- Oni Wiedzą?! - wrzasnął z niedowierzaniem Katsuki.
- Kiedy to się stało? - spytał Todoroki niedowierzając.
- Wcześniej, blisko południa. - odpowiedział leżąc na swoim łóżku.
- W końcu im powiedziałeś? - Zapytał ciekawy Shoto.
- Nie, ja nie...
- HAH! Jak nie ty to kto?! - Bakugou był już gotowy kogoś zabić.
- Zrobili tak, że Shinsou-kun użył swojego quirku..
- CO?! - blondyn wstał z podłogi.
- Zmusi Shinsou-kun aby użył swojej indywidualności, Kacchan.
- Wysadzę ich wszystkich.
- C-czekaj Kacchan! Nie trzeba, jest dobrze.
- Jak to jest w porządku? Naruszyli twoją pieprzoną prywatność!
- Bakugou... przecież my też... - Todoroki próbował uspokoić czerwonookiego.
- Huh? O co ci chodzi mieszańcu?!
- My również zmusiliśmy Midoriye aby nam powiedział, racja?
- Oczywiście, ale to co innego! Deku powiedział nam sam bez pomocy nikogo!
- H-hej... nie walczcie... - Izuku poprawił się tak aby siedzieć na swoim łóżku.
Todoroki wraz z Bakugou popatrzyli się po sobie i w tym samym czasie przeprosili Deku. Po czym najstarszy usiadł na fotelu przy biurku, a najmłodszy obok łózka. Nikt się nie odzywał przez jakiś czas, po czym Shoto zaczął ponownie.
- Jak to się stało?
- Nie mam pojęcia. Przywitałem się z Shinsou-kun, porozmawialiśmy chwilę... powiedział że Kaminari-kun go zaprosił... a później byłem pod jego kontrolą. Później wszyscy przyszli do nas oprócz was... więc tak, myślę, że wszyscy wiedzą.
- Więc, Jak się czujesz? -zapytał Bakugou bazgrząc na kartce.
- Wiesz... sam nie wiem co czuć...
- Przypominam ci nerdzie, musisz pokazywać swoje emocję.
- Oczywiście jestem zawiedziony, ale... co mam zrobić?
- Wysadź ich, lub spal. - Pokazał rysunek który na szybko naszkicował, widnieli tam Uraraka, Kaminari, Mineta, Momo oraz Iida stojących w ogniu, a z boku rysunku był Bakugou, Todoroki i Midoriya.
- Albo my to zrobimy za ciebie. - powiedział z uśmiechem Todoroki. - oraz Bakugo nie masz talentu do rysowania.
- HA! Zabije cię ty chodząca traumo!
- Ej.. nie walczcie!... nie musicie ich wysadzać lub palić. Szczerze trochę mi ulżyło. Nie mam już więcej sekretów.
- Jednak to nie jest ich miejsce, żeby cię zmusić do pieprzenia w pierwszej kolejności.
- Bakugou wiem że jesteś w tej chwili wkurzony ale czy mógłbyś przestać przeklinać? -powiedział na spokojnie Shoto.
- Czemu miałbym przestać, mieszańcu? Mniejsza o zasrańca, Jak się czujesz?
- Już się go o to pytałeś. - położył głowę na łóżku.
- No i? To było o to jakie ma emocje z związku z tym że teraz każda osoba wie o jego pieprzonej chorobie. A teraz się pytam jak się czuje ze względu kondycji. Nie pamiętasz nic Zasrańcu?
- Ahh... tak pamiętam.
- Pamiętać co? - Izuku zrobił dość podejrzaną minę.
- Nie, nic - odpowiedział dwukolorowy z uśmiechem.
CZYTASZ
Utajona Choroba [Zαкσи¢zσиє ]
FanfictionIzuku ma chorobę którą chce ukrywać i to robi. Na badaniach medycznych dowiaduję się na co jest nie tak i dalej to ukrywa przed klasą. Co zrobią uczniowie klasy Deku? Czy Midoriya wyzdrowieje? Jak potoczy się cała historia? !! w opowiadaniu są podan...