♡♡Katsuki Bakugo♡♡
Obudziłem się obok Deku. Nie byłem zdziwony tym. Spojrzałem na jego niewinną twarz. Wydaję się taki spokojny gdy śpi.
Czekaj!
Czy ja właśnie go przytulam?
Wydaje się taki mały jak go przytulam.
- Kacchan?
Obudził się. A ja się na niego patrze. Chcę posmakować jego ust.
Przybliżyłem się do jego twarzy. On cały zarumieniony patrzył w moje oczy.
Pocałowałem Deku.
Deku pisnął oszołomiony i odwzajemnił mój pocałunek.
Moje ręce znalazły się na jego tali.
Pocałunek był delikatny.
- Kacchan...
Jego usta smakują jak truskawki. A ja mam wrażenie że chcę więcej.
Jego oczy błyszczały. Ma przepiękne oczy.
Wstałem z łóżka Deku.
Patrzył na mnie. Był cały zarumieniony.
Potem podszedłem do drzwi.
Spojrzałem na niego i wyszedłem.♡♡Izuku Midoriya♡♡
Co to było?! Kacchan mnie pocałował!? Byłem cały zarumieniony. Jego wargii były takie delikatne.
Dobra. Powiem o tym Minie. Wstałem z łóżka. I poszedłem do mojej szafy.
Wziąłem pierwsze lepsze ubrania. Ubrałem się w nie.
Weszłem na Messenger'a. Napiszę Minie aby że mną porozmawiała.Broccoli-boy💚: Hej Mina! Możemy porozmawiać?
Różowa💖: Oczywiście! Kiedy i gdzie?
Broccoli-boy💚: Możesz do mnie przyjść?
Różowa💖: Mogę.
Broccoli-boy💚: To przyjdź! Błagam!
Różowa💖: Będę za dziesięć minut.
Czekałem na Mine.
Usłyszałem pukanie do drzwi. I poszedłem do drzwi. I je otworzyłem.
- Hej Mina.
Mina weszła do mojego pokoju.
- O czym chcesz porozmawiać?
- Emm... wczoraj Kacchan utknął że mną w moim pokoju.
- Serio?!
- Tak. A dzisiaj... mnie pocałował...- powiedziałem cały czerwony.
- Wow... nie spodziewałam się. Lubisz go?
- Po przyjacielsku?
- Nie. Chodzi mi o miłość.
- Chyba tak.
- Nie chyba. Tylko na pewno. Twoja twarz jest cała czerwona. Świadczy o tym że chcesz aby cię więcej całował. A może i nawet więcej...?
- C-c-o m-m-asz n-na m-m-yśli?
- Chodzi mi o seks głuptasie.
- Mina-san! BAKA!- byłem zarumieniony.
Pogięło ją?! Czy co?!- Nie mówi się o takich rzeczach!
- Dobra. Bo za chwile będziesz wyglądał jak pomidor.
- Chodźmy na śniadanie.
- Całe szczęście jest weekend.- powiedziała Mina.
- Ja bym tam potrenował.
- Lepiej wymyśl jak zarywać do Bakubabe.
- Zarywać? Masz na myśli podrywać?!
- Tak.- Ale ja nie umiem. Nigdy nie byłem związku. Tym bardziej nigdy nie miałem chłopaka.
- Jak myślisz jesteś bottom?
Spojrzałem na nią zdziwony.
- Bottom? Co to znaczy?
- To osoba uległa w stosunku seksualnym.
- Heeeeh...!
- No co?
- Nie mów o takich rzeczach otwarcie!
- O czym rozmawiacie?- spytał Kaminari.
- O niczym!- krzyknąłem.
- Okej...- nie uwierzył.
Spojrzałem na Mine z miną: jeżeli powiesz to komu kolwiek uduszę cię gołymi rękami.
Mina widząc mój wzrok zaczęła się cicho śmiać.
- Z czego Ashido-san się śmiejesz?- spytał Kaminari.
- Z wzroku Izuku. Wygląda jak Bakubabe.
Kaminari na mnie spojrzał.
- Em... faktycznie. Morduje cię Ashido-san wzrokiem.- powiedział Kaminari.
- Ciebie też zacznę.- powiedziałem.
- Nie!
I uciekł.
Mina też uciekła.
A ja cicho westchnąłem. Poszedłem do kuchni aby zrobić sobie jedzonko.
W końcu muszę jeść aby stać się silnym. Później pójdę na trening.♡♡Katsuki Bakugo♡♡
Zeszłem na dół. Poszedłem do kuchni i zobaczyłem Nerda.
Nerd? Co on robi?
Spojrzałem na jego ręce. Całe w bliznach. Nagle z ust Deku wydobyła się cicha melodia. A ja gapiłem się szeroko otwartymi na niego oczami. Co on ukrywa?
Niespodziewanie Deku się odwrócił.
A jak mnie zobaczył podskoczył.
- Boże... wystraszyłeś mnie. Ile tu stoisz?
- Przed chwilą przyszedłem.
- Okej. Chcesz trochę?- pokazał talerz z kanapkami.
- Nie dzięki.
Dowiem się Nerdzie co ukrywasz.
Zrobiłem sobie coś do jedzenia.
I oczywiście zjadłem.22:35
Nie mogłem zasnąć. Dzisiaj mam jakąś jebaną bez senność. Wstałem z łóżka.
I ruszyłem do kuchni. Aby czegoś się napić. Nagle usłyszałem śpiew. Śpiew był cichy. I właśnie dobiegał z salonu.
Wyjrzałem z ukrycia. I ujrzałem znajome zielone włosy.
Deku?!
On śpiewa!?
Od kiedy?!
Jak?!
Patrzyłem na niego. Byłem oszołomiony. Jego głos jest taki cudowny. Mógłbym go słuchać godzinami.
Oh, my love, yeah, yeah
I'm in love, yeahI'll replay this moment for months
Alone in my head, waitin' for it to come
I wrote all your lines and the script's in my mind, and
I hope that you follow it for onceI imagine myself in satin, the room was platinum and gold
Dance and catch it right, you'll be mesmerized, oh
We find a corner, then your hand's in my hair
Finally we're here, so I
Say you got a flight, need an early night, no
Don't go yetOh, yeah, don't go yet, don't go yet
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet
What you leavin' for, whеn my night is yours?
Just a little more, don't go yetBaby, don't go yеt, 'cause I wore this dress for a lil' drama in the bed
I bet that you think that you know, but you don't
Baby, come to mama, I get
I get what I want, when I want
And I get it how I wanna, wanna
And I want you baby, gotta get you, babyWe find a corner, then your hand's in my hair
Finally we're here, so I
Say you got a flight, need an early night, no
Don't go yetOh, yeah, don't go yet, don't go yet
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet (no, no)
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet
What you leaving for, when my night is yours?
Just a little more, don't go yetCome along
La-la-la-la-la-la-la-la (don't go yet)
La-la-la-la-la-la-la (don't go yet), heydale
(Oh-no-no, don't leave yet) ahora voy yo
(No te vayas, quédate)
(Oh-no-no, don't leave yet) stay a little longer
(No te vayas, quédate) know you really wanna
(Oh-no-no, don't leave yet) stay a little longer
(No te vayas, quédate) ohOh, yeah, don't go yet, don't go yet (oh, yeah)
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet (oh, don't go yet)
Oh, yeah, don't go yet, don't go yet (oh)
What you leavin' for, when my night is yours?
Just a little more
What you leaving for, when my night is yours? Yours, yoursWhat you leaving for, when my night is yours?
Just a little more, don't go yet- Kacchan!- krzyknął cicho.- Co... ty... czy ty mnie podsłuchiwałeś?
- Chciałem tylko się napić. Ale przypadkiem się tu znalazłem. Od kiedy śpiewasz?
- Od dziecka.
- Co? Ukrywałeś to przez cały czas Deku.- zdziwiłem się.
- Brzydko śpiewam. Wolę aby zostało to pomiędzy nami.
- Deku...
- Daj mi spokój Kacchan. Ja...- łzy wypłynęły mu z oczu.
- Csi... Deku nie płacz. Nikomu nie powiem.- powiedziałem cicho do niego i go przytuliłem.
- Dziękuję Kacchan. To ja pójdę do siebie. Pa.
- Pa.
Pożegnałem się z Deku. I udałem się do pokoju. Położyłem się na łóżku. Deku...? Ładnie śpiewa. Można porównać ten głos do anioła.
Westchnąłem.
Ile on ma tych sekretów?
Przecież znam go od zawsze.
Zamknąłem oczy i odpłynąłem w krainę snów...I o to kolejny rozdział.
Tytuł rozdziału: Wojna
~ Słów 1146
CZYTASZ
Tajemniczy głos (bkdk)
RandomIzuku ukrywa swój talent. Potrafi bardzo pięknie śpiewać. Pewnej nocy Katsuki odkrywa talent Deku.