22 ~ Co oni myśleli, że zdołają uciec?

579 42 76
                                    


- Daleko jeszcze? Ile można iść! Nogi mnie bolą. - mówił to Sunoo, wywracają w bok oczami i schylając się niemal dotykając palcami ziemi. Nie był on przyzwyczajony do dalekich wycieczek, a basen ten, do którego się udawaliśmy, znajdował się dosyć spory kawałek od domu.

- Już... O! Spójrz. - ręką, a raczej palcem wskazującym, pokazałem mu budynek, dużego i zajebistego basenu. Wokół jego zewnętrznych ścian, umocowane były czerwone, żółte i niebieskie zjeżdżalnie wodne,wyglądające jak rury.

Gdy Sunoo je ujrzał, o mało nie zeszedł na zawał. Na początku się śmiał, potem był poważny, a na koniec podbiegł do mnie, złapał moje ramie i powiedział:

- Powiedz że to nie prawda... Nie Idziemy tam tak? -

- Idziemy. Moi rodzice dali mi te bilety, bym zaprosił jakąś... Ee osobę na basen, więc pomyślałem o tobie. - wybrnąłem , prawie bym powiedział, że zaprosić bym miał jakąś dziewczynę. Nie miałem oczywiście takiego zamiaru, ale nie wiadomo jak by Blondynek zareagował OW.

- Emm, ale nie mam nic co ubrać haha. - nic  z tego Sunoo, nie wywiniesz się.

- Ja mam. - pokazałem plecak, który spokojnie sobie leżał na moich plecach.

Nic już nie powiedział, chyba dotarło do niego ze nie ma wyjścia, jak po prostu posłuchać mnie i w ogóle. Objąłem go ramieniem, zrobiliśmy kilka kroków, po czym otworzyłem drzwi i weszliśmy do środka. Uderzył w nas ten specyficzny, mocny zapach chloru, lubiłem go, pokazywał że nie byliśmy na plaży, tylko w zajebiste ciepłym budynku basenu nice~~

Rozejrzałem się dookoła sam nie bardzo orientując się w terenie, gdy ujrzałem recepcję, właśnie tam nas zaciągnąłem.

W kasie stała kobieta około 30-stki, w okularach pisała coś w komputerze.

- Dzien dobry, mam 2 bilety na basen dla 2 osób.

- Osoba dorosła? - zapytała kobieta, przyglądając się o wiele niższemu ode mnie chłopakowi obok mnie.

- Tak, jestem tu z przyjacielem. - od razu odpowiedziałem. Jak na 16 letniego chłopaka, wyglądałem dojrzalej, niż można było by przypuszczać, na 1  rzut oka, patrząc na mnie. Więc co do wstępu byłem dosłownie pewny, że nie będzie problemu.

Tak jak myślałem, kobieta coś sprawdziła w komputerze, wzięła ode mnie nasze wstępowe przepustki, wręczyła nam po jednej takiej bransoletce na ręke z numerkiem szafki, przeszliśmy przez bramkę I ruszyliśmy w stronę przebieralni męskich, znajdujących się, tuż za tymi damskimi.

Wbiłem pierwszy do środka, od razu łapiąc Sunoo za rękę I zaprowadziłem mnie I jego do naszego działu, gdzie mieliśmy szafki. Nie zajęło to długo. Położyłem mój plecak na ławce, i od kluczyłem swoją szafkę, po mnie, zrobił to również Blondynek.

~~~

Po jakichś 15 minutach byliśmy obaj gotowi, Zanim zdołałem wyciągnąć Sunoo z przebieralni, minęło jedno całe tysiąc lecie, wstydził się bowiem mnie jak ognia. Przechodząc przez mały korytarz, stanęliśmy pod prysznicami, pierw cali się mocząc.

Po zrobieniu tego, weszliśmy na halę z basenami. Było ich kilka, od najmniejszych, tych dla młodszych, aż po te największe I najgłębsze. Od razu wyprzedziłem Sunoo, po czym nie zwracając uwagi na zasady panujące na basenie, rozpędziłem się I wskoczyłem do głębokiego dosyć basenu (Chociaż ja bez problemu dotykałem palcami dna) . Nurkowałem chwilę pod wodą, aż się wynurzyłem. Sunoo usiadł na krawędzi zbiornika z wodá, I siedział z nogami zamoczonymi, a resztą ciała - prawie znowu suchą.

• Never there was no such loud here | SUNKI ENHYPEN | (I CZĘŚĆ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz