~Rozdział 2~

338 21 9
                                    

(dzień wyjazdu)

-Martyna!! Chodź bo się spuźnimy na samolot!!!

-Już idę!!-powiedziała zdyszanym głosem idąc z walizkami

-no nareszcie ile można czekać pakuj walizki do bagażnika i jedziemy- powiedziałam wsiadając przed kierownice

-Już możemy jechać-powiedziała wsiadając do auta

-No to w drogę- odpaliłam auto i pojechałyśmy na lotnisko

Time skip ( po rozprawach i wejściu do samolotu (nigdy nie laciałam samolotem to nwm jak opisać ale jeszcze szybko powiem że tu nie ma stref czsowych))

Byłyśmy już w samolocie i  startowaliśmy. Kiedy byliśmy już wysoko odpaliłam laptopa i zacznij ełam oglondać filmy które sobie zgrałam wkońcu przedemną jeszcze 7, 5 godziny drogi.

Po czwartym filmie usłyszałam komuniakt o loądowaniu dlatego obudziłam Martyne która zasneła na samym początku.

Po wylądowaniu poszłyśmy po bagaże i pokierowałyśmy się do taksówki.

Po 10 minutach drogi dotarłyśmy na miejsce

Weszłyśmy do bloku i udałyśmy się pod właściwe mieszkanie. Miał dwie sypialnie, kuchnie, salon połączony z jadalnią i łazienkę.

Poszłyśmy do swoich pokoi się rozpakować. Co zaieło około 1,5-2 godziny dlayego poszłam do kuchni gdzie zastałam Martynę z torbą zakupów.

M- Nudziło mi się to poszłam do sklepu - powiedziała dziewczyna zauważając mnie

Ty- No właśnie widzę

M- Siadaj zaraz zobie tosty - poeiedziała biorąc toster i żeczy potrzebne do tostów

Ty- Okej~ - powiedziałam siadając przy stole

Po ziedzonych tostach poszłam się umyć. Kiedy się umyłam założyłam piżame i poszłam do mojego tymczasowego pokoju. Poszłam do łóżka razem z telefonem. Po 15 minutach usnęłam.

Rano obudził mnie huk. Dźwięk dochodził z kychni dlategi szybko poszłam zobaczyć co się stanie. Kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam Martyne i połowe kuchni w mące. Od razu wybuchłam śmiechem.

M- Co się śmiejesz?-  powiedziała otrzepując się z mąki

Ty- Z ciebie- odpowiedziałam przez śmiech

M- Dobra koniec ty też będziesz biała- powiedziała żucając we mnie mąką

Po chwili też byłam cała biała. Przez jakieś 15 minut się tak śmiałyśmy. Otzrpałyśmi i przrbrałyśmy z brudnych ubrań i poszłyśmy ogarnąć kuchnie. Po ogarnięciu zaczełyśmy robić sobie kanapki. Ze zrobonymi już janapkami poszłyśmy do jadalni.

Time skip około 14:30

M- Stara może się przejdziemy i pozwiedzamy okolice - zaproponowała dziewczyna

Ty- Jasne czemu nie - powiwdziałam wstając z kanapy

M- no to chodźmy

Poszłyśmy do przedpokoju i założyłyśmy buty. Kiedy wyszłyśmy z mueszkania poszłyśmy do parku obok rozmawiałyśmy o różnych głupotach nie patrząc na drohe gdy nagle Martyna na kogoś wpadła.

??? - O MATKO!! PRZEPRASZAM ZAMYŚLIŁAM SIĘ - powiedziała dość wysoka  dziewczyna, miała dość krutkie ciemne blond włosy i wyraziste niebieskie oczy.

M- Nic się nie stało - powiedziała podnosząc się z ziemi

???- Natalia jestem a wy?? - powiedziała do nas dziewczyna

Ty- Jestem Y/N - powiedziałam podają jej ręke

M- A ja Martyna - powiedziała dziewczyna stojąca obok mnie

(N = Natalia)

N- Miło mi, jesteście nowe nigdy was nie widziałam? - zapytała nas dziewczyna

Ty- Tak, jesteśmy tutaj na jakieś 2-3 tygodnie - odpowiedziałam dziewczynie

N- O to może dam wam mój numer byśmy się lepiej poznały i pokaże wam miasto

M- Jasne

Ty- dla mnie spoko

N- Dobra to to jest muj numer** *** *** ***

Ty- dobra to my idziemy paaaaaa

Time skip następny dzień

Obudziłam się o 9:40 i poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie bo Martyna jeszcze spała a ja miałam być przed 12:00 na meet up. Kiedy ziadłam śniadanie poszłam się ubrać i zrović makijaż. Kiedt wyszłam zobaczyłam martyne przy stole jedzącą płatki.

Ty- Ja lece na meet up jak chcesz to kogoś zaproś tylko do mnie do pokoju nie właźcie ok? - powiedziałam zakładając buty

M- Jasne- powiedziała zaspanym głosem dziewczyna

Ty- To do później - pożegnałam się zamykając drzwi

Zamówiłam taksówke i pojechałam na meet up. Kiedy po 30 minutach dojechałam była już za 11:50 dlatego kiedy wbiegłam do budynku nie patrząc na droge musiałam oczyeiście na kogoś wpaść...

----------------------------------

613 słów

Jestem aktualnie na obozie sportowym i nie mam zbytnio czasu na pisanie ale się postaram dawać codzienie😁❤️

Miłego dnia/nocy kochani ❤️❤️

|| Twardy na Zewnątrz miękki w Środku...||Technoblede X Reader || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz