17:53.
Jestem już w domu. Nie nawidze tego stanu kiedy mam tak dużo na głowie. Powrót do szkoły, nowy dom, ciocia i wujek, bo w zasadzie tylko ich mam. Przede wszystkim martwię się szkołą. Matura w tym roku...oh, chyba lepiej jeśli nie będę o tym myślała...
Rozsiadłam się na moim łóżku, na przeciwko pustych jeszcze półek. Otworzyłam laptopa i włączyłam Tumblr'a oraz Twitter'a i oczywiście YouTube'a. Sprwadziłam aktualności, a po chwili otworzyłam nową kartę przegladarki z Facebook'iem. Napisałam posta na fanpage'u, że jestem już od wczoraj w nowym domu. Ujawniłam informację, iż moim nowym miejscem zamieszkania jest Legnica. Na początku nie mówiłam o tym moim fanom, ponieważ miała to być informacja. Po kilku minutach, sprawdzając, niektóre komentarze zauważyłam, że wiele osób mi bardzo zazdrości. Otóż okazało się, że JDabrowsky też mieszka w Legnicy. Tak naprawdę dowiedziałam się o tym dopiero teraz. Wcześniej obiło mi się o uszy "JDabrowsky", ale igdy się tym bardziej nie interesowałam. Wróciłam do karty YouTube. Wpisałam JDabrowsky. Najpopularniejsze filmy... Beyond, TerefereMail... Hmm, może obejrzę kilka odcinków?
Kilkanaście odcinków z serii Beyond i mogę stwierdzic, że jestem zakochana. Gdyby nie to, że padam na twarz oglądałabym dalej. Jutro koniecznie muszę to dokończyć. Szybko poszłam pod prysznic i umyć zęby. Kiedy stałam przed lustrem ze szzoteczka w buzi, coś sobie uświadomiłam. Jan Dąbrowski, Legnica, Dąbrowski. Czyżbym... czyżbym miała poznać autora mojego uzależnienia już za kilka dni? Teraz już osobę, którą śmiało mogę nazwać jednym z moich ulubionych YouTube'rów?
Teraz jeszcze bardziej nie mogę doczekać się naszego spotkania. Postanowiłam, ze nie napiszę o tym wszytskim na fanpage'u czy na blogu. Zachowam dla siebie to, że być może Jaś jest synem mojej przybranej ciotki.
Wiem, krótki. Katastrofa ;_; Przyznam się, pisałam go na siłę. Nie mam totalnie teraz czasu. Pełno nauki, sypiam po 5 godzin,kompletnie nie mam czasu. Opuściłam bloga z tłumaczeniem fanfictio oraz bloga z imagine"ami. Na żadnum z nich nie pisałam nic od miesiąca albo więcej. Nie będę Wam się tu spowiadać ze wszytkich moich problemów, ale jest ich sporo. Nadcjhodzi weekend, wiec postaram się nadrobić sen, naukę oraz blogi, a także to opowiadanie. Jeżeli chcecie mnie zmotywować (nigdy nie wierzyłam, że to serio tak motywuję, ale teraz się sama o tym przekonałam. ) komentujcie oraz gwiazdkujcie! Wprowadzam tak zwany próg like'łow i komów.
10 GWIAZDEK + 10 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ. Dlatego właśnie podsyłajcie linki znajomym lub rozsyłajcie na grupach na Fb czy polecjacie na innych blogach. Pozdrawiam Misie i OBIECUJĘ, ŻE JEŻELI BĘDZIE TE 10 GWIAZDEK I KOMENTARZY ROZDIZAŁ BĘDZIE O WIELE, WIELE CIEKAWSZY. (a przynajmniej się o to bardzo mocno postaram.)
CZYTASZ
JDabrowsky - moja historia.
FanfictionCzy to możliwe, że miłość przechodzi w genach? Miłość do nagrywania. Do dawania ludziom tego, co chcą, a jednocześnie robienia tego co się kocha. Młoda YouTuberka musi zamieszkać u swojej dalekiej, dalekiej ciotki. Spotykam tam kogoś. Kogoś kto mógł...