20. Każdy koniec, ma swój początek

1.5K 87 49
                                    

♡♡Narrator♡♡

Staruszek siedział z wnuczką na kolanach. Opowiadał jej historię. Swoją historię. Ominął to że po raz pierwszy to robił swoim ukochanym.
Izuku Midoriya emerytowany pro bohater. Miał teraz jakieś 70-80 lat.
Już nie był taki młody jak kiedyś. Wnuczka uśmiechnęła się szeroko.
- Dziadku byłeś niesamowity!
- Wiem Yuiko. Wiem.
- Drugi dziadek też był niesamowity.

Niestety Katsuki Bakugo już nie żył od roku. Izuku bardzo tęsknił za nim. Wiedział że jego czas też nadejdzie aby mógł w spokoju odejść z świata.
Był straszy i schorowany.
Staruszek uśmiechnął się. Pomimo zmarszczek nadal nie utracił uśmiechu.
- Yuiko daj spokój już dziadkowi.- powiedział jego syn Katzuko.
- Dziadku! Jak dorosne będę taką bohaterką jak ty!
- Och... będę cieszył się z twojego szczęścia.
- Tato. Może pójdziesz spać. Wyglądasz na zmęczonego.
- Nie martw się o staruszka Katzuko. Co z Izumi?
- Z siostrą...? Za niedługo przyjedzie. Bardzo się też o ciebie martwi.
- Naprawdę nie trzeba. Jestem już stary. Kiedyś napewno odejdę.
- Tato! Nie gadaj tak! Nie odejdziesz!
- Dobra. Pójdę się już położyć.

Izuku położył się na łóżku. I zasnął.

Obudził się jako znowu młody nastolatek. Ujrzał dawno nie widzianą twarz.
- Kacchan!
- Czekałem na ciebie nerdzie.
Izuku wtulił się w Bakugo.
Tzrymając się za ręce szli przez polanę. Izuku był już naprawdę szczęśliwy. Był z osobą którą kochał.


Katzuko wszedł do pokoju swojego taty. Odziwo Izuku się nie ruszał.
Zainetersowany blondyn o zielonych oczach sprawdził puls. Nie oddychał.
Szybko zadzwonił po pogotowie.
- Przykro mi.- powiedział ratownik.- Pański ojciec nie żyje.
Katzuko padł na kolana. Płacząc.
Czasami najsilniejsi płaczą.- właśnie to powiedział mu Katsuki gdy umierał. Teraz stracił swojego tate.


Katsuki i Izuku szli razem.
- Znowu jesteśmy razem Deku. I nic już nas nie rozdzieli.
- Kacchan... kocham cię.
- Ja ciebie też.
I złączyli usta w namiętnym pocałunku.




Pogrzeb Izuku Bakugo odbył się 15 lipca 20xx. Cała rodzina Bakugo przyszła i nie tylko ta rodzina. Rodzina Midoriya też.
(Nie zpominajcie że był Zack)
Było przepiękne przemówienie. I pochowali go. Z łzami oczach.
Jedynie co pozostało po nich to wspomienia i stare zdjęcia.



Zielone włosy rozwiewał wiatr. Zielone oczy patrzyły na Ua.
Chłopiec nazywał się Izuki Bakugo.
Wszedł do szkoły. Był bardzo podobny do Izuku Bakugo.
- Witajcie nazywam się Herios Bang. I jestem waszym wychowawcą. Przedstawcie się sobie czy coś.
- Cześć jestem Izuki Bakugo, a wy?
- Hejka! Jestem Nick Todoroki.
- A ja jestem Rena Asui.
Jedyną osobą którą się nie przedstawił to blondyn o czerwonych oczach.
- A ty jak sie nazywasz?- spytał go Hirashi Kirishima.
- Jestem Katsuko Suzuki.

Potem udali się wszyscy do biblioteki. Oglądali zdjęcia starych uczniów Ua.
- Ej patrz Bakugo!- krzyknął Hirashi Kirishima.
I pokazał zdjęcie.

I pokazał zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Wow. Wygląda jak ty Bakugo.- powiedziała Rena.
- Wyróżnia się blizną.- powiedział Izuki.
- No. Tu piszę że się nazywa Izuku Midoriya i ma... siedem darów!- krzyknął oszołomiony Hirashi.
A potem znalaźli zdjęcie Katsuki'ego Bakugo.

A potem znalaźli zdjęcie Katsuki'ego Bakugo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Wow. On jest Hot.- skomentowała Rena.
- Czy oni... się?
- Co... co robią?

Pierwsza klasa widząc te zdjęcie zarumieniła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pierwsza klasa widząc te zdjęcie zarumieniła. Kto by się spodziewał po byłych superbohaterach takiej relacji.
- Kto by się tego spodziewał.- powiedział Izuki.

I o to właśnie zaczęła się nowa przygoda....

Każdy koniec, ma swój początek.










Koniec.

Tajemniczy głos (bkdk)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz