#24

4.7K 387 6
                                    

#thedormFF  

- Co to miało w ogóle być?! - wrzasnęłam, gdy wreszcie dostałam się za kulisy po koncercie i mogłam porozmawiać z Hemmingsem. Chociaż nie obiecałam jak długo to miała być tylko kulturalna rozmowa.

- Koncert, Jill - zaśmiał się Luke, a ja uniosłam brew zirytowana.

- Wow, dzięki, że mi powiedziałeś, bo bym w życiu się nie spodziewała - mruknęłam ironicznie.

Wszyscy patrzyli na nas z lekkim zdziwieniem, mogłabym nawet pokusić się o stwierdzenie, że z przerażeniem. Luke dopiero rozglądając się po reszcie zespołu, domyślił się, że nie przyszłam tu żartować. Westchnął wtedy ciężko i pociągnął mnie w nieco bardziej ustronne miejsce.

- Co ci znowu nie pasuje? - spytał spokojnym tonem chociaż jego spojrzenie wyrażało irytację.

- „Heartbreak girl" mi nie pasuje, ot co - parsknęłam, zakładając ręce na piersi i wydymając usta.

- A co dokładnie w tej piosence ci nie pasuje? - zaśmiał się, kładąc dłonie na moich biodrach i przyciągając mnie lekko do siebie, mimo mojego oporu.

- To ty ją napisałeś, tak? - zapytałam, patrząc mu w oczy. Nieco się speszył, ale szybko się tego pozbył.

- Tak - odparł pewnie.

- You dedicate this song to me - zaśpiewałam, nieco zmieniając tekst refrenu. - Czy może się mylę?

- Jill... Lubię cię, ok? I fakt, ta piosenka jest trochę, tak jakby dla ciebie - potarł dłońmi moje ramiona, ale chyba bardziej sobie chciał dodać otuchy takim gestem niż mi.

- Ok, rozumiem. Znaczy nie do końca rozumiem, bo to jest dziwne, ale niech będzie, że rozumiem - uśmiechnęłam się krzywo, a blondyn przytulił mnie do siebie i pocałował w czubek głowy. - Komuś tu się zebrało na czułości - zaśmiałam się, spoglądając do góry.

- Może trochę - puścił mi oczko, a potem rozluźnił swój uścisk, jednak wciąż obejmując mnie w pasie. - Nie jesteś na mnie zła za tę piosenkę?

- Nie, nie jestem, Luke. Przecież to jest miłe. Po prostu to jednocześnie jest dziwne, bo nasza relacja ostatnio jest dziwna, wszystko jest dziwne - westchnęłam, nie patrząc mu w oczy, lecz śledząc ruchy moich palców, które miętosiły właśnie brzeg jego koszulki. - Czy ty sam wiesz do czego to zmierza?

- Nie, nie mam zielonego pojęcia do czego to zmierza - odparł niemal natychmiast. - Ale nie powiem, że taka sytuacja mi nie odpowiada. Przyjaciele, którzy sobie wzajemnie pomagają, gdy ręka już nie daje rady? - parsknęłam śmiechem, uderzając go pięścią w ramię i patrząc potem z lekkim wyrzutem. - Źle zabrzmiało, zrozumiałem - uśmiechnął się do mnie lekko.

- Tylko przyjaciele, tak? - zapytałam dla pewności, a Luke kiwnął głową. - Ok. O to mi chodziło. Nie chciałabym chyba żeby to sięgnęło jakiegoś wyższego szczebla.

Hemmings uśmiechnął się ledwie dostrzegalnie i znowu mnie do siebie przytulił, a ja wtuliłam się w niego ufnie, zastanawiając się, czy podjęłam dobrą decyzję. Czy rzeczywiście niezobowiązujący seks z kumplem to jest to, czego potrzebuję. Nagle poczułam jakby ktoś ścisnął moje serce i wbił w nie swoje długie paznokcie, a potem rzucił gdzieś pod gardło. Zmarszczyłam czoło, zdając sobie sprawę z tej reakcji, ale gdy blondyn wypuścił mnie ze swoich objęć, przykleiłam na twarz delikatny uśmiech.

- Robimy u nas mały afterek? - spytał, ruchem głowy wskazując naszych znajomych.

- I tak wiem, że podjąłeś tę decyzję za mnie już dawno - parsknęłam i pociągnęłam go za sobą w kierunku naszej paczki.

#

Dziwny to jest ten rozdział. Zdecydowanie. Nie wiem co tu narobiłam XD

Anyway, już za parę godzin wybieram się na koncert Curly Heads! :D Woah, jaram się jak pewnego razu ścierka w kuchni, gdy niechcący znalazła się obok palnika kuchenki :D Ok, to porównanie to kolejna dziwna rzecz tego dnia, nevermind :D

Co by tu jeszcze... Mam nadzieję, że podczas przerwy świątecznej nie tylko statystyka, socjologia i historia medycyny i farmacji będą mi w głowie i naskrobię tutaj coś więcej lub zajmę się rozgrzebanymi historiami, bo po prostu chyba w końcu muszę ogarnąć ten mój słomiany zapał :D

Nooo, w każdym razie - do zobaczenia za tydzień, Miśki! <3

The Dorm ✖ hemmings [✔]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz