5.

475 37 22
                                    

Dream dojechał z chłopakami do klubu,
Na początku sapnap się kłócił trochę z ochroniażem o wejście a po chwili już mogliśmy wejść gdyż sap dostał pozwolenie na wejście z nami.

Pov gogy🐸

Gdy wszedłem do środka poczułem od razu ten zaduch który panował w klubie, a sale oświetlały tylko kolorowe światła migające i zmieniające się co chwilę w rytm muzyki, sap został przy wyjściu ponieważ zagadał go jakiś brunet o trochę wyższy od niego ale nic innego nie wiem ponieważ poszedłem za dream'em blisko baru gdzie zamówił 2drinki, dla siebie i dla mnie.

Mówiłem mu że nie chcę pić ale namówił mnie na to I musiałem wypić.
George wypił trochę swojego drinka i odstawił, nie lubił alkoholu.
- Gogyy serio? Nie wypijesz więcej?- zapytał blondyn na co pokręciłem głową na nie a ten tylko westchnął -no trudno nie będę cię zmuszać- powiedział kończąc swojego drinka.

Minęło jakieś 15minut a dream już był podpity na tyle bardzo żeby nie mówić już normalnie i plątał się w swoich słowach. - Dream odstaw już ten alkohol- powiedział brunet ale ten nie zaeragował na to że George coś do niego mówił - Dream, zostaw to już bo ci to zabiorę- George mówi już bardzo  poważnie. Blondyn popatrzył na niego ale dalej nie reagował a George tylko westchnął I dalej siedział bez radnie przy barze, patrzył tylko kiedy dream skończy pić i pójdą już z tego miejsca.

Głośna muzyka dobijała się do uszu George'a, czuł się już o wiele słabiej niż jak wszedł tutaj jakieś pół godziny temu. Sapnap podszedł do nich I gdy zauważył że dream pije a George siedzi obok niego i patrzy na to wszystko. - Gogy dobrze się czujesz?- zapytał sap na co nie dostał żadnej odpowiedzi jedynie smutny wzrok na nim, sapnap wiedział że george chcę już wracać do domu więc powiedział mu że może już wyjść tylko niech uważa bo wygląda bardzo słabo.
George szedł w stronę wyjścia a sapnap został że swoim przyjacielem i próbował go wyciągnąć z tego miejsca ,gdyż nie było to łatwe.

Nie dość że był pijany już dosyć mocno to jeszcze jakaś dziewczyna zaczęła coś do niego mówić i było ciężej go z tamtąd wyciągnąć. Dziewczyna włożyła do kieszeni dreama jakąś karteczkę i poszła a dream w końcu został wyciągnięty z klubu. Poszli już do wyjścia gdzie czekał na nich brunet wyglądając coraz słabiej.
Wyszli z budynku a gdy George zaczerpnął powietrza, od razu zrobiło mu się trochę lepiej. Weszli do auta, ale tym razem prowadził sap bo dream był pijany - Ja nie wiem jak można się tak upić w 30minut- powiedział kierowca w odpalił silnik -naj widoczniej można- powiedział brunet który był bardzo wykończony po dzisiejszym dniu. Niby że tylko siedział ale to go bardzo wymęczyło -O czym dream gadał z tą laską?- zapytał brunet nie odrywając wzroku od szyby patrząc na okolice.
-umm tak szczerze to nie wiem ale włożyła mu jakąś kartkę do kieszeni przed tym jak poszła- gdy George o tym usłyszał popatrzył na blondyna który już spał a po chwili zmarszczył brwi i odwrócił wzrok od niego. - a co zazdrosny jesteś😏😏?- zapytał sapnap na co George popatrzył na niego -może trochę- odpowiedział mu a na ustach sapnapa pojawił się szeroki uśmiech -Awww czyli go kochasz- wzruszył się aż swoją wypowiedzią sap - tego nie powiedziałem- odpowiedział mu szybko George a na policzkach miał widoczne rumieńce.

Po jakiejś godzinie wrócili do domu ponieważ sap jeszcze się zatrzymał po drodze i poszedł do sklepu. Aktualnie siedziałem w salonie i oglądałem jakiś nudny film z sapnapem, już czułem się o wiele lepiej ale dalej rozmyślałem nad tym po co dziewczyna dała jakąś kartkę blondynowi. -sap ja idę do dreama okej?- sapnap mi nie odpowiedział ale pokiwał głową na "okej". Wszedłem do pokoju I zobaczyłem dreama który dalej spał na swoim łóżku, usiadłem obok niego I już chciałem zacząć przeszukiwać jego kieszenie ale się obudził. Wiem że to miłe grzebać w czyiś rzeczach ale musiałem się dowiedzieć co niestety nie nastało szybko - Łeb mnie napierdalaa aż tyle wypiłem?- zapytał bruneta - tsa.. wiesz sprawdź kieszenie a jak coś znajdziesz to przeczytaj na głos- powiedział George już mniej mile do niego a dream zaczął przeszukiwać kieszenie i znalazł jakąś kartkę. Popatrzył na bruneta który nie miał zadowolonej miny a bardziej złą. Przez to się przestraszyłem że coś źle zrobiłem po pijaku nawet o tym nie wiedząc , otworzyłem kartkę i zacząłem czytać.
" zadzwoń jak będziesz miał czas na wyjście sam na sam *** *** *** .
                               Buziaki Charlotte<33"

- oh..- dream popatrzył na minę bruneta która nie pokazywała dosłownie nic a bardziej wszystkie emocje zmieszane razem - spokojnie nie mam zamiaru do niej dzwonić, a co zazdrosny?- zapytał dream z uśmiechem a George po chwili wstał i usiadł okrakiem na jego kolanach. -poprostu nie chcę cię stracić- odpowiedział ciszej brunet przytulając się do blondyna. Dream zaśmiał się z reakcji bruneta chociaż nie ukrywał tego że podobała mu się ta sytuacja w której aktualnie jest, i po chwili również wtulił się w bruneta - dream?- powiedział brunet
- hm?-
- dalej śmierdzisz alkoholem- obydwoje po chwili wybuchli śmiechem . Dream zciskał kartkę w ręce i wyrzucił ją do śmieci które stały blisko jego łóżka. Głównie tam wyrzucał zużyty i nie potrzebny papier wiec ta karteczka z numerem do dziewczyny idealnie się nadawała do tego kosza na śmieci.

_______________________________________

Witam moje misiaczki kochane
Na razie jest do 5rozdział bo staram się wrzucać działy codziennie albo po 2rozdziały na jeden dzień żebyście mieli co czytać😩😩
Vote???✨✨✨
904 słowa
Miłego dzionka/nocy życzę✨

Od nienawiści do miłości// DreamnotfoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz