(7)

233 30 2
                                    

"Zostajesz na noc czy coś?" - spytałam nie pewnie.
"Nie, nie dzisiaj." - odpowiedział i puścił moje objęcie całkowicie. Chciał dać mi całusa w policzek, ale ja głupia musiałam się podrapać po kolanie i wszyło, że pocałowaliśmy się w usta. Mam nadzieje, że Jaś tego nie widział. On podzielił się swoją śliną i złapał za policzki. Przerwałam.
"Nie, nie możemy." - powiedziałam szeptem.
"Przepraszam, nie powinienem." - powiedział otwierając drzwi z domu.
"Nic się nie stało, ale spróbujmy się tak nie całować." - powiedziałam.
"Dobra Ja już pójdę. To... narazie."
- powiedział i wyszedł. Zamknął za sobą drzwi i odszedł. Zamknęłam drzwi na klucz, i się o nie oparłam. Zjechałam plecami w dół i usiadłam. Oparłam głowę o dłonie. Napłynęły mi łzy do oczu. Siedziałam i rozmyślałam nad rzeczami, które w takim czasie się bardzo zmieniły. Nie dość, że dzisiaj skończyliśmy szkołę, to jeszcze dwuch przyjaciół wyznało mi miłość. Wstałam i poszłam do kuchni. Nalałam sobię wodę do szklanki i się napiłam. Wypiłam wszystko na jednym oddechu i odstawiłam szklankę. Odłożyłam wodę do lodówki i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki przysznic i zmyłam make-up, umyłam zęby i ubrałam bieliznę. Poszłam do mojego pokoju. Podłączyłam telefon do ładowania i położyłam się do łóżka. Drzwi były lekko otwarte. Widziałam jak Jasiek poszedł do łazienki. Spojrzał w moją stronę i poprawił dłonią włosy. Ja udałam, że śpię i spowrotem na niego spojrzałam. Miał przy sobię telefon. Coś na nim robił. Zamknęłam oczy i przewróciłam na drugą stronę. Zasypiałam... tylko usłyszałam jak Jaś wychodził z łazienki prosto do mojego pokoju.
______________________________________________________________
Obudził mnie hałas dochodzący z pokoju z na przeciwka. Otworzyłam lekko oczy, lecz oślepiły mnie promienie słońca. Otarłam je i otworzyłam ponownie. Tym razem drzwi były otwarte na oścież. Napewno wlazł do mojego pokoju, ale ciekawi mnie po co... Rozciągnełam kości i wstałam z łóżka. Byłam ledwo żywa, ale jednak. Podeszłam do biurka i sprawdziłam telefon. Miałam z tysiąc powiadomień z konfersacji. Zazwyczaj czytam wszystkie wiadomości, lecz dzisiaj mi się nie chciało. Reszta była z Instagram'a, FaceBook'a, Tumblera, Snapchat'a itd. Spojrzałam na godzinę i była 10:11. Czyli spałam 9h... Dzisiaj piękny dzień.. słońce świeci, żadnej chmurki na niebie, i oczywiście gorąco. Takie wakacje to ja rozumiem. Napisałam do Ali z konfy, że dzisiaj raczej nie będę pisać i odłożyłam iPhone'a. Ubrałam czarną bluzkę z Nirvany i dżinsowe, krótkie spodenki. Przeczesałam włosy i wyszłam z pokoju. Pokój w którym był Jaś, był zamknięty. Ominąłem pokoj i weszłam do łazienki. Umyłam zęby i nałożyłam lekki make-up - czyli kredkę do oczu, maskarę oraz czerwoną szminkę. Załatwiłam sprawy i wyszłam z łazienki. Tym razem drzwi z pokoju Jasia były otwarte... Jezu co on robi... najpierw hałasuje, potem zamyka się w pokoju, a potem je otwiera. Porąbany (w dobrym sensie) człowiek (xD)... Weszłam spowrotem do swojego pokoju i wzięłam telefon do ręki. Usiadłam na łóżku i otworzyłam aplikacje Messenger. Kliknęłam na konfe +18 Tępe Pały i napisałam 'Siemka'. Każda odpisała i spytała co robię. Odpowiedziałam, że nic ciekawego. Niektóre pisały, żebym weszła na skype i pogadała, ale mi się nie chciało. Niektóre z konfersacji były młodsze, ale to nic. Najmłodsza to chyba była moja imienniczka, Madzia oraz Wiktoria, mają 15. Potem była Dominika, Roksana, Julia, Kinga Magda oraz Natalia, mają 16. Ala i Justyna mają 17. A Gabi i Martyna tyle samo co ja - 18. W tym roku 19. Pisałam z nimi jeszcze chwilę i nagle wszedł do mnie Jasiek...

C.D.N. :)

Podobał się? Zostaw komentarz oraz vote//gwiazdka :) kto jak woli xd
Zapraszam do autorka_swojej_bajki :) polecam ~ Oliwia... (nazwisko) xdd mam dzisiaj dobry chumor. :)

Ja i tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz