redemption, damon salvatore [2]

dwa; memorial

𝐑𝐄𝐃𝐄𝐌𝐏𝐓𝐈𝐎𝐍 ▬
uroczystość żałobna

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

ODKĄD RILEY ZERWAŁA STOSUNKI Z DAMONEM, TRUSKAWKOWA BLONDYNKA POMYŚLAŁA, ŻE NAJLEPIEJ, ABY PRZEŁOŻYŁA WSZYSTKIE SWOJE RZECZY DO JEDNEGO Z WOLNYCH POKOI. Usłyszała, że wyszedł z domu i pomyślała, że to najlepszy moment, żeby się ruszyć, póki go nie ma. To, co Riley czuła do Damona nigdy się nie zmieni i ona o tym wiedziała. Ale musiała postawić siebie na pierwszym miejscu.

— Hej — Stefan zapukał do drzwi sypialni ze współczującym uśmiechem na twarzy. — Nie musiałaś tego robić, wiesz? Zrobiłbym to za ciebie.

— Nie. Musiałam to zrobić. — natychmiast energicznie potrząsnęła głową. — Potrzebowałam tego.

— To nie będzie łatwe, wiesz o tym? — Stefan zrobił kilka kroków do pokoju i położył się na łóżku obok niej. Jego lewa dłoń delikatnie potarła jej przedramię. — Nawet ślepiec mógłby zobaczyć, co do siebie czujecie...

— Próbował zabić Matta, Stefan.

— Tak. Wiem. Ale, Riles, myślę, że szukasz wymówek, żeby z nim nie spróbować ponownie. To znaczy, tak, on cię skrzywdził i próbował skrzywdzić Matta. Ale myślę, że robisz to po to, żeby cię nie skrzywdził w przyszłości — przytaknął powoli, gdy zobaczył, że jej oczy zmieniły się w pełną realizację. — Zaufaj mi, rozumiem to. Ale proszę, upewnij się, że robisz to z właściwych powodów, a nie tylko ze strachu.

Ich rozmowa natychmiast została przerwana, gdy usłyszeli głos Caroline, która wołała Stefana w całym domu. Razem pospiesznie zeszli po schodach i zobaczyli Tylera, który miał kilka ran na klatce piersiowej, gdzie został postrzelony czymś, co wyglądało na drewniane kule.

Stefan podszedł do Hybrydy i położył ją na ziemi, podczas gdy próbował wyrwać kule z torsu Tylera za pomocą metalowych szczypiec. — Proszę, powiedz mi, że to już ostatni — błagała Caroline, trzymając się Riley, podczas gdy Salvatore wyciągał kule z klatki piersiowej jej chłopaka.

Stefan wyjął ostatnią kulę i obserwował ją w uchwycie szczypiec. — Zostały one specjalnie wyrzeźbione; długość, szerokość. Gdybyś był normalnym wampirem, już byś nie żył — umieścił kulę w szklance z alkoholem, aby oczyścić ją z krwi.

— Co oznacza, że ktokolwiek to zrobił, najwyraźniej chciał wykonać zadanie dobrze — stwierdziła Riley, obserwując kulę w szkle i marszcząc brwi.

— Ten facet dokładnie wiedział, co robi — Tyler skinął głową w zgodzie z Riley. — Jego rękawice musiały być nasączone werbeną. Szukał wampira i nie wahał się ani chwili, gdy go znalazł.

Oczy Salvatore'a pozostały mocno wpatrzone w kulę. — Te akwaforty... — gdy chciał dotknąć kuli, został natychmiast poparzony, gdy jego skóra zderzyła się z drewnem.