- Menu - kobieta ubrana w elegancką czerwoną koszule, czarną spódnice i szaro złota kamizelkę położyła na stole 3 menu i poszła dalej.Zaczęliśmy powoli czytać menu. Jest tu dużo różnych potraw o których nawet nie słyszałem, ale są też zwykle proste domowe dania.
Per. Todoroki
- Co zamawiamy? - Popatrzyłem na katsuki'ego
- Mi obojętnie wybieraj. - Powiedział odkładając kartkę papieru na stół.
- Może sobe? - (Nie wiem czy dobrze napisałem)
- Może być - lekko uśmiechnął się do mnie a po chwili czekania podszedł do nas kelner.
- Czy mogę przyjąć państwa zamówienie? - Zapytał miły czarno włosy chłopka szeroko się uśmiechając.
- Poproszę 2 soby jedna na zimno a druga na ciepło. - odwzajemniłem uśmiech.
- Oczywiście. - odszedł do stolika i skierował się w stronę kuchni.
Przez czas oczekiwania na jedzenie porozmawiałem z Katsukim o wszystkim i o niczym. Naszym głównym tematem rozmów była szkoła.
- Proszę to dla państwa. - kelner podał nam jedzenie lekko się kłaniając, a po chwili zniknął w tłumie ludzi.
- smacznego - rzuciłem i zacząłem grzebać patyczkami w potrawie.
Time skip
Po zjedzeniu posiłku i zapłaceniu za niego wyszliśmy na zewnątrz. Zrobiło się chłodno a ja byłem w bluzce z krótkim rękawem. No cóż dam radę. Todoroki złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę najbliższej ławki. Usiedliśmy sobie wygodnie na drewnianej ławce z również drewnianym oparciem.- Nie jest ci zimno? - spojrzał na mnie z troską.
- Może trochę - odpowiedziałem cicho w tułając się w chłopaka.
Mieszaniec wyprostował się i odwrócił w moją stronę zdejmując swoją bluzę i nakładając ja na mnie.
- Nie chce żebyś się przeziębił - uśmiechnął się lekko całując mnie w czoło.
Ponownie się w niego wtuliłem tylko tym razem nieco mocniej na co chłopak lekko się zaśmiał i odwazejmnił uścisk. Trwała cisza. Przyjemna cisza.
- Wiesz co katsu? - popatrzył na mnie swoimi dwukolorowymi tęczówkami
- hmm? - burknąłem
- Chodźmy, chciał bym cię zabrać w jeszcze jedno miejsce. - Shoto wstał poraz kolejny łapiąc mnie za rękę ruszyliśmy do przodu. Szliśmy około 20 minut po czym doszliśmy do niewielkiej łąki. Na jej środku leżało parę kocy i poduszek, a obok stały dwie świece.
-Woow.. J-jak tu ślicznie. - powiedziałem i spojrzałem z uśmiechem na dwukolorowe włosy.
- Wiedziałem że ci się spodoba - Todoroki odwzajemnił uśmiech kierując nas w stronę kocy na których się położyliśmy. Usadowiłem swoją głowę na jego klatce piersiowej.
- Mam do ciebie pewna bardzo ważną sprawę..- zaciekawiony spojrzałem na niego ze znakiem zapytania w oczach.
- zamieniam się w słuch. - odpowiedziałem zmieniajac swoją ułożenie żeby móc na niego patrzeć.
- No wiesz.. -
- Niby jesteśmy ze sobą itp. ale, chiałem to zrobic bardziej oficjalnie... Ż-żebyś wiedział że jesteś mój i tylko mój.. - twarz todorokiego nabrała czerwonego odcieniu niczym burak.
Heterohromik wziął głęboki oddech zmienił pozę leżącą na siad, po czym zrobiłem to samo.
Wyciągnął z kieszenie małe pudełeczko.
Cdn 😏445 słów
Witam po długiej przerwie o to kolejny rozdzial tego cuś.
Dozoba kiedyś🖐️(ᗒᗩᗕ)🖐️
CZYTASZ
Razem Na Zawsze /todobaku/
Contoopowieść o todobaku omegaverse shoto-top/alfa katsuki-bottom/omega resztę dowiecie się jak przeczytacie(・∀・)