,,Kocham cie Asia"

88 9 0
                                    

Asia.pov

Ostatnio mój ojciec częściej zaczyna pić A Marcin traktuje dom jak hotel. Nie wiem co mam robić do mojej rodziny nic nie dociera. Nie mogę pracować i jednocześnie zajmować się domem, ale cóż na brata czy ojca raczej nie mogę liczyć. Dzisiaj do pracy miałam na 8. Wzięłam lekki prysznic zjadłam śniadanie i pojechałam do pracy. Szczerze to najlepiej wyjechała bym gdzieś na urlop i zapomniała o wszystkim. Siedziałam przy swoim biurku i myślałam o wszystkim nawet nie zauważyłam kiedy przyszedł szymon.

Szymon.pov

Gdy wszedłem do pokoju zastałem asia która siedzi przy swoim biurku i nad czymś myśli.
S-Hej Asia
A-...
S-Halo? asia?
A-O szymon cześć
S-cos się stało?
A-Szymon ja..ja Po prostu nie daje sobie rady. Mój ojciec znowu zaczął pić A brat traktuje dom jak hotel. Ja Po prostu nie mam już siły. Usłyszałem jak łamie jej się głos. Było mi jej żal, nie chciałem aby płakała. Kocham ją i nie chce żeby cierpiała.
S-chodź tu do mnie. Podszedłem do niej i przytuliłem mocno A ona odwzajemniła uścisk. Czułem że moja koszulkę robi się mokra od łez Asi. Serce mi się krajało jak widziałem ją taką.
S-Słuchaj powiedziałam lekko ją od siebie odsuwając. Mój ojciec ma domek letniskowy za miastem ,może nie ma tam jakiś udogodnień ale jest pięknie. Jeżeli chcesz to możemy tam pojechać po pracy.
A-naprawdę? Wiesz to super pomysł, dała bym wszystko żeby wyrwać się z domu chociaż na parę dni.
S-Super to co po pracy?
Asia nic nie powiedziała tylko się uśmiechnęła.

Po pracy.

S-To co gotowa?
A-Tak tylko muszę podjechać do domu po rzeczy.
S-nie ma problemu. Pojechałem z Asią do jej domu po rzeczy, na szczęście nikogo nie było więc uwinelismy się szybko. Po jakiś 2 godzinach byliśmy na miejscu.
A-Wow ładnie tu.
S-prawda? Rozpalę nam w kominku. Podszedłem do kominka i odpaliłem ogień, wybrałam Jeszce utwór i puściłem muzykę.
S-chcesz wina?
A-a poproszę
Nalałem po lampce wina i usiadłem koło niej.
S-Moge się dosiąść? Będzie nam cieplej.
A-pewnie
Wziolem koc i usiadłem koło niej A ona wtuliła się w moje ramie.
S-Asia słuchaj.
A-cos się stało?
S-Nie to znaczy tak znaczy nie. Chodzi o to ze jak nie powiem tego teraz to nie poeiem nigdy. A wiec ja...Kocham cię Asia. Ja przez ten czas gdy razem pracujemy uświadomiłem sobie jak bardzo mi na tobie zależy.
A-szymon
Nie zdążyła nic powiedzieć gdyż mocno ją pocalowalem. Nie mogłem dłużej czekać. Myślałem że mnie odepchnie ale ona tylko przedłużyła pocałunek A on zaczął przeradzać się w bardziej namjętny i uczuciowy. Po chwili oderwalismy się od siebie bo zabrakło nam powietrza.
A-szymon...też Cię Kocham

No i mamy szczęśliwa zatoki? Ale czy taki już będzie do końca? Tego nie wiemy.😍🥰😘


Asia i szymon ,, Miłość Która pokona Wszystko "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz