na 8:00 zakończenie roku szkolnego. Ma po mnie przyjść Dominika , Zuza i Julka. Dzisiaj muszę jeszcze tylko ogarnąć rzeczy do ubrania na jutro. Przyszykowałam Czarną obcisłą spódniczkę, białą koszule oraz marynarkę. Dzisiaj sprawdziłam jeszcze tylko Ask'a , FaceBook'a, Tweeter'a itd. Osobiście znam Jaśka ale lubię oglądać jego filmiki bo są śmieszne, i są spoko. Czasem nawet obejrzę live'a i on o tym wie. Postanowiłam już iść spać bo jutro trzeba wstać o 6.

6:2 rano
Budzik dzwonił jak wściekły, nie chciało mi sie wstawać bo wczoraj poszłam spać o 24:30.
Wstałam z łóżka ubrałam szlafrok i poszłam do toalety załatwić potrzeby, wzięłam odświeżający prysznic oraz umyłam zęby. Poszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Zrobiałam sobie tosty z serem i szynką, polałam ketchup'em i poszłam do salonu. Załączyłam telewizje i jadłam tosty. Była już 6:45 a na 7:16 autobus. Poszłam do góry aby zrobić lekki Make-Up - czyli , obrysowałam kontury oczu czarną kredka, pomalowałam rzęsy i pomalowałam sobie usta czerwoną szminką. Potem się ubrałam. Jest 7:2 czyli mam wolne 5 min. Napisałam do Dominiki czy już są gotowe. Odpisała tak, więc ubrałam już buty, wzięłam moją czarną torebkę i czekałam na nich aż przyjdą. Była 7:5 i już były koło mojego domu. Jak zawsze zamknęłam dom i poszłam z nimi. Przywitałyśmy się uściskiem i poszłyśmy na przystanek. Przystanek nie był daleko ale zazwyczaj jak szłyśmy razem, to szłyśmy jak jakieś żółwie. Była 7:14 a my już byłyśmy na przystanku. Dominika się zapytała kogo mamy na oku. Ja powiedziałam prawdę czyli nikogo. Zuza powiedziała że od tygodnia podoba się jej Florian. Julka powiedziała "Mi się podoba... ale tylko trochę Michał."
"A on o tym wie?" - zapytała Dominika.
"Chyba nie." - odpowiedziała z niepewnością Julka.
Potem Julia się zapytała czy Dominika ma kogoś na oku ale pokiwała na nie. Przyjechał autobus. Gdy wsiadłśmy widziałam jak kiwał z końca autobusu do nas Jasiek i Filip. Usiadłam pomiędzy Jasia i Filipa, Zuza usiadła koło Filipa, Julka koło Zuzi, a Dominika siedziała przed nami. Jaś był bardzo elegancki, miał biała koszule z krawatem, marynarkę oraz czarne spodnie. Filip miał niebieską koszule w kratę, rownież marynarkę i jeansy.
"Pięknie wyglądasz." powiedział do mnie Filip. Widziałam jak się na niego popatrzyła Dominika i Jaś. Zapomniałam dodać, że mam włosy aż do pasa i dziś miałam je rozpuszczone.
"Dziękuje i ty rownież." - uśmiechnęłam się do niego, a on odwzajemnił gest. Przez całą drogę gadałam z Jasiem , Filipem , Dominiką i Zuzą. A Julka słuchała muzyki. Gdy byliśmy przed szkołą spotkaliśmy Madzie i Maćka. Wszyscy razem chodziliśmy do tej samej szkoły. Gdy wychodziliśmy do szkoły Filip złapał mnie za rękę. Spojrzałam na nasze ręce i się zaśmiałam. Filip puścił moją rękę ale było widać ze się denerwuje. Na to wszystko patrzyła Zuza, Madzia i Jaś. Jaś wyglądał na zasdrosengo, ale nie zwróciłam na to uwagi. Ja i Filip szliśmy obok siebie i gadaliśmy. Weszliśmy do hali gdzie odbywało sie zakończenie szkolne. Usiadłam obok Madzi i Filipa, obok Filipa Zuza, Obok Zuzi Julka, obok Julki Jaś , obok Jasia Dominika, Obok Dominiki Michał, obok Michała Remek, obok Remka Mary, a obok Mary taka dziewczyna o imieniu Wiktoria która zawsze chciałabyć w naszej paczce, ale według nas ona nie pasowała. Wiem też że zakochała się w Jasiu, on o tym też wie. Zaczął się apel. Cały czas coś ktoś gadał a ja nie słuchałam bo było o rzeczach co robiliśmy w tym roku i co będziemy robić w przyszłości. Ja , Dominika , Jaś , Maciek , Madzia , Mary , Remek , Michał i Zuza miałyśmy świadectwo z paskiem. Była 13:45 kiedy skończył się apel. Po szkole postanowiliśmy pójść na pizzę. Poszliśmy do pizzeri i zamówiliśmy 3 pizzy. Ja zjadlam tylko 1 kawałek. Jaś mnie namawiał żebym zjadła więcej ale już byłam