od autorki: Hejka! dawno ale to dawno mnie tu nie było, i zmieniłem trochę styl pisania i mam nadzieję, że będzie na lepszy niż poprzedni....
opowiadanie zawiera błedy ortograficzne (za co bardzo przepraszam)
Po szkole od razu poszedłeś sprawdzić co u Bakugo. Dobrze się stało, że to Tomura coś mu zrobił, kiedy biegłaś dostałaś sms od Tomury, jak przyszłaś do Ligi.
_Niech idź szlak_
Podreptałaś do innych i kiedy nagleś zamurowało cię. na przywiązanym krześle siedzi Bakugo, który działa na ściekłe. Bardzo.
- CO WAM DO CH##ERY JEST?! WYPUŚCIE MNIE ALBO TEGO POŻAŁUJECIE!
-Tomura co tu się do jasnej Anielki dzieje?...
Nagle wszycy spojrzeli się na ciebie a wzrok Bakugo złagodniał potem stał sie jeszcze wyższy wściekły.
-Wreszcie jesteś, ominęłoby cię przedstawienie...
-Co ty tu robisz y/n?! znasz ich?! zdradzasz mnie?!
Nie mogłaś odpowiedzieć nie wiedziałaś jak, twój wzrok był wbity w podłogę a twój wyraz twarzy znacząco posmutniał.
-J-ja....
Próbowałaś coś powiedzieć ale nadal byłaś zbyt zszokowana a Bakugo tracił cierpliwość.
-TY?! TY CO KU#WA ODPOWIEDZ MI!
Bakugou zaczął się wyrywać i szarpać i wtedy Tomura szepnął coś do Compressa a ten po chwili uspił Bakugo.
Przez ten cały czas czułąs na sobie wzrok Dabiego co cię raczej nie uspokojało.
-Chcesz mi wyjaśnić co tu się dzieje?-zwróciłaś się do Tomury
-To już moja sprawa zrobiłaś to co miałaś czyż nie?
-...mhm..
-No chyba nie powiesz mi że ta tykająca bomba coś dla ciebie znaczy?-zaśmiał się
-....
Na ten gest Dabi się trochę wkurzył.. i miał plan jak to zmienić...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
dawno nie pisałam i mam nadzieje że to polubicie <3
CZYTASZ
Dabi x Y/n
FanfictionDabi zakochany w Y/N postanawia poniekąd zrujnować jej życie żeby ta mogła do niego przybiec i schować się w jego ramionach