Dotarliśmy pod drzwi. Condre włożył klucz w zamek i przekręcił. Otworzyły się.
No to idziemy.
-O wow.
Miał rację. Długi zielony salon a w nim trzy pary drzwi, żółte, pomarańczowe i różowe.
Vector z nas wszystkich trzymał się najlepiej, jakby śmierć jednej z nas nie zrobiła na nim żadnego wrażenia. Jakby krew i rozerwane ciało nie było niczym nowym. Chłopak chwycił za klamkę żółtych drzwi, ustąpiły.
W środku znajdowało się żółte pomieszczenie i dziesięć pudełek, dużych pudełek. Podeszłam bliżej jednego z nich, kładąc na nim dłoń.
Brązowe pudło a na nim jest coś wyryte. Jest nim imię Ashley.
-ludzie.. Zoba-aczcie to-o. - zwróciłam się do nich jąkając.
Wszyscy podeszli do mnie, tak samo jak ja dotykając drewna.
-To było zaplanowane. On wiedział, że ona zginie.
-On?-zapytałam. - skąd wiesz, że jest to on?
-Nie wiem. -odpowiedział od razu. - Myślicie, że jest to coś na podobnie trumny? Ma prawie dwa metry. Zresztą tamte też. - wskazał na pozostałe.
-myślisz? Jest ich aż dziesięć.
-Dla jednego po każdym z nas, oprócz jednej osoby. Ten należy do Ashley. Sprawdźcie pozostałe, może będziemy wiedzieć kto będzie następny.
I tak wszyscy się rozeszliśmy, przeglądając resztę trumien.
_______
Będzie next za kilka h
Albo i nie..

CZYTASZ
Przeżyj
Dla nastolatkówTo tylko gra, a w niej kilku nastolatków. Zadanie jest jedno - przeżyć. *zdjęcie z okładki to zdjęcie z neta lekko przerobione *