IV

6 0 0
                                    

LOUIS POV'S

Moi rodzice się rozwiedli więc ja pojechałem z mamą do ciotki Mary z Las Vegas. Jestem tak wkurzony na swojego ojca bo zakochał się w jakiejś pustej, utlenionej laluni i nas zostawił więc razem z mamą musieliśmy się wyprowadzić do Las Vegas. Zostawiłem wszystko przyjaciół, dziewczynę i zespół.

Kiedy wstałem szybko się ogarnąłem i poszedłem zjeść śniadanie

-cześć kochanie - powiedziała moja matka z uśmiechem na twarzy

-cześć - odpowiedziałem jej

-pierwszy dzień w szkole hm? - powiedziała maja ciocia - Już widzę to. Bardziej te.

-co masz na myśli ciociu? - zapytałem z zaciekawioną miną

-to że napewno będą jakieś jebane suki które żądzą całą szkołą i mają swoich pożal się Boże chłoptasiów. 2 procent mózgu 98 procent mięśni. Uwierz każda szkoła ma takie suki. - powiedziała to tak jakby nic się nie stało

O wow nie wiedziałem że ciotka taka może być

-Mary! Nie wolno ci się tak odzywać przy Louis'ie! - matka wykrzyczała do ciotki

- oj przestań nie ma 5 lat - powiedziała to na totalnym luzie

-No właśnie mam już 18 lat - powiedziałem bez żadnych emocji

-dobra lecę do szkoły bo się jeszcze spóźnię. Lecę - krzyknąłem żeby mnie usłyszały

-miłego dnia - jedyne co usłyszałem zanim zamknąłem za sobą drzwi

„Mój zazdrośnik"Where stories live. Discover now