R1 - rant na fiki

71 12 6
                                    

więc tak.
z każdym dniem mam co raz bardziej wrażenie, że wszelkie ficzki postać x oc/reader (w rzeczywistości jedno i to samo) nie mają żadnej różnicy od postać x postać, oc x oc. dajmy przykład takiego paurona. w oczach readerki zawsze jest tym który doznał krzywdy, nie tym, który krzywdził. jakby, typek miał zawsze wybór, ale postanowił dać się morgothowi. chociaż z drugiej strony to brzmi jak ciekawy koncept - mamy dziewczę, dajmy że jest majarem skoro większość ludu tak bardzo chce i zostaje zmanipulowana przez saurona mairona. z chęcią bym takie coś przeczytała. ALE NIE.
PAURON ZAWSZE MUSI BYĆ DLA OCKI TYM DOBRYM, ZAWSZE MUSI SIĘ POD JEJ WPŁYWEM ZMIENIAĆ (ALBO I NIE, ZOSTAĆ TAKI JAK BYŁ "NA POCZĄTKU") zawsze kurtyzana mać.
przeinaczają prawdę i w takiej trzeciej erze, kiedy tak naprawdę nie powinien mieć ciała jest h0t. cóż, nawet bardzo mocno h0t. tak h0t z artów. nie z rzeczywistości, h0t z artów.
typ staje się cudownym mężem czy tam chłopakiem dla dziewczęcia, 10/10, każdy chciałby mieć takiego troskliwego chłopaka!! może się zmienić w stosunku do poddanych czy tam niewolników, albo też nie, może z ukochaną razem ich torturować. jak kto chce, tak może być. przecież to tylko ficzek, co nie?
cóż. dochodzi do tego, że pauron ma kompletnie zmieniony charakter, wygląd, a nawet historię. w końcu taka kochana buba nic złego by nie zrobiła, no <33
podsumowując: takie ficzki są w kija toksyczne. bohaterowi zostaje tylko imię, wygląd, ranga. a w przypadku saurona nawet wygląd się nie ostaje.
jeśli ktoś leci na taką lalkę, to proszę, niech zastanowi się poważnie czy to nie jest już zidealizowana oc.

to nawet nie dzieje się z pauronem, xiao z genshina ma ficzki "uwu owo" albo "ty jebańcze jak ja chędożę", praktycznie wszyscy mają jak się nie rozejrzę.

boli mnie po prostu, że z tych genialnych postaci zostaje samo imię.

Stajnia 𝖠̶𝗎̶𝗀̶𝗂̶𝖺̶𝗌̶𝗓̶𝖺̶ EdorasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz