Rozdział VII

59 3 0
                                    

Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień. Mam 3 sprawdziany i rozmowę w kawiarni mam nadzieję, że mi dobrze pójdzie. Mam dzisiaj lekcje od 10 do 14, a o 15 mam rozmowę.
Właśnie zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcje, a była to biologia. Szybko napisałam sprawdzian, bo nie był aż tak trudny jak myślałam. Pani go sprawdziła bardzo w szybkim tempie i mi oddała. Dostałam 5. Bardzo się ucieszyłam, ale zostały jeszcze dwa sprawdziany. Następną lekcją był wf. Zagraliśmy w siatkówkę. Drużyna, w której byłam niestety przegrała. Tak już czasem bywa. Później był angielski i kolejny sprawdzian. Prawie do końca lekcji go pisałam, ale pani zdążyła też go sprawdzić. Dostałam z niego 3, bałam się dostanę gorszą ocenę. Więc nie ubolewam, aż tak bardzo. Ważne, że zdałam i nie muszę poprawiać. Została ostatnia lekcja. Matematyka i ostatni sprawdzian na dziś. Był bardzo trudny, ale jakoś sobie poradziłam i dostałam 4, całkiem dobrze jak na mnie. Po ostatniej poszłam z Emmą i Mattem na krótki spacer do parku.
- Jak wam poszły sprawdziany? Bo ja mam z biologii 5,angielskiego 3 i matematyki 4.-powiedziałam
- Mi poszło tak sobie, z wszystkich mam 4.-powiedziała Emma.
- To całkiem nieźle. - powiedziałam. Emma się tylko uśmiechnęła.
- Mi poszło trochę gorzej. Z biologii 3, z angielskiego 3 i z matematyki 5.-powiedział Matt.
- Też nieźle- powiedziałam z lekkim uśmiechem. - O 15 mam rozmowę w naszej ulubionej kawiarni. - odparłam.
- Odprowadzimy Cię. - powiedzieli zgodnie Emma i Matt. Zaczęliśmy się wszyscy śmiać.
Jak już doszliśmy do kawiarni, zostało mi 15 minut do rozmowy, pożegnałam się z przyjaciółmi i weszłam do środka. Podeszła do mnie dziewczyna i spytała czy jestem Claudia. Odpowiedziałam, że tak i zaprowadziła mnie do pokoju gdzie czekała na mnie już szefowa. Rozmowa była krótka, zwięzła i na temat. Niemal od razu szefowa mnie przyjęła i od zaczęcia się wakacji zaczynam tam pracę. Bardzo się ucieszyłam z tego powodu.
- Przejdźmy może na ty. Jestem Paula - powiedziała szefowa i podała mi rękę.
-Claudia. - odpowiedziałam.
Gdy skierowałam się już do wyjścia. Spotkałam Karola.
- O cześć Claudia. - powiedział i mnie przytulił, bardzo mnie tym zaskoczył. - Jak się masz? - spytał
- Cześć. - powiedziałam - Dobrze, a ty?
- Nie narzekam.
Po chwili podszedł do mnie Lucas, przytulił mnie i dał buziaka.
- To jest mój chłopaka Lucas, a to jest Karol mój kolega. - powiedziałam.
Podali sobie ręce. Po Karolu było widać, że jest nie zadowolony.
-Miło mi. - powiedział Lucas z uśmiechem.
-Mi również - odpowiedział Karol. - Muszę już iść. Miło było Cię spotkać. - powiedział do mnie. - Cześć.
Karol wyszedł z kawiarni, a ja opowiedziałam Lucasowi kto to był.
On się uśmiechnął i spytał :
- Jak Ci dzisiaj poszło?
- Całkiem nieźle. Zdałam sprawdziany i mam pracę zaczynam jak się zaczną wakacje. - powiedziałam z uśmiechem.
- No to super, bardzo się cieszę. - powiedział. - Masz ochotę iść do kina? W końcu dzisiaj piątek. - spytał.
- Pewnie. Z tobą zawsze. - powiedziałam i dałam mu całusa.
Poszliśmy do kina na nowy film " The kissing both 2"

Bardzo mi się spodobał ten film, widziałam już pierwszą część też była fajna.
Lucas odprowadził mnie do domu.
- Chcesz zostać na noc? - spytałam.
- Jak mogę to pewnie. - powiedział z uśmiechem.
Weszliśmy do domu. Ja poszłam się umyć, potem Lucas poszedł.
Jak przyszedł ja już leżałam w łóżku i czytałam książkę.
Po chwili położył się koło mnie i mocno mnie przytulił.
- Kocham Cię - powiedziałam lekko zawstydzona.
- Kocham Cię moja piękna Claudio. - odpowiedział i pocałował mnie w czoło, a się uśmiechnęłam.
Po jakimś czasie zasnęłam mu w ramionach.

Czekam na CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz