część 9

161 5 0
                                    

Natychmiast opuściłaś budynek Ligi i powiedziałaś im że nie chcesz mieć nic z tym wspólnego.

Kiedy szłaś do domu zastanawiałaś się co powiedziec innym no przecież prawdy im nie powiesz prawda? po części miałaś taki plan bo zżerało cię sumienie mówiące ci że powinnaś powiedzieć im prawde w końcu to twoi przyjaciele....

Wróciłaś późno do domu a taty jeszcze nie było więc zrobiłaś sobie kolację i poszłaś się pakować do szkoły i w końcu spać, chociaż to ci raczej nie wychodziło przez tamtą sytuację.

Kiedy tak rozmyslałaś dostałaś wiadomość od kogoś a tak dokłądniej to od Dabi'ego

Dabi

-Śpisz?

-Próbuję.

-Eh... tamtemu gówniarzowi nic nie jest... Tomura się wk##wił i go wypuścił pod kilkoma warunkami ale to już nie ważne.

-Dzięki Bogu

-Idź spać bo będziesz nieprzytomna

-mhm dobranoc

-dobranoc.

Lubiłaś Dabi'ego był miły dla ciebie jako jeden z nie licznych i całkiem się z nim dogadywałaś pomimo waszej różnicy wieku. Jeszcze kilka minut leżałaś w łóżku kiedy poczułaś się spiąca i poszłaś spać.

Następnego dnia wstałaś wyjątkowo szybciej niz wcześniej i powolnym krokiem poszłaś do szkoły stresując się jak zareaguje na ciebie Katsuki i czy będzie w szkole i na twoje nieszczęście kiedy dotarłaś tam był i kiedy cię zobaczył od razu podbiegł do ciebie, chwycił cię za ramię, zaciągnął cię za szkołę i przyszpilił cię do ściany.

-Ała!

-Tłumacz się ze wczoraj!

-Nie muszę ci się z niczego tłumaczyć...

Twój wzrok był wbity w ziemię, nie potrafiłaś mu spojrzeć w oczy, bałaś się go powoli

-GADAJ!

-....

-NO GADAJ DO JASNEJ CHO#ERY!

-Puść mnie i pogadajmy na spokojnie.

Próbowałaś go uspokoić i uratować jakoś sytuację.

-Proszę puść mnie i daj mi się wypowiedzieć.

-Dobra. Gadaj.

Katuski puścił cię i trochę sie uspokoił ale nadal mogłaś zobaczyć w jego oczach złość i rozczarowanie. musiałaś jakoś skłamać

-Ja nie wiedziałam o niczym dostałam sms od nieznanego numeru żeby się udać i...i wtedy-

-Kłamiesz.

Zamurowało cię, nie wiedziałaś co zrobić, jak zareagować. z góry wiedziałaś że jesteś na przegranej pozycji.

-Tamten z pozszywanym ryjem wszystko mi wypaplał. Chciałem tylko sprawdzić czy mi skłamiesz, to wszystko i nie odzywaj się do mnie albo najlepiej do nikogo, nie chce patrzysz jak niszczysz życie kolejnej osobie.

Odszedł a ty byłaś zdruzgotana dlaczego Dabi mu wszystko powiedział? może jednak cię nie lubi? albo nawet nienawidzi albo było mu wszystko jedno? nie wiedziałaś co ze sobą zrobić więc wyrwałaś się ze szkoły i poszłaś do domu i tam spędziłaś resztę dnia opłakując i obwiniając samą siebie.

Dabi x Y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz