Kilka miesięcy wcześniej ( kilka dni po ucieczce Sky's)
Atmosfera w całej Alfeii była napięta i niespokojna z powodu zniknięcia Sky, który uciekł nie pozostawiając po sobie żadnego listu ani poszlaki, jakby nie chciał być znaleziony. Nikt nie wiedział co się wydarzyło między jego przyszłą żoną Bloom i Sky, że doprowadziło go do tego, że postanowił zniknąć nie informując nikogo o tym. Wiele żołnierzy z Solarii go szukało, ale nic nie znaleziono.
Saul Silva nie spodziewał się po Sky tego, że ucieknie ze swojego ślubu, który miał odbyć się kilka dni później. Niewiedział co się stało z synem jego byłego przyjaciela Andreasa, że uciekł od swojej przyszłej żony. Wiedział, że nie podobał mu się pomysł zabrania ślubu z Bloom. Od samego początku to pokazywał i trudno było go namówić na ten ślub nawet jeśli zaczął mówić o jego ojcu Andreasie, który pewnie poparł by ten pomysł. Sky nigdy nie był osobą, która znikała ą. nie mówiąc mu o tym. Był dobrym chłopakiem, najlepszym przyjacielem i specjalista swojego pokolenia. Saul wiedział jedno to co zaszło między nim a jego narzeczonym musiało być mocnym ciosem dla niego, że postawił na taki nie odpowiedzialny krok nie zdając sobie z konsekwencji z tego co robił. Nie był już starym Sky tylko nową wersją siebie.
Saul szybkim tempem szedł do gabinetu swojej dziewczyny - Farah Dowling chcąc dowiedzieć się czy znaleziono Sky lub czy poszukiwania przyniosły jakieś dobre wieści na temat jego wychowanka, który zniknął kilka dni temu. Bez pukania weszedł do gabinetu Farah.
- Wiadomo coś o Sky ? Znaleźli go? - Zapytał się szybko Saul swojej dziewczyny. Farah Dowling i Saul Silva ukrywali swój związek, aby nie tworzyły się plotki na ich temat. Byli zakochani w sobie od kilku lat, ale swoje uczucia do siebie wyjawili 16 lat później. Ona była dyrektorem Alfeii, a on nauczycielem , który szkolił specjalistów i wychowywał Sky po śmierci po śmierci jego ojca. Pierwszą miłością Saula Silvy była Daria siostra jego przyjaciela Andreasa. Pomimo upływu lat nadal ją kochał, ale próbował o tym zapomnieć, bo potem po ucieczce Darii zaczął swój związek z Farah Dowling.
- Niestety nie znaleźli go ani niczego co by potwierdzało, że nadal jest w Solarii lub czy żyje - Odpowiedział mu Farah. Twarz Saula pokazywała smutek, z powodu tego, że Sky odszedł i nie został znaleziony. Przesłuchiwali Raven, ale on nie powiedział nic ważnego co by doprowadziło ich do przybranego syna Saula.
- Musimy wezwać Bloom i Alexa, aby wyciągnąć od nich ważne informacji, bo ich zeznania nie łączą się i podejrzewam, że oni są przyczyną zniknięcia Sky - Powiedział do Farah, po czym Farah kazało swojemu asystentowi, aby przyprowadził do niej Bloom i Alexa.
Minęło kilka minut i wezwana dwójka pojawiła się u Farah z minami, które pokazywały, że nie znali powodu wezwania.
- Dobrze, że jesteście. Usiądźcie i mamy do pogadania - Powiedziała Farah takim tonem, który wskazywał na poważną rozmowę. - Wiemy, że wasze zeznania nie łączą się i ty Bloom byłaś ostatnią, która rozmawiała z Sky zanim zniknął, więc proszę powiedz prawdę z Alexem, bo jest to ważna sprawa i każda minuta się liczy. Jeśli coś mu się stanie to wy będziecie winni i nic tego nie zmieni - Dodała Farah po chwili, aby bardziej nakłonić tamtą dwójkę do mówienia.
- Pani Dowling mówiłam pani prawdę w zeznaniach - Powiedziała rudowłosa wróżka na swoją obronę. Wiedziała, że kłamstwo w końcu wyjdzie na jaw i przybędą problemy, ale nie chciała psuć swojej reputacji dobrej uczennicy na dziewczynę, która zdradzała swojego narzeczonego Sky.
- Nie mam nic do powiedzenia - Powiedział Aleksander do Silvy i Dowling nie zwracając na nich uwagi.
- Dobra jeśli nie chcecie mówić prawdy to zaraz przyjadą śledczy z Solarii, którzy zaczną badać tą sprawę i nie będzie to miłe, gdy zmuszą was do powiedzenia prawdy - Powiedział ostro Saul do nastolatków próbując wyciągnąć od nich jakieś informacje.
- Dobra to co zeznałem było kłamstwem w skrócie: Sky przyłapał mnie z Bloom, gdy my.... - Powiedział Aleksander, ale Bloom mu szybko przerwałą, żeby nic więcej nie mówic co mogło by ich bardziej pogrążyć.
- Zamknij się Aleksander - Krzyknęła rudowłosa, która była na niego tak wściekła, że miała ochotę go udusić.
- Bloom przecież prawda wyjdzie na jaw i ty w tym momencie zachowujesz się jak egoistka, ponieważ ważna jest tylko twoja reputacja, a na mnie nie zwracasz uwagi w tej sytuacji tylko chcesz chronić siebie. Sky zobaczył nas razem w łóżku i dowiedział się, że ja i Bloom spotykamy się w tajemnicy przed wszystkimi, dlatego prawdopodobnie uciekł - Powiedział do niej również krzycząc na rudowłosą, która zachowała się jak totalna egoistka, której zależało na dobrej reputacji i aby ich związek nie wyszedł na jaw.
- Nie spodziewałam się tego po tobie Aleksander, że będziesz miał romans z narzeczoną twojego najlepszego przyjaciela Sky. Nie poznaję ciebie. - Powiedział wściekły Saul, który był wściekły na chłopaka i na rudowłosą za to, że za plecami jego wychowanka mieli romans.
Teraz znając prawdę czuł się gorzej niż będąc w nie świadomości.
Nie mógł uwierzyć, że;
Sky odszedł na zawsze
Nigdy nie zobaczy jak Sky bierze ślub i wychowuje swoje dzieci
Los jednak miał inne plany co do niego i życia Sky
Ale o tym miał się przekonać kilka lat później
kiedy miało nadejść niebezpieczeństwo na Alfeę
powodując zamieszanie w życiu jego wychowanka i jego rodziny
-----------------------
Oto kolejny rozdział dla was, aby wasz weekend był czasem na odpoczynek i zrelaksowanie się od szkoły, do której będzie trzeba iść po weekendzie.
Życzę wam miłego weekendu
Jak wam się podoba rozdział?
Piszcie w komentarzach💬
zostawcie głos⭐
CZYTASZ
His Soul Mate
ParanormalSky Of Eraklyon zostaje zmuszony do ślubu z Bloom Peters. Zgadza się na wzięcie ślubu dopóki nie przyłapuje swojej przyszłej żony w łóżku z jego przyjacielem Alexem. Sky postanawia uciec. Wyjeżdża do Mystic falls, gdzie poznaje Astrid Lilian Morning...