pov: Narrator
Minęło kilka dni. Izuku zaczął wątpić czy wyzdrowieje, czy nie. Terapia nie dawała mu pewności siebie. Wie jednak że istnieją porady, które pomagają mu w stanie psychicznym, przekonują go, że to minie. Chociaż są terapie co tydzień wciąż się zastanawia. Czy może przeżyć? Co jeśli on umrze? Czy będą jakieś osoby, które będą za nim tęsknić? On trzyma to dla siebie. Zawsze mówi, że jest w porządku, że dobrze sią czuje, czy cokolwiek, jego przyjaciele też zaczęli czuć, że wszystko z nim w porządku.
Time skip u3u❤
Sobota, drugi miesiąc z CRPS. Godzina 5 AM
Izuku właśnie się obudził, to było normalne, że niektóre jego kończyny były bardzo sztywne i nie mógł jakkolwiek nimi poruszyć. " Jak zawsze... tęsknie za czasami zanim dostałem CRPS" pomyślał jak zawsze Deku. Czekał aż jego ciało przestanie być spięte. " Narzekanie jest bezużyteczne Izuku..." przestał na chwile myśleć po czym powiedział resztę na głos.
- Jest wiele innych ludzi którzy mają gorzej od ciebie. - powiedział do siebie, ale to nie poprawiło mu humoru, przez to chciał zostać w łóżku i nie wstawać do poniedziałku. - Dzisiaj mam sesje, więc powinienem się poczuć lepiej? Ale nie czuje się lepiej.
Z powrotem zamknął oczy i miał nadzieje, że nikt go nie obudzi. Po pięciu minutach udało mu się zasnąć z powrotem.
Time skip u3u❤
07:20 AM
- Izuku obudź się - usłyszał czyiś głos - Izuku do cholery jasnej wstawaj!
Izuku wstał natychmiast i włączył swój quirk dla obrony, ogarnął się gdy zobaczył swojego wychowawcę siedzącego na krześle obok.
- Przepraszam sensei! - od razu wykrzyczał.
- Dasz rade sam się ubrać? Czy przysłać którąś z nauczycielek? - zapytał Aizawa patrząc się na swojego ucznia.
- Dam rade sam.
- Dobra to ja wychodzę, chce cię widzieć za dwadzieścia minut na dole. - wyszedł z pokoju.
Deku zszedł z łóżka i podszedł do szafy by wziąć kilka czystych ubrań, później poszedł do łazienki. Zdjął swoje bandaże i zmienił na świeże. Założył na siebie swój ulubiony żółty golf, a na to szary T-shirt z napisem "Plus Ultra" po czym założył jasne jeans'y. Włosy uczesał w kitkę. (dop.aut. W moim au Izuku ma takie włosy by móc je związać) Wymył zęby i wyszedł z toalety. Zanim wyszedł z pokoju założył swoje czerwone buty. Wyszedł z pokoju, zamknął drzwi na klucz i poszedł do wyjścia gdzie czekał niego Shouta.
- Jestem sensei.
- Dobrze, chodź moje auto stoi przed szkołą.
- Oh, to ty dzisiaj mnie zawozisz do szpitala. - zdziwił się Izuku, zwykle EraserHead ma dużo na głowie.
- Tia, idziemy. - zaczął iść na parking przed szkołę.
- Tak właściwie, nie musi sensei ze mną jechać, mogę sam pójść, nic mi nie jest. - uśmiechnął się sztucznie.
- Wsiadaj - powiedział stanowczo przy aucie.
-... Mogę nie iść? - zapytał ze smutkiem.
- Nie.
Wyjechali z terenu szkoły. Jak zwykle, gdy jechał, była niezręczna cisza, którą któryś z nauczycieli próbowali przerwać, ale Deku odpowiadał tylko tak albo nie, Więc przestali w ogóle z nim rozmawiać na prywatne sprawy, chyba że mu pomagali. Gdy wysiedli z samochodu Midoriya szedł powolnym krokiem, jednocześnie modląc się żeby Todoroki nie przyszedł odwiedzić swojej mamy o tej godzinie. Gdy weszli Aizawa musiał coś podpisać w recepcji.
CZYTASZ
Utajona Choroba [Zαкσи¢zσиє ]
Fiksi PenggemarIzuku ma chorobę którą chce ukrywać i to robi. Na badaniach medycznych dowiaduję się na co jest nie tak i dalej to ukrywa przed klasą. Co zrobią uczniowie klasy Deku? Czy Midoriya wyzdrowieje? Jak potoczy się cała historia? !! w opowiadaniu są podan...