pełna. Po pizzy zaprosilam wszystkich do mnie, żeby obejrzeć jakiś fajny film czy coś wspólnie porobić. Przyjdą tylko Jaś , Filip , Maciek , Michał , Dominika , Madzia i Julka. W sumie dużo ale myślałam ze bedą wszyscy. No tródno, może następnym razem. Gdy czekaliśmy na autobus okazało się że ten nie przyjedzie a następny będzie za 38 minut. Ja, Filip , Dominika i Jaś postanowiliśmy iść pieszo. A reszta czekała na autobus. Gdy szliśmy parkiem zrobiło się romantycznie, ptaszki śpiewamy lekki wiatr przewiewał moje długie włosy. Gdy szłam koło Filipa, ten mnie złapał za rękę i popatrzył mi w oczy , Dominika i Jaś szli obok nas ale Janek spowolnił bo zobaczył nasze ręce. Odwróciłam się do Jana i powiedziałam :
"Dlaczego spowolniłeś?"
"Nogi mnie bolą." - powiedział Jaś
"A chcesz na barana?" - zapytałam z sarkazmem i śmiechem. Przez ten cały czas trzymałam sie za ręce z Filipem i szliśmy przed siebie. Spowoliłam i zaczekałam na Jasia. W tedy puściłam rękę Filipa i objęłam ich oboje a Dominika Filipa. Wszyscy razem szliśmy w rzędzie i objęci. Nagle Dominika upuściła swoją torebkę wszyscy się zatrzymaliśmy a Janek podniósł upuszczoną rzecz. Dominika podziękowała i go przytuliła. W tedy poczułam się jakoś dziwnie... No nic , szliśmy dalej ale tym razem Ja i Jaś szliśmy przytuleni bo zrobiło mi sie trochę chłodno, a Janek miał jeszcze założoną bluzę którą mnie też utulił. Filip był chyba zazdrosny. Dominika też próbowała się wtulić w Filipa i się jej udało. Gdy już tak szliśmy Ja i Dominika miałyśmy skręcić na naszą ulice ale oni zaproponowali "Może was odprowadzę?" - zapytał  Filip.
"Przyłączam się do pytania." - Powiedział Jaś.
"Jasne nie ma problemu, a ty Dominika?" - powiedziałam.
"Nie! Pewnie że możecie." - powiedziała zadowolona.
W tedy znów sie przytuliłam do chłopaka, a on odwzajemnił gest. Gdy byliśmy koło mojego domu zaproponowałam żeby weszli ale Filip powiedział ze odprowadzi jeszcze Dominikę a ona się w tedy zawstydziła. Janek się zgodził na propozycje. Weszliśmy do środka i zapytałam czy chce coś do picia ale powiedział, że podziękuje. Zapytałam się Janka czy ma jakieś pomysły co będziemy robić potem.
"Tak szczerze mówiąc to nie mam pomysłów."
"Może zostaniesz u mnie dziś na noc?" - zapytałam z pewnością siebie ( jestem bardzo pewną siebie i odważną osobą)
"Emm...Jasne że tak! Tylko że będę musiał iść po jakieś rzeczy na zmianę i poinformować rodziców."
"Jasne,spoko to możemy pójść razem ,to ja skoczę do sklepu a ty do domu."
"Spoko." - powiedział szczęśliwie.
"Dasz mi chwilę(?), to ja się przebiorę."
"Okey, zaczekam." - powiedział bardzo miło.
Poszłam na górę po rzeczy i zeszłam z nimi na dół. Poszłam do łazienki i szybko sie przebrałam w miętowe rurki, czarną bluzkę z kolorowym napisem '#YOLO', białe okulary przeciw słoneczne, czarną bluzę oraz czarne converse'y. Gdy wyszłam usłyszałam gdy powiedział pod nosem 'ideał'. Podziękowałam a on się zarumienił i odpowiedział "Nie ma za co, mordo." - uśmiechnął się a ja odwzajemniłam ges. Zabrałam moją torebkę na ramię i wyszliśmy. Zamknęłam dom i od razu jakieś 3 firanki przybiegły do Jasia, zapytały o autograf oraz zdjęcie i jak już chcieliśmy iść one spytały się czy jesteśmy parą. Szybko i zwinnie odpowiedziałam
"Niee!"
"Właśnie, to tylko moja znajoma."
I sobie poszły. Po tym Janek odrazu spytał
"Czemu tak szybko odpowiedziałaś?" - zapytał z niepewnością.
"Powiedziałam prawdę , a po za tym nie chce mieć doczynienia z zazdrosnymi firankami."
"Aha." - odpowiedział trochę smutniej.
"Ok to ja idę do sklepu a ty idź do domu pało."
"Okey, mordo... to o której mam przyjść?"
"O której chcesz, ale reszta przychodzi na 20."
"Okey, to zadzwonię jak będę wychodził z domu."
"Spoko." - tyle było z naszej rozmowy.

C.D.N

Ja i tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz