Rozdział 20

539 26 0
                                    

W hotelu...

Droga do hotelu była udekorowana rozgwieżdżonymi światłami, magicznie unoszącymi się latarniami i delikatnymi błyskami srebra i błękitu, które wybuchały w przerwach.

Tajemniczy blask pochłonął obszar w odcieniu powiewającego czarodziejskiego pyłu.

Delikatne pływające świeczki oświetlały drogę naprzód i były wyjątkowo piękne i eleganckie.

Hermiona rozejrzała się i wzięła głęboki oddech z podziwem.

Miesiące ciężkiej pracy zdecydowanie się opłaciły.

- Och, do cholery! - Ron wymamrotał, gdy w polu widzenia pojawiło się morze reporterów.

Harry chwycił Ginny i mocno przytrzymał ją przy swoim boku, a Hermiona wygładziła sukienkę i wzięła głęboki oddech.

Ron pomaszerował beztrosko i zażartował:

- Mam nadzieję, że zrobią zdjęcia mojego lepszego profilu.

Reporterzy stanęli na baczność, gdy w polu widzenia pojawiło się Złote Trio, i zostali oślepieni ciągłym strumieniem błysków.

Pozowali do setek zdjęć i zanim udało im się dostać do środka, byli już wyczerpani.

- O Merlinie, moje stopy już mnie bolą – wykrzyknęła gorąco Ginny i wszyscy wybuchnęli śmiechem.

Ciche salwy śmiechu przeszły przez salę.

Draco usłyszał jej śmiech i odwrócił się w stronę przyjemnego dźwięku.

Patrzył bez wstydu, nie mogąc oderwać wzroku.

Hermiona wyglądała oszałamiająco, znakomicie. Nie było słowa, które oddałoby jej urodę dzisiejszej nocy.

Była idealna!

To była jego wiedźma; zawsze będzie jego.

Stał z Theo, Luną i Blaise'em przy ich stole.

Blaise spytał podekscytowany, szeroko otwierając oczy.

- Wow, czy to Granger?

Był zwykle opanowany i okazywał obojętność. Wywołanie jego reakcji było czymś wyjątkowym.

Draco poczuł ostre ukłucie zazdrości.

Luna uśmiechnęła się i powiedziała spokojnie:

- Wszyscy wyglądają dziś uroczo.

Była ubrana w jasnożółte szaty. Nie trzeba dodawać, że wyróżniała się jak obolały kciuk.

Theo gwizdnął i rozejrzał się.

- Wszyscy patrzą na Granger.

Draco poczuł, że jego oddech przyspiesza. Theo miał rację. Wpatrywał się w nią prawie każdy mężczyzna w okolicy.

Jego oczy przesunęły się z irytacją na mężczyznę u jej boku, ufając, że Weasley będzie jej towarzyszył.

Parsknął Golden Trio i całe to gówno.

Hermiona poczuła, że ​​Draco wpatruje się w nią uważnie. Ich oczy spotkały się nad morzem ludzi.

Całkowicie czarny zestaw, z którego słynął, sprawiał, że wyglądał niebezpiecznie przystojnie i seksownie.

Był o stopę wyższy od reszty i zdecydowanie najprzystojniejszym mężczyzną w pokoju.

Nie mogąc się powstrzymać, Hermiona mocno przygryzła wargę.

FallenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz