2 tygodnie później
Za kilka godzin miał przyjechać Lucas z mamą. Wczoraj rozmawiałam z Lucasem, powiedział mi, że ma dla mnie niespodziankę. Bardzo mnie tym zaskoczył.
Jest sobota. Emma z Mattem przyszła do mnie posłuchać muzyki i pograć trochę w planszówki.
- O której ma być Lucas z mamą?-spytała Emma.
- Około 18 powinni być. - powiedziałam z uśmiechem.
- Pewnie nie umiesz się doczekać? - spytał Matt z uśmiechem.
- Oj nie umiem. Mam nadzieję, że mama od Lucasa mnie polubi. - powiedziałam lekko wystraszona.
- Nie martw się na pewno Cię polubi. Ciebie nie da się nie lubić.- powiedzieli razem Emma i Matt, po czym zaczęliśmy się wszyscy śmiać.
Postanowiliśmy sobie obejrzeć jakiś film i wybraliśmy "Kapitan Marvel"
Jak skończył się film była dopiero 12.
Posłuchaliśmy jeszcze trochę piosenek, pograliśmy w karty i Emma z Mattem poszli około 15. Zostałam sama w domu. Po 17 mieli wrócić rodzice.Kiedy rodzice przyjechali była już 18.
Zrobiłam razem z mamą sałatkę i kurczaka. Była już 19. Postanowiłam napisać do Lucasa gdzie już są. Szybko dostałam odpowiedź: Przy twojej szkole. Ucieszyłam się jak zobaczyłam tego SMSa. Nie minęło nawet 10 minut i usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam otworzyć. Moim oczom ukazał się bardzo przystojny mężczyzna to był mój Lucas. Od razu się do niego przytuliłam. Minęło tyle czasu, a on się praktycznie nie zmienił. Za nim stała śliczna kobieta. To musi być jego mama. Zaprosiłam ich do środka.
-Dzień dobry. Nazywam się Claudia. - przedstawiłam się.
-Witaj. Mam na imię Laura. - powiedziała i podała mi rękę. Od razu też podałam i uścisnęłam.
-To jest moja mama Sara i mój tata Tom.-wskazałam mamę i tatę. Podali sobie ręce i szeroko się uśmiechali. - A to jest mój chłopak Lucas. - powiedziałam z zadowoleniem. Lucas się uśmiechnął i podał rękę mamie i tacie.
- Bardzo miło was poznać. - powiedziała mama z uśmiechem. Tata też się uśmiechnął i powiedziałam, że mu również bardzo miło ich poznać.
Mama zaprosiła ich do stołu. Zapytałam co podać do picia. Pani Laura poprosiła szklankę wody, a Lucas herbatę owocową, moim rodzicom i sobie też zrobiłam herbatę. Zaniosłam do pokoju nasze napoje i dałam każdemu. Mamie od Lucasa nalałam wody, a ona podziękowała z uśmiechem. Usiadłam koło Lucasa,mama z tatą siedzieli na przeciwko nas,a mama od Lucasa siedziała obok niego.
-Na jak długo przyjechaliście?- zapytała mama.
-No właśnie. To jest właśnie ta niespodzianka. Przeprowadzamy się tutaj z mamą. - powiedział z uśmiechem.
Po patrzałam na niego. On mówił poważnie! Przytuliłam się do niego i powiedziałam, że to świetna wiadomość. Moi rodzice też chyba byli zadowoleni,a pani Laura szeroko się uśmiechała. Wyszłam na zewnątrz z Lucasem, a rodzice zostali z panią Laurą.
-Gdzie się zatrzymaliście? - spytałam Lukasa.
-Kupiliśmy dom niedaleko was. - powiedział z zadowoleniem.
Uśmiechnęłam się szeroko.
-Żartujesz? Prawda? - spytałam
-Nie, nie żartuję skarbie. - powiedział. Po czym dał mi buziaka w policzek. Czułam jak robię się czerwona. Uśmiechnęliśmy się do siebie i popatrzyliśmy w niebo na gwiazdy. Były takie piękne. Cudowny i ciepły wieczór. Jakiś czas później wróciliśmy do domu. Moi rodzice i mama Lucasa chyba się dobrze dogadywali, bo jak weszliśmy to było słychać ich śmiech.
Około 22 Lukas i mama poszli, bo chcieli się rozpakować.
-Świetny ten chłopak i bardzo dobrze się nam rozmawiało z nim i z Laurą. - powiedziała mama i się uśmiechnęła.
-To prawda - powiedział tata uśmiechając się.
-Cieszę się - odpowiedziałam. - Pójdę już się położyć. Dobranoc. - powiedziałam.
-Dobranoc. - powiedzieli rodzice.
Poszłam się umyć i później się położyłam.
Po chwili usłyszałam dźwięk SMSa.
Słodkich snów księżniczko. Napisał Lukas.
Słodkich snów książę. Napisałam i się zaśmiałam. Odłożyłam telefon na szafkę.
Był to męczący, ale cudowny dzień.Zapraszam serdecznie do czytania moich opowiadań. 🥰🥰🥰
CZYTASZ
Czekam na Ciebie
Novela JuvenilCiąg Dalszy "Mój Nowy Nauczyciel". Lucas wyjechał do swojej chorej mamy, aby się nią opiekować. Claudia bardzo za nim tęskni. Jak się rozwinie ich historia? Powracam do was będzie ciąg dalszy tej opowieści myślę, że za niedługo będę dodawać nowe r...