Rozdział 7

116 7 5
                                    

Nastał ranek a wraz z nim kolejny ponury  jesienny dzień kropel deszczu leniwie spływały po szybie a wiatr kołysał gałązkami drzew.

Langa leniwie otworzył jeszcze zaspane powieki i spojrzał na zegar ukazujący godzinę 7:30. Westchnął i przetarł oczy, następnie odwrócił głowę w stronę gdzie jeszcze smacznie spał jego chłopak.
Na widok słodko śpiącego Rekiego, kąciki ust Niebieskowłosego podniosły się do delikatnego uśmiechu. Langa przybliżył się do chłopak i przeczesał ręką czerwone włosy następnie okrył partnera kołdrą, aby ten nie zmarzł iż w mieszkaniu były dość chłodno rankiem.

Reki uchylił powiek i spojrzał na chłopaka z uśmiechem.

-oh wybacz nie chciałem cię obudzić- wyszeptał Langa.

- nie obudziłeś mnie spokojnie- powiedział z lekką chrypką w głosie a następnie wtulił się w Niebieskowłosego.
Langa objął chłopak i pocałował go w czoło.

- która godzina? - wymamrotał bursztynooki.

- 7:32 idź jeszcze spać- powiedział Langa czułym głosem głaszcząc Rekiego po głowie.

- mhm...- mruknął czerwonowłosy i po chwili zasnął wtulony w Lange

Niebieskowłosy uśmiechnął się pocałował chłopaka w czoło następnie wtulił się w Czerwoną czuprynę chłopaka i tak że jeszcze zasnął

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niebieskowłosy uśmiechnął się pocałował chłopaka w czoło następnie wtulił się w Czerwoną czuprynę chłopaka i tak że jeszcze zasnął.

Wybiła godzina 9 Reki powoli zaczął się przebudzać,  kiedy jednak spostrzegł, że obok niego nie ma Langi szybko zerwał się do siadu i zeskoczył z łóżka.

- pewnie jest w łazience - powiedział do siebie i ruszył w jej kierunku.

Kiedy stał pod drzwiami do jego uszu wpadł szum lecącej wody z kranu.
Ostrożnie zapukał w drzwi łazienki.

-Prosze- odpowiedział mu Langa po czym Reki wszedł powoli do środka a następnie stanął jak wmurowany, jego policzki oblały się rumieńcem a serce zaczęło bić jak szalone iż ukazał mu się taki o obraz ukochanego.

-Prosze- odpowiedział mu Langa po czym Reki wszedł powoli do środka a następnie stanął jak wmurowany, jego policzki oblały się rumieńcem a serce zaczęło bić jak szalone iż ukazał mu się taki o obraz ukochanego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Langa kątem oka spojrzał na chłopaka po czym szybko związał włosy w małego koczka, ogarnął szczoteczkę do zębów, po perfumował się swoimi perfumami i podszedł do Rekiego.

Cz.2 Miłość która przetrwa wszystko/ renga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz