Dabi x Y/n

Czesc 6

Dzisiaj rano obudzialam się o 5:40
Coś wcześnie jak na mnie dzisiaj jest niedziela i nie mam zamiaru wychodzić z pokoju ale Pewnie moj tata załatwi mi jakieś zadanie bojowe, no właśnie wczoraj nie wrócił do domu... OMG CZYŻBY POLICJA GO ZŁAPAŁA CZY TO TEN DZIEŃ MUSZĘ TO SPRAWDZIĆ!
T/I:HALO JEST TU KTOŚ :D
Stary nayebany:Zamknij pysk smarkulo!
T/I:no cuz idę się modlić dalej :(

TIME SKIP 12
Hmmm napisze do Bakugo

Gburowaty miś
Mucha:Czesc Bakugo <3
Gburowaty miś:czesc coś się stało kochanie?
Mucha:tak :<
Gburowaty miś:co się stało?zrobilem coś złego?cos zrobiłem nie tak?
Mucha:nie chce wyjść z tobą na spacerek :>
Gburowaty miś:za dziesięć minut pod twoim domem.
Mucha: oki<3

Ahh nawet są plusy w związku z Bakugo darmowe lody,lizaczki,bluzy,nietykalność
I jak tu narzekać na życie? Trudno będzie mi się z nim rozstać..

TIME SKIP 12:10
Bakugo:czesc!
T/I:hejka!!! Idziemy na lody plosie:3
Bakugo:pewnie chodź a potem pójdziemy do pobliskiego lasku
T/I:jej!!!

TIME SKIP W LASKU:
T/I:ale ładny a taki mały
Bakugo:muszę się z tobą zgodzić

Nagle poczułam Jagby ktoś na mnie patrzył zignorowałam to ale na początku  myślałam ze oszaleje...

Dabi myśli:tch ten gówniarz odciąga od planu T/I i ode mnie tak być nie może! Przy najbliższej okazji zabije tego dzieciaka...